EcoCera
Puder bambusowy
Skład:
Bambusa Arundinacea Stem Extract - bardzo drobny, biały proszek, wytwarzany z łodygi bambusa trzcinowatego, zawiera 90 % krzemionki, odpowiedzialnej za zdrowy wygląd skóry, posiada właściwości matujące, pochłania nadmiar sebum, działa przeciwtrądzikowo, wspomaga gojenie się skóry
Bambusa Arundinacea Stem Extract - bardzo drobny, biały proszek, wytwarzany z łodygi bambusa trzcinowatego, zawiera 90 % krzemionki, odpowiedzialnej za zdrowy wygląd skóry, posiada właściwości matujące, pochłania nadmiar sebum, działa przeciwtrądzikowo, wspomaga gojenie się skóry
Magnesium Stearate - organiczny związek chemiczny, jedna z najpopularniejszych substancji wiążących, stosowanych w kosmetykach mineralnych, działa matująco, utrwala makijaż, zwiększa jego żywotność
Serica Powder - puder jedwabny
Phenoxyethanol - substancja konserwująca
Parfum - kompozycja zapachowa
Ethylhexylglycerin - związek pełniący role łagodnego humekantu, naturalny konserwant, wspomagający działanie innych konserwantów dodanych do kosmetyku
Źródło: Kosmopedia.org, CosIng, kosmeter
Niestety nie jest to czysty pył bambusowy jak w przypadku produktu z Biochemii Urody. W składzie znajduje się także stearynian magnezu oraz puder jedwabny, których obecność jestem w stanie zrozumieć, natomiast trzy kolejne składniki, jak dla mnie, są kompletnie zbędne.
Cena regularna: ok. 18 pln (internet)
Pojemność: 8 g
Dostępność: drogerie internetowe, nie wiem niestety jak jest z dostępnością stacjonarną
Puder otrzymujemy w przyjemnym dla oka zielono-białym kartoniku, w którym znajduje się prosty, przezroczysty słoiczek z białą nakrętką ozdobioną jedynie zielonym logo producenta i nazwą produktu. Bardzo minimalistyczne, ale elegancko. W opakowaniu znajduje się sitko, które bardzo ułatwia korzystanie z sypkiego pudru, łatwo je jednak także usunąć gdy produkt się kończy. Sam puder ma biały kolor i jest bardzo drobno zmielony. Wydajność oceniam jako przeciętną, dla produktów tego typu. W opakowaniu znajdował się jeszcze puszek, który jednak ja wyrzuciłam. Produkt pachnie lekko perfumowanie.

Obietnice producenta a rzeczywistość...
ECOCERA Puder bambusowy ABSORBENT SEBUM - naturalny puder sypki przeznaczony szczególnie do cery mieszanej, tłustej, ze skłonnością do przetłuszczania ze względu na jego silne właściwości matujące i absorbujące sebum.
Dzięki zawartości krzemionki puder skutecznie pochłania nadmiar sebum i wilgoci zapewniając cerze długotrwały mat. Nie zawiera talku oraz parabenów, jest hypoalergiczny. Nie zapycha porów, nie obciąża skóry, daje bardzo naturalny efekt wykończenia makijażu.
Produkt ma sypką, bardzo lekką konsystencję. Dzięki zawartości protein jedwabiu, po nałożeniu na twarz daje uczucie gładkości, nadaje zdrowy i piękny wygląd cerze przez wiele godzin.
Biały kolor pudru po aplikacji staje się całkowicie transparentny, stapia się z kolorytem cery.
Niestety nie jest to czysty pył bambusowy jak w przypadku produktu z Biochemii Urody. W składzie znajduje się także stearynian magnezu oraz puder jedwabny, których obecność jestem w stanie zrozumieć, natomiast trzy kolejne składniki, jak dla mnie, są kompletnie zbędne.
Cena regularna: ok. 18 pln (internet)
Pojemność: 8 g
Dostępność: drogerie internetowe, nie wiem niestety jak jest z dostępnością stacjonarną
Puder otrzymujemy w przyjemnym dla oka zielono-białym kartoniku, w którym znajduje się prosty, przezroczysty słoiczek z białą nakrętką ozdobioną jedynie zielonym logo producenta i nazwą produktu. Bardzo minimalistyczne, ale elegancko. W opakowaniu znajduje się sitko, które bardzo ułatwia korzystanie z sypkiego pudru, łatwo je jednak także usunąć gdy produkt się kończy. Sam puder ma biały kolor i jest bardzo drobno zmielony. Wydajność oceniam jako przeciętną, dla produktów tego typu. W opakowaniu znajdował się jeszcze puszek, który jednak ja wyrzuciłam. Produkt pachnie lekko perfumowanie.

