Pokazywanie postów oznaczonych etykietą maseczki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą maseczki. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 23 lutego 2015

Recenzja - White Flower's Experience - Błoto z Morza Martwego, maseczka pielęgnująca

Nasza skóra wymaga pielęgnacji i dobrego traktowania. Poza odpowiednim demakijażem i codziennym nakładaniem kremu, przynajmniej raz w tygodniu powinnyśmy zafundować jej peeling, a zaraz po nim odpowiednio dobraną maseczkę, którą powinnyśmy powtórzyć jeszcze przynajmniej raz, a najlepiej dwa razy (w tym samym tygodniu). Osobiście nie zawsze mam czas i ochotę na takie zabiegi (brakuje mi strasznie październikowych akcji maseczkowych Maliny, wtedy umiałam się spiąć i byłam bardzo regularna), jednak staram się przynajmniej ten raz w tygodniu zafundować mojej cerze jakąś maseczkę. Tym razem padło na produkt nieznanej mi wcześniej marki (a poznanej dzięki Alicji i blogerskiemu spotkaniu). Mowa o...

White Flower's Experience 
Błoto z Morza Martwego
Maseczka pielęgnująca
Z dodatkiem olejku ze słodkich migdałów i witaminy E
Cera sucha


Co mówi producent? (www) 
Maseczka pielęgnacyjna do cery suchej i wrażliwej to unikalne, wyważone połączenie działania minerałów z Morza Martwego z delikatnym, odżywczo-pielęgnacyjnym działaniem olejku ze słodkich migdałów. Błoto z Morza Martwego, znane i stosowane od tysiącleci, oczyszcza i regeneruje skórę. Bogaty w witaminę E olejek ze słodkich migdałów nawilża i pielęgnuje skórę. Dzięki wyjątkowo dobremu wchłanianiu się, olejek nie powoduje efektu lepkości i przetłuszczenia skóry.
Witamina E zawarta w olejku słodkich migdałów to silny antyoksydant, który przeciwdziała starzeniu się skóry poprzez neutralizację wolnych rodników niszczących kolagen i elastynę w tkance łącznej skóry. Witamina E pomaga także wzmocnić barierę ochronną naskórka.

EFEKTY STOSOWANIA MASECZKI PIELĘGNACYJNEJ: Maseczka poprawi kondycję Twojej skóry, wygładzi ją i oczyści pory skóry, skoryguje drobne niedoskonałości, zaś dzięki zawartości olejku ze słodkich migdałów skóra zostanie nawilżona i odżywiona.  Widoczna poprawa kondycji skóry w większości przypadków nastąpi już po jednorazowym zastosowaniu maseczki.

Skład: Porządny, bez zbędnej chemii (może poza substancjami zapachowymi). Co ciekawe, skład na opakowaniu różni się od tego podanego na stronie producenta.

Maris Limus - błoto z morza martwego 
Aqua - woda, rozpuszczalnik 
Lauryl Glucoside - niejonowa substancja powierzchniowo czynna, substancja, myjąca, emulgator O/W 
Prunus Amygdalus Dulcis Oil - olejek ze słodkich migdałów, kondycjoner 
Glyceryl Stearate Citrate - niejonowa substancja powierzchniowo czynna, emulgator W/O, modyfikator reologii 
Cetearyl Alcohol - niejonowa substancja powierzchniowo czynna, emolient tłusty, substancja konsystencjotwórcza 
Glycerin - humekant, hydrofilowa substancja nawilżająca 
Caprylic/Capric Triglyceride - emolient tłusty, modyfikator reologii 
Xanthan Gum - modyfikator reologii 
Panthenol - prekursor witaminy B5, hydrofilowa substancja nawilżająca, humekant 
Tocopheryl Acetate - antyoksydant, hamuje TEWL, zapobiega podrażnieniom i łagodzi je 
Hyaluronic Acic - humekant, substancja nawilżająca, kondycjoner 
Phenoxyethanol - konserwant 
Benzoic Acid - konserwant 
Dehydroacetic Acid - konserwant 
CI 77266 - barwnik 
Parfum - substancje zapachowe
Źródło: CosIng, kosmopedia.org

Cena regularna: 5,50 zł (w sklepie internetowym)
Pojemność: 10 ml
Dostępność: znalazłam je w sklepie internetowym, dostaniecie je także w drogeriach, np. w Rossmanie

Moja opinia. 
Opakowanie: Aluminiowa saszetka. Jak wiecie nie przepadam za tego typu opakowaniami. Graficznie dość ciekawie i ładnie. 
Konsystencja: Maseczka ma konsystencję lekkiego, wilgotnego błota, dobrze się rozprowadza pędzelkiem. 
Kolor: Błotny, lekko zielonkawy. 
Zapach: Bardzo trudny do scharakteryzowania, subtelny, ledwie wyczuwalny. 
Pojemność/wydajność: Opakowanie w którym znajduje się 10 ml maseczki wystarczy na aplikację na twarz i szyję, na dekolt niestety już nie.

Co mi się podoba:
+ doskonale się rozprowadza pędzelkiem
+ ma dobrą konsystencję, nie spływa ze skóry
+ nie zasycha (ale może to kwestia długości trzymania produktu na skórze)
+ łatwo się zmywa gąbeczką
+ skóra jest dobrze, choć w delikatny sposób oczyszczona
+ skóra jest gładka i sprężysta
+ nie przesusza skóry, wręcz delikatnie ją nawilża
+ po zmyciu maski nie mam natychmiast konieczności aplikacji kremu
+ po zmyciu maski skóra na policzka była lekko zaczerwieniona, jednak szybko ten efekt zniknął

Co jest mi obojętne:  
+/- cena
+/- dostępność

Co mi się nie podoba:
- podczas zmywania trzeba bardzo uważać, bo brudzi wszystko naokoło
- maseczkę trzymałam przez ok. 5-6 minut, gdyż podczas zabiegu czułam mrowienie i szczypanie na policzkach 


W kilku słowach: Maseczka bardzo fajnie się sprawdziła. Oczyściła pory, wygładziła skórę, nawilżyła ją. Po zmyciu maski skóra była zdrowo zaróżowiona i wyglądała bardzo promiennie. Pomimo dyskomfortu jaki odczuwałam podczas zabiegu (szczypanie  okolicy policzków), maseczka warta jest wypróbowania, bo na prawdę fajnie działa.

Czy kupię ponownie?
TAK

Ocena ogólna:
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Bardzo dziękuję producentowi marki White Flower's Experience
za możliwość przetestowania produktu.

Opinia jest subiektywna, a fakt otrzymania produktu nieodpłatnie nie miał na nią wpływu.

Pozdrawiam,

piątek, 23 stycznia 2015

Recenzja - Dermaglin - maseczka kleopatra

Marka Dermaglin już dawno bardzo mnie interesowała, kiedyś chyba nawet miałam jakąś ich maseczkę, ale było to w czasach przed blogiem. Na spotkaniu blogerskim w Rybniku, firma ta sprezentowała nam kilka swoich produktów, dzisiaj zapraszam Was na recenzję jednego z nich.

Dermaglin
Maseczka Kleopatra
Zielona glinka kambryjska + miód + olejek różany + jedwab
Sekret wiecznie młodej skóry


Co mówi producent? (opakowanie) 
Kleopatra - królowa Egiptu w poszukiwaniu sekretnej formuły piękna doceniła moc miodu, płatków róż oraz glinek. Minerały zawarte w glinkach oprócz dokładnego oczyszczania działają na skórę kojąco, łagodzą podrażnienia, aktywizują naturalne funkcje skóry i wspomagają jej zdolność wydalania substancji toksycznych. Wygładzająca siła miodu (najdoskonalsza substancja pochodząca z natury - jego lecznicze właściwości były znane już 4 tysiące lat temu) i białko jedwabiu są doskonałymi partnerami w walce o piękną i zdrową cerę. Maseczka z powodzeniem zatrzymuje wilgoć i gwarantuje długotrwałe nawilżenie skóry.

Skład: Bardzo porządny, w zasadzie same dobroczynne i naturalne składniki, krótki, zwięzły, bez zbędnych substancji.

Kaolin Clay - glinka kaolinowa, ma działanie oczyszczające i nawilżające skórę 
Aqua - woda, rozpuszczalnik 
Hydrolyzed Silk - humekant, kondycjoner 
Mel - miód, emolient, humekant, substancja nawilżająca i odżywcza 
Rosa Canina - wyciąg z olejku różanego, emolient 
Jojoba Seed Oil - emolient tłustym, substancja odżywcza, kodycjoner 
Dehydroacetic Acid - konserwant
Źródło: CosIng, kosmopedia.org

Cena regularna: ok. 6 zł
Pojemność: 20 g
Dostępność: maseczki tej marki widziałam na pewno w Rossmanie, chyba w Hebe, dostępne są również on-line

Moja opinia. 
Opakowanie: Aluminiowa saszetka, ja ją zawsze rozcinam, więc nie mam pojęcia czy dobrze się rozrywa. Graficznie średnio, dość pstrokato i choć na przodzie są tylko najważniejsze informacje, mam wrażenie, że jest ich za dużo. Jak wiecie nie lubię produktów w saszetkach, wolę te w tubkach, bo są wygodniejsze i mogę zaaplikować tyle produktu ile potrzebuję, nic się nie marnuje. Saszetka nawet jeśli wystarczy na więcej niż jedno użycie, u mnie zawsze ląduje w koszu - nie uznaję pozostawiania otwartych opakowań tego typu "na następny raz".
Konsystencja/kolor: Maseczka ma dość gęstą, za sprawą glinki, ale gładką i dobrze się rozprowadzającą pędzlem konsystencję. Przed otworzeniem saszetki dobrze jest ja rozmieszać, bo niestety się rozwarstwia. Kolor: zielony.
Zapach: Maska pachnie olejkiem różanym, trochę jak hydrolat różany, zapach jest bardzo przyjemny dla nosa, ale gdy wysycha nie czuć go już, podobnie jak po zmyciu maseczki.
Pojemność/wydajność: Opakowanie 20 g wystarcza na aplikację dość grubą, równomierną warstwą na twarz, szyję i dekolt.

Co mi się podoba:
+ doskonale się rozprowadza pędzlem, równomierną warstwą
+ przyjemnie pachnie
+ ładnie wygładza skórę
+ oczyszcza ją, ale jednocześnie nawilża
+ skóra wygląda świeżo i rześko
+ skóra jest lekko napięta (nie mylić ze ściągnięciem), dzięki czemu płytkie zmarszczki wyglądają na wygładzone
+ świetny skład

Co jest mi obojętne:  
+/- dobrze zmywa się ze skóry za pomocą chusty kosmetycznej, choć wymaga to trochę pracy
+/- bezpośrednio po zmyciu z twarzy skóra była zaczerwieniona, widoczne też były na niej jakby czerwone żyłki, zaczerwienie utrzymywało się przez ok. 20 minut

Co mi się nie podoba:
- opakowanie
- cena (jest dość wysoka)
- maska zastyga całkowicie na skórze, po zastygnięciu skóra jest nieprzyjemnie ściągnięta

Zaczerwienienia, które widzicie,
to właśnie sprawa maseczki. Na szczęście po ok.
20 minutach nie było po nich śladu

W kilku słowach: Maseczka pięknie wygładza skórę, napina ją wygładzając drobne zmarszczki, nawilża i odżywia, pięknie pachnie, doskonale się aplikuje. Ze zmywaniem jest średnio, ale nie dramatycznie jak w przypadku niektórych maseczek glinkowych. Po zmyciu skóra była zaczerwieniona i wyglądała dość dziwnie, jednak po ok. 20 minutach zaczerwienienie zniknęło, a cera wyglądała zdrowo, świeżo i młodo.
Niestety nie mogę znaleźć tej maseczki na stronie producenta, nie wiem zatem, czy nie została wycofana. Jeśli się na nią natkniecie, to pomimo dość wysokiej ceny zachęcam do wypróbowania.


Czy kupię ponownie?
MOŻE

Ocena ogólna (max. 10 pkt.):
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Bardzo dziękuję oraz producentowi marki Dermaglin za możliwość przetestowania produktu.
Opinia jest subiektywna, a fakt otrzymania produktu nieodpłatnie nie miał na nią wpływu.


Pozdrawiam,

piątek, 20 grudnia 2013

Testuję z Maliną - Recenzja - Tołpa - Dermo Face, Rosacal - maska-opatrunek wzmacniająco-łagodzący

Kolejna recenzja z wielkiego pakietu maseczek Tołpa, które dostałam od Maliny. Dzisiaj coś dla skóry naczynkowej, a mianowicie:

TOŁPA
Dermo Face Rosacal
Maska-opatrunek wzmacniająco-łagodząca na twarz, szyję i dekolt 


Co mówi producent? (opakowanie)
Wiemy, że... skórze naczyniowej szkodzi prawie wszystko. Mróz, ciepło, wiatr, słońce, klimatyzacja, ogrzewanie, stres, używki. Pozostaje więc do wyboru: albo życie w skafandrze, albo pielęgnacja, która zredukuje nadwrażliwość. 

Nasz dermokosmetyk tworzy na skórze opatrunek, dzięki czemu łagodzi zaczerwienienia i podrażnienia. Wzmacnia i uszczelnia naczynka krwionośne. Zmniejsza widoczność rumienia i wycisza skórę. Przyspiesza regenerację mikrouszkodzeń. Nawilża, wygładza i przywraca komfort. 

Małe wielkie składniki.
torf tołpa.®, wzmacniający ekstrakt z perełkowca japońskiego, uelastyczniający ekstrakt z białego hibiskusa, łagodzący kompleks wody morskiej i ekstraktu z nasion dyni, wosk pszczeli, biała glinka, olej jojoba, olej macadamia, masło shea, olej z oliwek, hialuronian sodu, olej migdałowy, fucogel.
Być może niektóre nasze składniki posiadają zagadkowe nazwy. Ale prawda jest taka, że żaden z nich nie znalazł się tutaj przypadkowo. I z tego jesteśmy dumni. 

Skład: 
Aqua - woda, rozpuszczalnik
Butyrospermum Parkii (Shea Butter) - substancja kondycjonująca
Glycerin - gliceryna, humekant
Kaolin - substancja łagodząca, ściągająca
Macadamia Ternifolia Seed Oil - emolient
Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil - emolient, substancja kondycjonująca skórę
Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil - olejek ze słodkich migdałów, emolient
Olea Europaea (Olive) Fruit Oil - oliwka z oliwek, emolient
Cera Alba - wosk pszczeli, emolient tłusty, emulgator W/O
Sea Aqua - woda morska
Cetearyl Alcohol - emolient tłusty
Peat Extract - ekstrakt z torfu, antyoksydant
Sodium Hyaluronate - hialuronian sodu, substancja hydrofilowa, filmotwórcza, humekant
Biosacharide Gum-1 - fucogel, substancja żelująca
Ceteareth-20 - emulgator O/W
Cucurbita Pepo (Pumpkin) Seed Extract - wyciąg z pestek dyni, substancja kondycjonująca
Hibiscus Esculentus Seed Extract - wyciąg roślinny z hibiskusa, substancja kondycjonująca
Sophora Japonica Leaf Extract - ekstrakt roślinny, substancja ochronna
Propylene Glycol - hydrofilowa substancja nawilżająca, humekant
Xanthan Gum - modyfikator reologii, zagęstnik
Magnesium Aluminum Silicate - modyfikator reologii, zagęstnik
Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer - modyfikator reologii
Sodium Hydroxide - substancja higroskopijna, regulator pH
Disodium EDTA - sekwestrant
Diethylhexyl Syringyldene Malonate - stabilizator filtrów przeciwsłonecznych
Caprylic/Capric Triglyceride - emolient tłusty, modyfikator reologii
Parfum - substancje zapachowe
Phenoxyethanol - konserwant
Methylparaben - konserwant
Ethylparaben - konserwant
Butylparaben - konserwant
Propylparaben - konserwant
Isobutylparaben - konserwant
DMDM Hydantoin - konserwant, pochodna formaldehydu

Cena regularna: 7,98 zł (wg tolpa.pl) 
Pojemność: 2x6 ml 
Dostępność: Internet, drogerie stacjonarne (np. Rossmann)

Moja opinia. 
Opakowanie:
+/- saszetka podzielona na dwie, 6-mililitrowe porcje, otwiera się bez nożyczek średnio-trudno

Konsystencja/kolor:
+ maseczka ma kremową i gładką konsystencję, dość gęstą i bogatą, ale łatwo się ją rozprowadza po skóze pędzelkiem
+ kolor: jasnocytrynowy

Zapach:
+/- dość neutralny, nie przeszkadzał mi, był całkiem przyjemny, choć z drugiej strony też nie zachwycił

Pojemność/wydajność:
+/- jedna połówka saszetki wystarczy na jednorazową aplikację na całą twarz i szyję, jeśli chcemy zrobić zabieg również na dekolt, trzeba otworzyć drugą połówkę


Działanie:
+ skóra jest gładka i przyjemnie miękka
+ nie wymaga użycia kremu po zmyciu maseczki
+ zaczerwienienia są lekko ukojone, jednak nie tak dobrze jak przy poprzedniej maseczce (recenzja TUTAJ)
+ skóra wygląda na dobrze nawilżoną
+/- jej zmycie wymaga trochę zachodu, przez dużą zawartość masła shea w składzie
+/- pozostawia lekko tłusty film, który jednak dość szybko się wchłania
- skład
- cena
- wydajność 



W kilku słowach: Maseczka ładnie nawilżyła skórę, lekko ją ukoiła, jest jednak dość droga, trudno się ją zmywa i z dotąd przetestowanych maseczek Tołpa ma najgorszy skład. Raczej do niej nie wrócę.

Czy kupię ponownie?
NIE

Ocena ogólna (max. 10 pkt.):
 -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Opinia jest subiektywna, a fakt, że dostałam produkt nieodpłatnie, nie miał na nią wpływu.
Bardzo dziękuję Malinie oraz marce Tołpa za możliwość przetestowania produktu.

Pozdrawiam,

środa, 18 grudnia 2013

Testuję z Maliną - Recenzja - Tołpa - Dermo Face, Hydrativ - maska-peeling hydroenzymatyczny

Dzisiaj zapraszam Was na kolejną recenzję w ramach malinowej wysyłki po październikowej, maseczkowej akcji, której podmumowanie możecie przeczytać TUTAJ.
TOŁPA
Dermo Face Hydrativ
Maska-peeling hydroenzymatyczny na twarz, szyję i dekolt 


Co mówi producent? (opakowanie)
Wiemy, że... wbrew powszechnej opinii skóra odwodniona to nie to samo, co skóra sucha. Najkrócej mówiąc: odwodnionej brakuje nawilżenia, a suchej natłuszczenia i nawilżenia. Stworzyliśmy dermokosmetyki, które przede wszystkim hamują ucieczkę wody ze skóry.

Nasz dermokosmetyk działa na dwa sposoby: jak peeling enzymatyczny i maska nawilżająca. Usuwa zrogowaciały naskórek, rozjaśnia i wygładza skórę. Dogłębnie nawilża i łagodzi podrażnienia. Eliminuje objawy napięcia i stresu. Pozostawia skórę odnowioną i wygładzoną, przywraca jej zdrowy koloryt.

Małe wielkie składniki.

torf tołpa.®, stabilizowana papaina, ekstrakt z szałwii muszkatołowej, focogel, kompleks z kiełków pszenicy, drożdży i hialuronianu sodu, kompleks naturalnych weglowodanów, masło kokum, olej jojoba, olej macadamia, gliceryna. Być może niektóre nasze składniki posiadają zagadkowe nazwy. Ale prawda jest taka, że żaden z nich nie znalazł się tutaj przypadkowo. I z tego jesteśmy dumni.

Skład: 
Aqua - woda, rozpuszczalnik
Glycerin - gliceryna, humekant
Biosacharide Gum-1 - fucogel, substancja żelująca
Propylene Glycol - hydrofilowa substancja nawilżająca, humekant
Peat Extract - ekstrakt z torfu, antyoksydant
Garcinia Indica Seed Butter - ekstrakt roślinny, substancja kondycjonująca skórę
Sodium Hyaluronate - hialuronian sodu, substancja hydrofilowa, filmotwórcza, humekant
Saccharide Isomerate - humekant
Carbomer - modyfikator reologii
Macadamia Ternifolia Seed Oil - emolient
Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil - emolient, substancja kondycjonująca skórę
Squalane - emolient, substancja kondycjonująca skórę
Glyceryl Stearate - emolient tłusty, emulgator W/O
Ceteareth-25 - substancja myjąca, emulgator O/W
Salvia Sclarea Extract - ekstrakt z szałwii, działa przeciwłojotokowo, ściągająco, kojąco i odżywczo
Saccharomyces Cerevisiae Extract - ekstrakt z drożdży, substancja kondycjonująca skórę
Triticum Vulgare (Wheat) Germ Extract - ekstrakt z kiełków pszenicy, działanie nawilżające, filmotwórcze, łagodzące
Papain/Carbomer Copolymer - papaina, enzym złuszczający martwy naskórek
Sodium Hydroxide - regulator pH
1,2 -Hexanediol ?
Caprylyl Glycol - emolient tłusty, humekant
Algin - kwas alginowy, modyfikator reologii
Disodium EDTA - sekwestrant
Parfum - substancje zapachowe
Benzyl Alcohol - substancja konserwująca, składnik kompozycji zapachowych,rozpuszczalnik dla innych substancji hydrofilowych zawartych w kosmetyku,regulator lepkości, rozrzedza preparat kosmetyczny
Salicylic Acid - kwas salicylowy, oczyszcza gruczoły łojowe (zaskórniki), zapobiega tworzeniu wyprysków, likwiduje trądzik
Sorbic Acid - substancja konserwująca 

Cena regularna: 7,49 zł (wg tolpa.pl) 
Pojemność: 2x6 ml 
Dostępność: Internet, drogerie stacjonarne (np. Rossmann)

Moja opinia. 
Opakowanie:
+/- saszetka podzielona na dwie, 6-mililitrowe porcje, otwiera się bez nożyczek średnio-trudno

Konsystencja/kolor:
+ maseczka ma kremową i gładką konsystencję, łatwo się rozprowadza po skórze
+ kolor: jasnożółty, budyniowy

Zapach:
- osobiście nie podoba mi się, jest bardzo chemiczny i sztuczny

Pojemność/wydajność:
+/- jedna połówka saszetki wystarczy na jednorazową aplikację na całą twarz i szyję, jeśli chcemy zrobić zabieg również na dekolt, trzeba otworzyć drugą połówkę

Działanie:
+ przepięknie wygładza skórę
+ skóra jest cudownie miękka w dotyku
+ skóra jest rozjaśniona i ukojona
+ zaczerwienienia są rozjaśnione
+ poprawia koloryt skóry
+ złuszcza naskórek w delikatny, ale dający się zauważyć sposób
+ dobrze zmywa się za pomocą gąbeczki
+ nie zawiera parabenów
- wymaga użycia kremu nawilżającego po zabiegu
- cena
- wydajność 



W kilku słowach: Nie przepadam za peelingami enzymatycznymi, tutaj mamy połączenie peelingu z maseczką nawilżającą. Sprawdził się całkiem nieźle, pięknie wyrównała koloryt skóry, rozjaśniła ją i ukoiła, delikatnie złuszczyła martwy naskórek. Jest to całkiem dobry produkt, choć niestety dość drogi.

Czy kupię ponownie?
MOŻE

Ocena ogólna (max. 10 pkt.):
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Opinia jest subiektywna, a fakt, że dostałam produkt nieodpłatnie, nie miał na nią wpływu.
Bardzo dziękuję Malinie oraz marce Tołpa za możliwość przetestowania produktu.

Pozdrawiam,

poniedziałek, 16 grudnia 2013

Testuję z Maliną - Recenzja - Tołpa - Dermo Face Futuris 30+

Dzisiaj kolejna maseczka otrzymana od Maliny w ramach podziękowania za udział w październikowej akcji maseczkowania (podsumowanie - klik).
TOŁPA
Dermo Face Futuris 30+
Maska-ekspres witalizująco-nawilżająca na twarz, szyję, dekolt i biust


Co mówi producent? (opakowanie)
Wiemy, że... żyjemy coraz szybciej, coraz szybciej robią nam się pierwsze zmarszczki. Stąd szara, zmęczona i mniej elastyczna skóra. Jeśli nie mamy możliwości, żeby trochę zwolnić, spróbujmy chociaż zapewnić naszej skórze przyjemniejsze warunki do „dalszego biegania”.

Nasz dermokosmetyk koryguje pierwsze zmarszczki, nawilża i uelastycznia skórę. Rozświetla, dodaje blasku i energii. Eliminuje oznaki zmęczenia, stresu i życia w szybkim tempie. Stymuluje odnowę i wygładza zmarszczki mimiczne. Przywraca promienny i wypoczęty wygląd.

Małe wielkie składniki.
torf tołpa.®, kompleks protein sojowych, proteiny ryżowe, olej z lawendy hiszpańskiej, focogel, gliceryna
być może niektóre nasze składniki posiadają zagadkowe nazwy. Ale prawda jest taka, że żaden z nich nie znalazł się tutaj przypadkowo. I z tego jesteśmy dumni.

Skład: 
Aqua - woda, rozpuszczalnik
Glycerin - gliceryna, humekant
C12-C15 Alkyl Benzoate - konserwant, nawilża i wygładza skórę
Hydrolyzed Rice Protein - hydrolizad protein ryżu, substancja filmotwórcza
Peat Extract - ekstrakt z torfu, antyoksydant
Disodium Cocoamphodiacetate - łagodna substancja myjąca
Cetearyl Olivate - emulgator
Cetearyl Alcohol - emolient tłusty
Stearyl Alcohol - emulgator, emolient W/O
Biosacharide Gum-1 - fucogel, substancja żelująca
Parfum - substancje zapachowe
Glycine Soja (Soybean) Protein - emolient, substancja nawilżająca
Oxido Reductases - substancja kondycjonująca skórę
Lavandula Stoechas Extract - wyciąg z lawendy
Caprylic/Capric Triglyceride - emolient tłusty, modyfikator reologii
Cetyl Alcohol - emolient tłusty, emulgator W/O
Sorbitan Olivate - emulgator
Ceteareth-20 - emulgator O/W
Xanthan Gum - modyfiktaor reologii, zagęstnik
Sodium Acrylate/Acryloyldimethyl Taurate Copolymer
Isohexadecane - emolient suchy, wpływa na właściwości aplikacyjne
Polysorbate 80 - emulgator
Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer - modyfikator reologii
Sodium Hydroxide - substancja higroskopijna, regulator pH
Magnesium Aluminum Silicate - modyfikator reologii, zagęstnik
Disodium EDTA - sekwestrant
Mica - pigment mineralny
Titanium Dioxide - filtr UV
Phenoxyethanol - substancja konserwująca
Methylparaben - konserwant
Ethylparaben - konserwant
Butylparaben - konserwant
Propylparaben - konserwant
Isobutylparaben - konserwant

Cena regularna: 7,98 zł (wg tolpa.pl) 
Pojemność: 2x6 ml 
Dostępność: Internet, drogerie stacjonarne (np. Rossmann)

Moja opinia.
Opakowanie:
+/- saszetka podzielona na dwie, 6-mililitrowe porcje, otwiera się bez nożyczek średnio-trudno

Konsystencja/kolor:
+ maseczka ma kremową i gładką konsystencję, łatwo się rozprowadza po skórze
+ kolor: jasnożółty, z lekko perłowym połyskiem

Zapach:
- mnie osobiście nie odpowiada, dla mnie pachnie miodem, a średnio lubię ten zapach, jest on wyczuwalny podczas zabiegu

Pojemność/wydajność:
+/- jedna połówka saszetki wystarczy na jednorazową aplikację na całą twarz, jeśli chcemy zrobić zabieg również na dekolt, trzeba otworzyć drugą połówkę, na biust obawiam się, że jedna podwójna saszetka nie wystarczy 

Działanie:
+ dobrze się rozprowadza pędzelkiem
+ skóra jest dobrze nawilżona
+ skóra jest przecudownie gładka w dotyku
+ wygląda na zdrową i rozświetloną
+ dobrze się zmywa gąbeczką
+/- parabeny na końcu składu
+/- pozostawia na skórze lekko lepki film, który jednak po chwili znika
- na początku zabiegu czułam delikatne szczypanie, później uczucie to zniknęło
- zapach miodu
- nie zauważyłam wygładzenia zmarszczek
- cena
- wydajność


W kilku słowach: Maseczka całkiem dobrze nawilża, ładnie rozświetla skórę, sprawia, że wygląda ona na zdrową i wypoczętą, ponadto jest przecudownie gładka w dotyku. Zapach jednak i cena maseczki mogą zniechęcić.

Czy kupię ponownie?
Raczej NIE 

Ocena ogólna (max. 10 pkt.):
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Opinia jest subiektywna, a fakt, że dostałam produkt nieodpłatnie, nie miał na nią wpływu.
Bardzo dziękuję Malinie oraz marce Tołpa za możliwość przetestowania produktu.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przypominam Wam również o mikołajkowo-urodzinowym rozdaniu. Zgłaszać się możecie jeszcze tylko dzisiaj, do północy. Po szczegóły odsyłam TUTAJ.

 -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
A w sobotę świętowałam moje kolejne osiemnaste urodziny. Tak wyglądał mój tort :)

Smakował jeszcze lepiej niż wyglądał :)
 
Pozdrawiam,

poniedziałek, 9 grudnia 2013

Testuję z Maliną - Recenzja - Tołpa - Dermo Face Hydrativ

W podziękowaniu za czynny udział w październikowej akcji maseczkowania u Maliny (podsumowanie - klik), wszystkie uczestniczki, w tym i ja, które regularnie nakładały maseczki na twarz, zostały wynagrodzone zestawem maseczek marki Tołpa. Ponieważ mam niewielką styczność z tą marką, bardzo się ucieszyłam, że będę miała okazję przetestować aż tyle smakołyków.
Dzisiaj zapraszam Was na recenzję pierwszej maseczki z tego zestawu.
TOŁPA
Dermo Face Hydrativ
Maska-kompres nawilżająco-odprężająca na twarz, szyję i pod oczy 


Co mówi producent? (opakowanie)
Wiemy, że... wbrew powszechnej opinii skóra odwodniona to nie to samo, co skóra sucha. Najkrócej mówiąc: odwodnionej brakuje nawilżenia, a suchej natłuszczenia i nawilżenia. Stworzyliśmy dermokosmetyki, które przede wszystkim hamują ucieczkę wody ze skóry.

Nasz dermokosmetyk tworzy na skórze delikatny kompres, dzięki czemu nawilża oraz łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia. Przywraca uczucie komfortu, eliminuje oznaki stresu i zmęczenia. Regeneruje mikrouszkodzenia i wspomaga odbudowę bariery ochronnej. Wygładza i uelastycznia skórę.

Małe wielkie składniki.
Torf Tołpa (R), ekstrakt z kiełków pszenicy, drożdży i hialuronianiu sodu, nawilżający kompleks naturalnych węglowodanów, fucogel, olej macadamia, olej jojoba, masło shea.
Być może niektóre nasze skłądniki posiadają zagadkowe nazwy. Ale prawda jest taka, że żaden z nich nie znalazł się tutaj przypadkowo. I z tego jesteśmy dumni. 

