poniedziałek, 9 lipca 2012

Rzecz o makijażu, czyli moje ulubione pędzle


Gdy zaczynałam swoją przygodę z makijażem (miałam wtedy jakieś 16 lat), jedynym pędzlem jaki posiadałam był pędzel do pudru. Nigdy nie lubiłam nakładać pudru dołączonym puszkiem i już przy swoim pierwszym pudrze w kamieniu jakim był puder Constance Carrol od razu kupiłam szeroki pędzel z krótką rączką, tzw. kabuki.
Nie wiedziałam, że do innych kosmetyków również powinno się używać pędzli, do cieni używałam zawsze załączonych pacynek, linery w żelu wtedy były jeszcze niedostępne, a te w tuszu miały swoje pędzelki. Różu nie używałam, o istnieniu bronzerów i rozświetlaczy nie miałam pojęcia, podkład o ile w ogóle jakiś używałam (a raczej tego nie robiłam) nakładałam palcami, ewentualnie silikonowymi gąbeczkami.
Z czasem, gdy moja wiedza o makijażu się rozwijała, a ja zachciałam mieć bardziej profesjonalny zestaw, dokupiłam pędzelki do cieni oraz jeden pędzel skośny do różu, którego używałam latami a obecnie zastąpiłam innymi modelami.
Ten zestaw zbierałam dłuższy czas, czasami coś dokupuję, testuję, sprawdzam. Te które przechodzą test, zostają ze mną na dłużej, te, które nie, są odkładane, być może kiedyś się przydadzą.
Poniżej przedstawiam Wam z krótkim opisem mój podstawowy zestaw pędzli do makijażu, z których korzystam najczęściej, z większości przy codziennym makijażu.

Zdjęcie: własne
Pędzle trzymam w łazience, tam się też maluję, w dwóch osobnych kubeczkach. W jednym pędzle to twarzy, w drugim - do oczu. Kubeczki kupiłam za niecałe 10 zł jeden w Ikei na dziale z wyposażeniem łazienek.

Pędzle do twarzy

Zdjęcie: własne
Pędzle do podkładu i korektora

Pędzle do podkładu i korektora (od góry)
HAKURO H51, Pędzel do podkład
Flattop, świetnie się sprawdza zarówno do podkładu jak i kremu tonującego, nie zostawia smug, ładnie rozprowadza kosmetyk po skórze nie robiąc efektu maski. Bardzo miłe w dotyku, mocno zbite włosie.

LANCRONE Foundation F117
Pędzel do podkładu
Kupiłam go w całym zestawie i jako jeden z niewielu został ze mną. Pędzel płaski, języczkowy, ładnie rozprowadza podkład, ale trzeba się z nim umiejętnie obchodzić bo może zostawiać smugi. Włosie bardzo przyjemne w dotyku, gładkie.

Pędzle do pudru
LANCRONE Concealer F129,
Pędzelek do korektora

Mały pędzelek języczkowy, dość precyzyjny, choć lubi 'pochłaniać' za duże ilości korektora. Włosie jest sztywne, ale miłe w dotyku. Również kupiony w zestawie.
Pędzle do pudru (od góry):
LANCRONE Large Powder F135
również kupiony w zestawie, wielki pędzel do pudru. Średnio poręczny i niespecjalnie wygodny, włosie dość drapiące, słabo zbite. Mam go bo mam, ale zasadniczo używam raczej
HAKURO H55
Cudownie miękkie, średnio zbite włosie, bardzo charakterystyczne dla tej marki. Pędzel jest
Pędzle do konturowania
bardzo wygodny i niesamowicie przyjemny w użytkowaniu.
Pędzle do konturowania (od góry):
HAKURO H13
Małe jajeczko o średnio zbitym włosiu, idealny do różu i rozświetlacza. Zastąpił mój wysłużony, skośny pędzel do różu.
MAESTRO 155
MAESTRO 150 w rozmiarze 20

Obydwa idealnie nadają się do konturowania twarzy, ich włosie jest identyczne, różnią się jedynie przekrojem - 155 jest w przekroju okrągły podczas gdy 150 - spłaszczony.
Włosie jest lekko drapiące, co może przeszkadzać w aplikacji, jednak mają idealny do konturowania twarzy kształt, dzięki czemu nie jest tu potrzebne duże doświadczenie czy precyzja. Same właściwie robią całą robotę za nas. Używam ich zamiennie do bronzera.

Pędzle do oczu
Zdjęcie: własne
Pędzelki języczkowe
 Pędzelki języczkowe + do rozcierania
(od góry):
Kulki
SEPHORA smudge 14
Mój najnowszy nabytek z Sephory, bardzo krótki, mocno zbity ale dość szeroki pędzelek do rozcierania kresek. Bardzo wygodny i skuteczny.
SEPHORA eyeshadow 9
Duży pędzelek do nakładania cienia na całą powiekę, słabo zbity, o miękkim włosiu, dość wygodny. To jeden z moich pierwszych pędzelków do cieni.
SEPHORA shadow 26
Wąski pędzelek języczkowy, o mocno zbitym, średniej długości włosiu. Bardzo precyzyjny, idealny do robienia grubszych kresem cieniami.
SEPHORA large eyeshadow 8
Szeroki pędzelek języczkowy, do nakładania cienia na całą powiekę, o mocno zbitym, precyzyjnym, dość długim włosiu.
Kulki (od góry):
HAKURO H78
Bardzo przyjemna w użytkowaniu, precyzyjna, średniej wielkości kulka, o średnio zbitym, elastycznym włosiu. Idealny do nakładania cienia przy linii rzęs i w załamaniu powieki.
ESSENCE
Kulka przeznaczona do blendowania i smużenia, o średnio miękki, średnio zbitym, dość elastycznym włosiu.