Obietnice producenta a rzeczywistość...
ECOCERA Puder bambusowy ABSORBENT SEBUM - naturalny puder sypki przeznaczony szczególnie do cery mieszanej, tłustej, ze skłonnością do przetłuszczania ze względu na jego silne właściwości matujące i absorbujące sebum.
Dzięki zawartości krzemionki puder skutecznie pochłania nadmiar sebum i wilgoci zapewniając cerze długotrwały mat. Nie zawiera talku oraz parabenów, jest hypoalergiczny. Nie zapycha porów, nie obciąża skóry, daje bardzo naturalny efekt wykończenia makijażu.
Produkt ma sypką, bardzo lekką konsystencję. Dzięki zawartości protein jedwabiu, po nałożeniu na twarz daje uczucie gładkości, nadaje zdrowy i piękny wygląd cerze przez wiele godzin.
Biały kolor pudru po aplikacji staje się całkowicie transparentny, stapia się z kolorytem cery.
Proste opakowanie kryje w sobie zwyczajny, biały proszek, jakich wiele innych. W dotyku jest dość szorstki i obawiałam się, że podczas aplikacji będzie nie tylko bielił mi skórę, ale także zostawiał brzydkie, matowe, jakby szorstkie wykończenie. Na szczęście żaden z tych efektów nie ma tutaj miejsca. Puder przepięknie stapia się z cerą stając się kompletnie transparentnym i utrzymując mój makijaż w ryzach od wczesnego rana aż do późnego wieczora. Cera jest zmatowiona, ale wygląda aksamitnie i miękko. Puder jest dość wydajny, podczas aplikacji ma też charakterystyczny perfumowany zapach, który jednak dość szybko znika. Wadą może być skład, w którym zupełnie nie wiem po co umieszczono fenoksyetanol (konserwant, który niestety może być dość szkodliwy) i substancje zapachowe, jak dla mnie kompletnie zbędne w takim kosmetyku. Gdyby wyrzucić te dwie substancje, produkt z pewnością nie straciłby, a skład byłby niemal idealny.
Szkoda, że skład jest średni bo tak bym się na niego skusiła :)
OdpowiedzUsuńNo niestety, można znaleźć produkty z lepszym składem :(
Usuńprzewijał mi sie wiele razy :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńja mam z tej serii puder ryżowy i już kilka razy miałam robić mu zdjęcia i opisywać. chyba mnie w końcu zmotywowałaś ! :)
OdpowiedzUsuńJakiś pozytywny efekt mojego postu ;)
Usuńzawsze sobie obiecywałam, że przy okazji zakupów i ten produkt się u mnie znajdzie, jednak nic z tego i nie wiem czy w końcu do tego dojdzie:):)
OdpowiedzUsuńSam produkt nie jest zły, skład do najgorszych też nie należy, jednak są w nim składniki, które są zbędne.
Usuńmam ten puder i bardzo go sobie chwalę, chociaż opakowanie ma tandetne i małoszczelne
OdpowiedzUsuńTak, opakowanie jest tragiczne. Ale mało który puder sypki może się pochwalić porządnym opakowaniem, obecnie stosuję Kryolan i bynajmniej nie wygląda ono profesjonalnie.
UsuńMam ochotę kupić ten puder ;)
OdpowiedzUsuńJeśli skład Ci nie przeszkadza, to polecam. To dobry produkt.
UsuńJa mam z tej serii ryżowy, strasznie wydajny i całkiem przyjemny.
OdpowiedzUsuńTen też jest ok, choć przeszkadza mi obecność konserwantu w składzie, który tego nie potrzebuje.
UsuńMiałam go i bardzo lubiłam ;) Akurat na skład nie zwracałam uwagi ;)
OdpowiedzUsuńJa od jakiegoś czasu staram się zwracać baczniejszą uwagę na składy, bo wiele jest składników, które mogą nam bardzo szkodzić.
UsuńBardzo fajny produkt :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
Usuńa miałam na niego straszną ochotę. ale fakt, ten fenoksyetanol...
OdpowiedzUsuńMoże to i nie najgorszy konserwant jaki znam, ale jednak, moim zdaniem, zupełnie tu zbędny.
UsuńNie miałam tego pudru bambusowego!
OdpowiedzUsuńTak mnie nakręciłaś w "Grudniowych ulubieńcach", że kupiłam bez patrzenia na skład :D Teraz już za późno bo za bardzo się z nim polubiłam, ale rzeczywiście obecność konserwantu jest tam kompletnie bez sensu. Nie wiem nawet jak on ma konserwować suchy proszek O.o
OdpowiedzUsuńNo właśnie ja też nie. Podejrzewam, że chodzi raczej o funkcję zabezpieczającą przed rozwojem drobnoustrojów przeniesionych z naszej skóry za pomocą pędzla, puszka, czy innego aplikatora.
UsuńLubię Twoje recenzje za ich dokładność. Produkt niby dostał 5 punktów, ale nie kupisz go ponownie, dokładnie wyjaśniając dlaczego :) Lubię takie szczegóły ;) Ja go bardzo polubiłam i nie zwracam aż tak bardzo mocno uwagi na te trzy pozostałe składniki, więc prawdopodobnie kupię ponownie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :) Miło wiedzieć, że moje recenzje są tak postrzegane :)
UsuńDzięki temu są w 100% prawdziwe :)
UsuńJa kilka tyg temu zbuntowałam się i odłożyłam pudry na bok :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze, od najmłodszych lat, używam pudru, bo ładnie scala makijaż i utrzymuje go w ryzach przez cały dzień.
Usuńnie znam :(
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZ tej firmy mam puder ryżowy i też ma średni skład...
OdpowiedzUsuńSzkoda, bo takie produkty aż proszą się o dobre, naturalne składy.
Usuńznam i lubie
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMiałam, ale tak mnie zirytował, że wylądował w toalecie, tylko pudełko sobie zachowałam :P
OdpowiedzUsuńDlaczego Cię zirytował?
UsuńNie znałam wcześniej :) Dobrze wiedzieć o takim produkcie :)
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl - zapraszam serdecznie :)
:)
UsuńLubię takie sypkie rozwiązania
OdpowiedzUsuńJa również, choć na wyjazdy wciąż wybieram pudry prasowane :)
UsuńNie miałam go jeszcze.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMam i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńCiekawił nas już od dawna, nie wykluczone, że kiedyś się na niego skusimy :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo fajny produkt, jeśli nie przeszkadza Wam skład, zachęcam do wypróbowania.
UsuńPudru bambusowego jeszcze nie miałam. Na razie staram sie wykończyć ryżowy ;)
OdpowiedzUsuńJA nie miałam jeszcze ryżowego, ale obecnie mam wielkie pudło pudru z Kryolan i trochę potrwa zanim go zużyję.
UsuńSzkoda, że dodali ten zapach i konserwant do pudru, bo ja również uważam, że byłby to kosmetyk idealny ;) Ja ostatnio także sprawdzam składy kosmetyków ;) Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńWarto wiedzieć co kładziemy na naszą skórę, a przy tej ilości chemii wokoło przynajmniej to jedno możemy ograniczyć.
UsuńJak wykoncze swoje zapasy to mysle go w koncu kupic :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMiałam taki puder ale bardzo dawno temu.
OdpowiedzUsuńI jak się u Ciebie sprawdził?
UsuńJa na skład zazwyczaj uwagi nie zwracam :)
OdpowiedzUsuńJa też kiedyś nie zwracałam, ale tutaj konserwant jest zwyczajnie zbędny.
UsuńPuder bambusowy kusi mnie od dawna :)
OdpowiedzUsuńMnie tę kusił i kusił, teraz już mam go "zaliczonego" ;)
UsuńDokładnie, na CODZIEŃ wolę unikać tych konserwantów.
OdpowiedzUsuńMnie nawet nie chodzi o to, że ich unikam, ale w tym produkcie jest on po prostu zbędny.
UsuńJa właśnie zaczynam się zastanawiać, jak wiele błędów popełniam. Zaważyłam, ze niektóre produkty bardzo przypadają mi do gustu, ale skład mają średni. No i grzeszyłam tak sobie przez długi czas. Choć postanowień nie robię, to teraz chciałabym jednak bliżej poznać się z składami kosmetyków i jednak baczniej na to zwracać uwagę. Jeśli chodzi o produkt. Na taki puder mogłabym się skusić, nie używam tych rzeczy codziennie, a raczej od czasu do czasu, więc zaszkodzić mi nie powinien.
OdpowiedzUsuńNie ma składu, który może zaszkodzić, ale jednak ma składniki zupełnie zbędne i wrzucone do kosmetyku nie wiem po co.
UsuńNie znam tego produktu :D
OdpowiedzUsuń:)
Usuńjest niezły, używam go na przemian z pudrem clinique
OdpowiedzUsuńMnie kosmetyki Clinique zupełnie nie przypadły do gustu.
UsuńCiekawy puder, jeżeli dobrze matuje i trzyma makijaż w ryzach tak jak wspominasz to można mu wybaczyć minusy w składzie :)
OdpowiedzUsuńMam ten puder i u mnie sprawdził się całkiem dobrze.
OdpowiedzUsuńmalesmyki.pl