czwartek, 16 lipca 2015

Recenzja - Delia Cameleo - Maska keratynowa do włosów

Moje włosy mają niestety tendencję do puszenia się. Gdy tylko zapanuje trochę większa wilgoć wyglądają jak szczotka, nie dają się ułożyć, każdy żyje własnym życiem. Dlatego lubię produkty z silikonami, bo pozwalają mi zapanować nad tym chaosem. Najczęściej po myciu używam odżywek, nakładam je na włosy, chwilę masuję spłukuję. Nie cierpię produktów, które trzeba trzymać po kilka czy kilkanaście minut i raczej unikam ich w swojej pielęgnacji. Podczas niedawnego spotkania blogerek w Katowicach (relacja) otrzymałam między innymi maskę do włosów. A ponieważ lubię testować na włosach nowości, niemal natychmiast trafiła ona na półeczkę w łazience. Jak się sprawdziła?

DELIA Cameleo
Maska keratynowa do włosów zniszczonych



Co mówi producent? (opakowanie) 
Silnie regenerująca, nawilżająca i wygładzająca maska do włosów uszkodzonych, osłabionych farbowaniem, rozjaśnianiem, trwałą lub innymi zabiegami.
- Termoochrona i łatwe rozczesywanie
- Wygładzenie włosów i połysk
- Wzrost sprężystości i miękkości

Skład: Skład średni, poza pochodną keratyny nie zaiera właściwie żadnych substancji odżywczych, ma za to dwa parabeny o pochodną formaldehydu jako konserwant.


Aqua - woda, rozpuszczalnik
Cetyl Alcohol - emolient, emulgator, stabilizator emulsji, substancja powierzchniowo czynna, regulator lepkości
Bis-Cetearyl Amodimethicone - kondycjoner
Ceteareth-7 - emulgator, substancja powierzchniowo czynna
Ceteareth-25 - substancja myjąca, emulgator, substancja powierzchniowo czynna
Behanamidopropyl Dimethylamine - antystatyk, emulgator
Lactic Acid - substancja buforująca, humekant
Laurdimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Keratin - antystatyk, kondycjoner
Parfum - substancje zapachowe
Methylparaben - substancja konserwująca
Propylparaben - substancja konserwująca
DMDM Hydantoin - substancja konserwująca, pochodna formaldehydu
Phenoxyethanol - substancja konserwująca
Cetrimonium Chloride - antystatyk, emulgator, substancja konserwująca
Disodium EDTA - substancja chaletująca, regulator lepkości
Butylphenyl Methylpropional - składnik kompozycji zapachowej
Benzyl Salicylate - filtr UV, składnik kompozycji zapachowej, substancja konserwująca
Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde - substancja maskująca, składnik kompozycji zapachowej 
Źródło: CosIng

Cena regularna: 14,80 zł [sklep producenta]
Pojemność: 200 ml [ja mam opakowanie 50 ml]
Dostępność: drogerie stacjonarne i internetowe, sklep producenta 

O produkcie.
Maska znajduje się w plastikowym, zakręcanym opakowaniu, graficznie prosto i profesjonalnie, mogłaby robić za kosmetyk fryzjerski. Sam produkt jest dość gęsty i ma przyjemny, choć dość intensywny zapach, taki typowy dla profesjonalnych kosmetyków fryzjerskich. Choć moje opakowanie ma zaledwie 50 ml, z uwagi na gęstość maski wystarczy mi ona na długo.

Moja opinia.
Maska dobrze się aplikuje na włosy, dobrze spłukuje, pozostawia na nich delikatny, satynowy film. Jest szalenie wydajna, na moje włosy do ramion wystarcza doza wielkości połówki orzecha włoskiego, może nawet trochę mniej. Moje włosy po masce są delikatne, nieobciążone, ale dociążone, nie puszą się. Są przyjemnie gładkie w dotyku, błyszczące i sypkie. Maska nie powoduje również przyklapnięcia włosów. Zapach pozostaje na włosach i utrzymuje się przez jakiś czas. Minus za opakowanie, które wydaje się być zaledwie próbką produktu.
Z samej maski jestem jednak zadowolona, podoba mi się jej działanie na moich włosach pomimo, że nie ma w składzie praktycznie żadnych substancji odżywczych.



Czy kupię ponownie?
MOŻE 

Ocena ogólna:
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Bardzo dziękuję producentowi marki Delia za możliwość przetestowania produktu.
Opinia jest subiektywna, a fakt otrzymania produktu nieodpłatnie nie miał na nią wpływu. 

Pozdrawiam,

59 komentarzy:

  1. Całkiem nieźle wypadła, pomyślę nad nią :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy takim składzie jest to i dla mnie zaskakujące ;)

      Usuń
  2. Może kiedyś ją zakupie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli nie szukasz maski z naturalnym lub przepełnionym składnikami aktywnymi skłądem, to mogę ja polecić.

      Usuń
  3. ciekawy produkt, lecz aktualnie stosuje tylko olejki do ciała ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja olejków praktycznie nie stosuję, poza masażami.

      Usuń
  4. Nie próbowałam jej jeszcze, jakoś mnie nie kusi :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja lubię maski do włosów i musiałam ją po prostu sprawdzić. I teraz używam praktycznie tylko jej.

      Usuń
  5. Zaciekawiła mnie ta maska, chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja ją odstąpiłam kuzynce, której włosy wymagają większej uwagi niż moje i czekam teraz na relację :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię efekt sypkich włosów. Pomyślę nad nią

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również, zwłaszcza, że moje maja tendencję do puszenia się.

      Usuń
  8. Czasami lubię zaaplikować na włosy kosmetyk z wątpliwym składem, który jednak poprawia je wizualnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, przydaje się mieć taki kosmetyk w łazience :)

      Usuń
  9. Mam ją, ciekawa jestem czy też będę z niej zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Delia rzadko u mnie gości, a ich produktów do włosów jeszcze nigdy nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie w sumie też, choć zdarza mi się używać ich kosmetyków.

      Usuń
  11. I moje włosy żyją własnym życiem podczas wilgoci w powietrzu :)
    Maski tej nie znam ,ale wydaje się być nie taka zła pomimo składu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest zła, spisuje się świetnie. Chodziło mi jedynie o to, że w składzie nie ma praktycznie żadnych składników odżywczych czy pielęgnacyjnych.

      Usuń
  12. Miałam tę maskę i moim włosom bardzo przypasowała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje włosy również bardzo się z nią polubiły.

      Usuń
  13. Podziwiam ludzi, którzy potrafią nałożyć na włosy niewielką ilość produktu (jak u Ciebie, wielkości połowy orzecha), u mnie na włosach zawsze ląduje cała masa produktu, maski więc idą jak woda.
    No ale moje włosy są bardzo długie i baaardzo gęste.

    Jeśli lubisz ekspresowe maski to polecam Ci Biowax, zwłaszcza ten dla włosów ciemnych (fioletowe opakowanie). Minuta na włosach działa cuda, a półlitrowe opakowanie kosztuje w promocji mniej niż 20 zł! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje włosy nie są ani długie, ani gęste, do tego cienkie, choć mam ich dość sporo. Dlatego też produktów nie zużywam na nie zbyt wiele. Miałam kiedyś BioWax, ale mnie nie zachwycił.

      Usuń
  14. mam podobne odczucia względem niej, działa na włosy, ale skład nie ma nic wartościowego

    OdpowiedzUsuń
  15. pierwszy raz ją widzę. Póki co mam swojego Loreala,starczą mi na dłuuuugi czas

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jakoś nie mam przekonanania do masek L'Oreala, chyba, że z serii profesjonalnej.

      Usuń
  16. Nie znam tej maski, ani tej marki ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. ja od Delii jeszcze nic nie miałam, ciekawe jakby się sprawdziła u mnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta maska akurat spisuje się dobrze. Ale wiesz jak to jest, na każdego działa co innego ;)

      Usuń
  18. Widziała ją gdzieś ostatnio, ale nie miałam pojęcia czy jest dobra, więc nie wziełam tym bardziej, ze ostatnio zrobiłam zapasy u babci agafii. Ale jak tylko się skonczy myśle ze warto spróbować

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli nie szukasz rewelacyjnego składu, na pewno warta jest polecenia :)

      Usuń
  19. Słyszałam już o tej serii ale jakoś na siebie nie trafiliśmy. Ostatnio jestem wierna Biovaxom, to są super maski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie BioWaxy niespecjalnie sie sprawdzają, wolę Kallosy :)

      Usuń
  20. Nie słyszałam o niej wcześniej :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Chętnie bym ją wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie znam. U mnie do włosów kilka nowości.

    OdpowiedzUsuń
  23. Brzmi świetnie :-) Chętnie ją kiedyś wypróbuję :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie używałam jeszcze tej maski.

    OdpowiedzUsuń
  25. Z tej linii mam na razie jedwab do zabezpieczenia końcówek i jestem zadowolona :)Maska mnie zaciekawiła:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie używam jedwabiu, mam olejek silikonowo-arganowy (inaczej tego nazwać nie można) i dobrze się spisuje.

      Usuń
  26. przypomniałaś mi o niej, muszę ją wyciągnąć z zapasów, bo aktualna maska mi się kończy

    OdpowiedzUsuń
  27. Wypróbowałam i zdziwiłam się jak dobrze sprawdziła się na moich włosach!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz? Na moich też pomimo, że w składzie nie ma praktycznie nic.

      Usuń
  28. Bardzo fajna maseczka. Dobrze pielęgnuje i nawilża włosy. Nie obciąża. Nie przetłuszcza. Ułatwia rozczesywanie. Po zastosowaniu, włosy wyglądają zdrowo, są mięciutkie i i miłe w dotyku, bardzo ładnie się błyszczą, no i zapach urzekający.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie także świetnie się sprawdziła, niestety skład rozczarowuje :(

      Usuń
  29. Jak dla mnie jedna z najlepszych masek na rynku. Aż mam ochotę wyprobować inne kosmetyki Cameleo. Słyszałam wiele dobrych opinii o farbie cameleo omega, używałaś jej może?

    OdpowiedzUsuń