Pędzelki do blenowania
MAESTRO 420, rozm. 6
Bardzo precyzyjna kulka, o dobrze wyprofilowanym, mocno zbitym, elastycznym ale bardzo przyjemnym dla oka włosiu. Idealny do nakładania cienia w kąciku, na dolnej powiece i do robienia kresek cieniem.
Pędzelki do blenowania (od góry):
MAESTRO 497
Niby ma podany rozmiar 12, ale nie znalazłam go w innym rozmiarze. Pędzelek o średnio zbitym, dość długim, elastycznym i przyjemnym w dotyku włosiu, idealnie rozciera granice między cieniami, choć jego 'obsługi' trzeba się nauczyć.
Pędzelek do rozcierania NO NAME

Pędzelki do eyelinerów
Kupiłam go na allegro, nie ma nazwy, ale dla mnie jest ideałem jeśli chodzi o blendowanie. Krótka rączka idealnie leży w dłoni, włosie jest przyjemne w dotyku, średnio zbite, w sam raz elastyczne, ma idealny, kulkowy kształt. Wspaniale rozciera granice między cieniami. Nie znalazłam jeszcze lepszego pędzelka do blendowania.
MAESTRO 480 rozm. 10
Pędzelek ma bardzo długą rączkę (jak wszystkie pędzle Maestro z tej serii), co może bardzo utrudniać pracę z nim. Włosie jest miękkie, słabo zbite, bardzo elastyczne i przyjemne w dotyku, jednak jego wielkość miękkość i wielkość pędzelka może być przeszkodą przy mniejszych oczach.
Pędzelki do eyelinera (od góry):
HAKURO H85
Pędzelek skośny, miły w dotyku, średniej wielkości, bardzo dobrze wyprofilowany. Idealny do nakładania linera mineralnego lub robienia cienkiej kreski cieniem do powiek, zarówno na mokro jak i na sucho.
MAESTRO 790 rozm. 1
Zgięcie na pędzelku ułatwia operowanie nim przy oczach, pozwala zrobić bardzo precyzyjna kreskę niemal każdym żelowym czy kremowym linerem. Mój zdecydowany faworyt wśród pędzelków do linerów w formie żelowej.

I to by było na tyle. Wiem, że trochę tego jest, ale wiele z tych pędzli będzie mi służyło długie lata.
A jakie są wasze ulubione pędzle?

Ps. Teraz czekam jeszcze na kabuki do pudru :D

23 komentarze:

  1. oo łał masz ich naprawdę dużo :) świetne :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. No, trochę się uzbierało. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. widzę, że też jesteś maniaczką pędzli :) ja również mam ich całkiem sporo.. i choć połowy nie używam, to i tak je uwielbiam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To są tylko te, których używam :D Reszta leży schowana, żeby się nie kurzyła, ale mam pędzli na prawdę dużo. Tu kupiłam jeden, tam drugi i tak się zebrała spora kolekcja... Pozdrawiam.

      Usuń
  4. no no ogromna ta Twoja kolekcja;) Zainteresowało mnie parę pędzli i na pewno Twoje spostrzeżenia będą dla mnie bardzo przydatne przy wyborze pędzli;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, cieszę się, że mój post będzie w czymś pomocnym. Jakbyś potrzebowała więcej informacji, nie wahaj się pytać, choć z pędzlami, jak ze wszystkim jest tak, że jednemu coś pasuje a drugiemu nie :) Pozdrawiam.

      Usuń
  5. o matko ile pędzli! :D ja mam może trzy :D po tym poście stwierdziłam że muszę się jeszcze w nie zaopatrzyć ;)
    zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zajęło mi trochę czasu aby uzbierać taką kolekcję, i są to faktycznie tylko pędzle, których używam. Przydają się. Pozdrawiam.

      Usuń
  6. Niezła kolekcja :) Ja też mam ten pędzelek kulkowy z Essence i jest super :)
    Dzięki za subskrypcje :*:*
    Zapraszam do siebie na nowego posta:)

    OdpowiedzUsuń
  7. spora kolekcja, super:)ja mam aż 4 :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś też miałam 3 do cieni i 1 do pudru, bo nie czułam potrzeby aby mieć więcej. Ale z czasem nabrałam ochoty na eksperymenty makijażowe, a trudno to robić z 4 pędzelkami :) Pozdrawiam.

      Usuń
  8. O widzę że masz mojego ulubieńca H51 :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też go bardzo lubię, choć zdarza mi się z niego nie korzystać :(

      Usuń
  9. dużo tego, ostatnio zdradziłam Hakuro H13 na rzecz pędzla do bronzera z Ecotools, którym świetnie nakłada mi się zarówno róż jak i bronzer:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie ten z ecotools jest za duży. Mam sporą twarz, ale konturować wolę takim małym pędzelkiem.

      Usuń
  10. kurcze sporo tego masz...ja ograniczam się do tych podstawowych.
    Teraz poluję na pędzelek do nakładania maseczek...ot tak mnie jakoś ochota naszła

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam bardzo fajny pędzelek do maseczek z LanCrone. Miękki, przyjemny bardzo w użytkowaniu. Fajny jest też z Maestro, ale wachlarzyk, prosty jest do niczego - drapie jak szczota ryżowa. Niestety te z maestro są dość drogie. Za LanCrone zapłaciłam chyba 10 zł, o ile dobrze pamiętam. Oczywiści na allegro.

      Usuń
  11. Kasia piękna i pokaźna kolekcja pędzli. Masz pędzle, które bardzo lubię, przynajmniej te które posiadam:)Nie mam kuleczki a bardzo chcę sobie kupić. Jaka kuleczka według Ciebie zasługuje na uznanie?
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń