środa, 25 września 2013

Recenzja - Olsson Scandinavia - Hair Mousse Sensitive

Na Spotkaniu Śląskich Blogerek w Katowicach (relacja - klik) firma Olsson Scandinavia (klik) podarowała każdej z nas dwa produkty. Pierwszym był szampon do skóry wrażliwej, drugim - produkt do stylizacji. Ja otrzymałam piankę.

Ollson Scandinavia
Hair Mousse Sensitive
Pianka do włosów


Opis producenta (opakowanie):
Niepodrażniająca skóry pianka do włosów sprawia, że włosy są uniesione i puszyste bez suszenia. Trwałość fryzury jest całodziennym efektem. Łatwy w użyciu.
Jak korzystać - przed użyciem wstrząsnąć. Dla maksymalnego uniesienia nasady, osusz włosy ręcznikiem i rozpylaj piankę blisko nasady przed suszeniem.

Co ciekawe na stronie producenta jest zupełnie inny opis dla tego produktu:
Opis producenta (www.olssoncosmetic.pl):
Pianka do włosów dodająca objętości. Łatwa w użyciu. Spryskuje się bezpośrednio u nasady włosów.
Zawiera prowitaminę B5, która wzmacnia włosy  i chroni przed wysuszeniem.
Odpowiedni do wszystkich rodzajów włosów, pozostawia włosy uniesione o naturalnym wyglądzie.

Skład:  Aqua [woda, rozpuszczalnik], Dimethyl Ether [rozpuszczalnik], VP/VA Copolymer [hair fixing], PVP [antystatyk], PEG-45 Palm Kernel Glycerides [emulgator], Polyqaternium-7 [antystatyk], PPG-5-Ceteth-20 [emulgator], Polysorbate-20 [emulgator], Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer [polimer, modyfikator reologii]], Hydroxyethylcellulose [modyfikator reologii], Triethanolamine [regulator pH].

Cena: 49 zł
Pojemność: 250 ml
Dostępność: www.olssoncosmetic.pl

Moja opinia.
Opakowanie:
+ metalowy walec z plastikową nakrętką, typowy dla lakierów do włosów lub innych kosmetyków w formie aerozolu
+ bardzo ładna, delikatna, czysta i elegancka grafika w formie naklejonej etykiety
+/- pianka ma formę sprayu - aplikuje się ją rozpryskując bezpośrednio na włosy, jest to wygodny sposób, bo nie brudzimy dłoni, z drugiej jednak strony trudno kontrolować ilość aplikowanego kosmetyku i łatwo zapryskać pianką wszystko w około. Już wcześniej spotkałam się z taką formą aplikacji pianki, więc nie była to dla mnie nowość.

Konsystencja/kolor:
+ produkt ma konsystencję pianki :), aplikujemy ją jednak bezpośrednio na włosy
+ kolor: biały

Zapach:
- pianka, jak dla mnie, pachnie lakierem do włosów, zapewne za sprawą aerozolu, zapach niestety utrzymuje się na włosach, choć nie jest intensywny

Pojemność/wydajność:
+/- opakowanie zawiera 250 ml produktu, wydajność oceniam jako przeciętną

Konsystencja
Atomizer

Działanie:
+ efekt utrzymuje się cały dzień, a nawet dnia następnego jeśli nie umyjemy włosów
+/- ułatwia układanie, niestety działa na zasadzie lakieru do włosów
+/- aplikacja - pianka ma formę aerozolu
+/- pianka unosi włosy, jednak jest to efekt minimalny
- skleja włosy
- matowi włosy
- włosy są bardzo nieprzyjemne w dotyku
- włosy wyglądają na nieświeże
- cena
- dwa, zupełnie różne opisy produktu
- w opisie na stronie producent zapewnia, że w piance jest proeitamina B5, nie ma jej jednak w składzie kosmetyku  

W kilku słowach: O ile szampon tej marki mnie zachwycił, o tyle pianka zupełnie mi się nie sprawdziła. Mam produkt tańszy, łatwiej dostępny, który znacznie lepiej spełnia swoje zadanie. Ta pianka strasznie skleja włosy i matowi je, przez co wyglądają na nieświeże. 

Czy kupię ponownie? NIE 
Ocena ogólna:

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Moja opinia jest subiektywna, a fakt otrzymania produktu nieodpłatnie  nie miał na nią wpływu.
Bardzo dziękuję firmie Ollson Scandinavia (klik) za możliwość przetestowania produktu. 


8 komentarzy:

  1. Ja w ogóle nie używam pianek, ponieważ dostaję uczulenia od razu ;<

    OdpowiedzUsuń
  2. ja mam lakier na początku była zadowolona ale po dłuższym używaniu moje włosy stały się bez życia suche matowe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta pianka też tak działa, i to niestety od pierwszego użycia :(

      Usuń
  3. Faktycznie są na rynku lepsze lakiery...

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie spotkałam się nigdy z tą marką... ale ja w sumie rzadko uzywam takich rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. miałam kiedyś taką piankę, tyle, że z Timotei i włosy strasznie mi się przetłuszczały :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie lubię pianek w ogóle. Co do innych produktów tej firmy, odżywka i szampon są calkiem przyjemne :D

    OdpowiedzUsuń