Po takim pięknym, poetyckim wręcz opisie, aż się chce natychmiast nałożyć maskę na skórę. Mam nadzieję, że jej działanie mnie nie rozczaruje... 

Skład: 
Aqua - woda, rozpuszczalnik
Glycerin - gliceryna, humekant
Butyrosmermum Parkii - masło shea, emolient tłusty
Macadamia Ternifolia Seed Oil - olej z nasion makadmii, emolient tłusty
Cetearyl Alcohol - emolient tłusty
Simondsia Chinensis Seed Oil (Jojoba) - ekstrakt roślinny, nawilża, zmiękcza, natłuszcza, łągodzi stany zapalne
Peat Extract - ekstrakt z torfu, antyoksydant
Biosacharide Gum-1 - fucogel, substancja żelująca
Ceteareth-20 - emulgator O/W
Saccharide Isomerate - emolient
Sodium Hyalurnonate - kwas hialuronowy, humekant
Aluminium Starch Octenylsuccinate - regulator lepkości
Triticum Vulgare (Wheat) Germ Extract - ekstrakt z kiełków pszenicy, substancja nawilżająca, filmotwórcza, łągodząca
Saccharomyces Cerevislae Extract - ekstrakt z drożdży, działanie nawilżające, energizujące
Sodium Polyacrylate - substancja higroskopijna, filmotwórcza
Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer - modyfikator reologii
Sodium Hydroxide - substancja higroskopijna, regulator pH
Magnesium Aluminium Silicate - zagęstnik nieorganiczny, modyfikator reologii
Disodium EDTA - sekwestrant
Parfum - substancje zapachowe

Benzyl Alcohol - konserwant, składnik kompozycji zapachowej, rozpuszczalnik, regulator lepkości
Salicylic Acid - kwas salicylowy, działanie oczyszczające
Sorbic Acid - substancja konserwująca 

Cena regularna (wg merlin.pl): 7,45 zł 
Pojemność: 2x6 ml 
Dostępność: Internet, drogerie stacjonarne 

Moja opinia.
Opakowanie:
+/- saszetka podzielona na dwie, 6-mililitrowe porcje, otwiera się bez nożyczek średnio-trudno

Konsystencja/kolor:
+ maseczka ma kremową i gładką konsystencję, łatwo się rozprowadza po skórze
+ kolor: bardzo jasny cytrynowy

Zapach:
+/- nie jest nieprzyjemny, ale dość dziwny i trudny do określenia, dla mnie pachnie lekko słonawo, ale nie potrafię opisać tego zapachu, zapach jest wyczuwalny podczas zabiegu, pachnie mydlanie, dość intensywnie

Pojemność/wydajność:
+ jedna połówka saszetki wystarczy na jednorazową aplikację na całą twarz, jeśli chcemy zrobić zabieg również na dekolt, trzeba otworzyć drugą połówkę 


Działanie:
+ dobrze nawilża skórę
+ delikatnie łagodzi i koi
+ lekko napina skórę, ujędrnia ją
+ dobrze się zmywa
+ skóra jest doskonale nawilżona, miękka i gładka w dotyku
+/- pozostawia na skóze lekko lepki film, który jednak szybko się wchłania
+/- przyzwoity skład
- podczas zabiegu skóra lekko swędziała
- cena 

Zdjęcie dedykowane Joanna Mysza :)

W kilku słowach: Maseczka spisała się całkiem dobrze. Nie jest to efekt 'wow', zwłaszcza jak za taką cenę, ale ładnie nawilżyła skórę, wygładziła ją, ukoiła zaczerwienienia, choć ich nie zlikwidowała zupełnie. Myślę, że jest to całkiem przyzwoity produkt, choć ja jej więcej nie kupię ze względu na dość wysoką cenę.

Czy kupię ponownie?
Raczej NIE 
Ocena ogólna (max. 10 pkt.):
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Opinia jest subiektywna, a fakt, że dostałam produkt nieodpłatnie, nie miał na nią wpływu.
Bardzo dziękuję Malinie oraz marce Tołpa za możliwość przetestowania produktu.

Pozdrawiam,

wtorek, 19 listopada 2013

Testuję z Maliną - Recenzja - Eveline Cosmetics - bioHYALURON 4D - Przeciwzmarszczkowa, głęboko nawilżająca maseczka

Choć maseczkowy październik się skończył, ja nie skończyłam swoich starań o pięknie nawilżoną skórę. Dzisiaj chcę Wam przedstawić ostatni produkt jaki otrzymałam od Maliny w ramach maseczkowej akcji.
EVELINE COSMETICS
bioHYALURON 4D  
Przeciwzmarszczkowa, głęboko nawilżająca maseczka na twarz, szyję i dekolt

Co mówi producent? (opakowanie)
SUPER EFEKT 4D – Nowy wymiar w walce ze zmarszczkami
Spektakularna redukcja ilości, długości, szerokości i głębokości zmarszczek.
Dla cery dojrzałej, pozbawionej jędrności.

Innowacyjna formuła maseczki z koncentratem kwasu hialuronowego, bogata w składniki aktywne głęboko nawilża, wygładza zmarszczki, wzmacnia strukturę i poprawia gęstość skóry.
Wraz z upływem czasu stężenie kwasu hialuronowego w skórze zmniejsza się, wskutek czego łatwiej formują się zmarszczki i bruzdy. Głęboko nawilżająca maseczka przeciwzmarszczkowa z kwasem hialuronowym znanym ze swych doskonałych właściwości nawilżających oraz działania opóźniającego proces starzenia się skóry pomaga cerze odzyskać młody wygląd i blask. Błyskawicznie wnika w najgłębsze warstwy skóry, ujędrnia i stymuluje je do odnowy.

ZAAWANSOWANE SKŁADNIKI NAJNOWSZEJ GENERACJI:
bioKWAS HIALURONOWY – potrójna dawka kwasu hialuronowego w wyjątkowym połączeniu 3 rozmiarów cząsteczek zapewnia spektakularne efekty odmładzające oraz działanie na powierzchni i w głębi skóry.
MATRIX-6™ – PEPTYD NAJNOWSZEJ GENERACJI – wzmacnia syntezę 6 głównych składników odbudowujących skórę, m.in. kwasu hialuronowego i kolagenu. Wnikając w najgłębsze warstwy naskórka, stymuluje szybszą produkcję kolagenu typu I, III i IV oraz pobudza komórki skóry do samoregeneracji i odnowy biologicznej.
ROŚLINNE KOMÓRKI MACIERZYSTE – przywracają skórze biologiczną młodość. Naturalnie pozyskiwane z odmiany jabłoni szwajcarskiej, są szeroko stosowane w kosmeto- logii w celu poprawy witalności i żywotności komórek macierzystych skóry.
bioOLEJEK ARGANOWY – chroni skórę przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych. Regeneruje barierę hydrolipidową naskórka oraz uzupełnia ceramidy – „cement” komórek skóry. Wykazuje skuteczne działanie przeciwstarzeniowe, głęboko nawilża i uelastycznia.

Skład:
Aqua - woda, rozpuszczalnik
Cetearyl Alkohol - emolient tłusty, substancja konsystencjotwórcza
Glycine Soya Oil - olej sojowy, emolient
Cetyl Alcohol - emolient tłusty, emulgator W/O
Glyceryl Stearate - emolient tłusty, emulgator W/O
PEG-75 Stearate - emulgator O/W
Ceteth-20 - substancja myjąca, emulgator O/W
Steareth-20 - emulgator O/W
Argania Spinosa Kernel Oil - olej arganowy, nawilża, działa przeciwzmarszczkowo
Hyaluronic Acid - kwas hialuronowy, drobnocząsteczkowy może wnikać w skórę i nawilżać ją, jednak wypełniać zmarszczki od wewnątrz może tylko podany podskórnie
Glycerin - gliceryna, humekant, hydrofilowa substancja nawilżająca
Caprylic / Capric Trigliceryde - emolient tłusty, modyfikator reologii
Butyrospermum Parkii (Shea Butter) Fruit - masło shea, nawilża
Betaine -betaina, działa łagodząco
Sphingolipids - emolient, substancja kondycjonująca
Disodium Cetearyl Sulfosuccinate - emulgator, substancja myjąca
Hydroxypropyl Cyclodextrin - substancja kondycjonująca
Palmitoyl Tripeptyde-38 [?]
Xanthan Gum - modyfikator reologii
Carrageenan (Chondrus Crispus) - mech irlandzki, modyfikator reologii
Glucose - humekant
Centella Asiatica - wyciąg ziołowy
Propylene Glycol - hydrofilowa substancja nawilżająca, humekant
Hydrolized Silk - substancja filmotwórcza, hydrofilowa
Malus Domestica Fruit Cell Culture Extract - komórki macierzyste z owocu jabłka, działanie przeciwzmarszczkowe i spłycające zmarszczki
Panthenol - prekursor witaminy B5, hydrofilowa substancja nawilżająca, humekant
Acrylates / C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer - modyfikator reologii
Triethanolamine - regulator pH
Acacia Seyal Gum - guma arabska, modyfikator reologii
Tocopheryl Acetate - antyoksydant, przeciwutleniacz
DMDM Hydantoin - konserwant, pochodna formaldehydu
MethylChloroisothiasolinone/Methylisothiasolinon - konserwanty
Parfum - substancje zapachowe 

Cena regularna (według wizażu): 2,50 zł
Pojemność: 7 ml  
Dostępność: Internet, drogerie stacjonarne
 

Moja opinia.
Opakowanie:  
- saszetka z solidnego aluminium, otwierałam za pomocą nożyczek, więc nie wiem czy łatwo się otwiera, generalnie wolę produkty w tubkach  
+/- graficznie ok, najważniejsze informacje są na przodzie opakowania, a szata graficzna jest przyjemna dla oka
 

Konsystencja/kolor:  
+ maska ma konsystencję gładką, kremową, dość gęstą, dobrze rozprowadza się na skórze za pomocą pędzelka  
+ kolor: biały
 

Zapach:  
+ bardzo przyjemny, kwiatowo-owocowy
 

Pojemność/wydajność:
+ opakowanie wystarcza na nałożenia na twarz, szyję i dekolt dość cienką warstwą

Pełen zestaw otrzymany od Maliny :)
Działanie:  
+ skóra jest gładka i miła w dotyku
+ skóra jest nawilżona
+ nie podrażnia, lekko koi skórę
+ brak parafiny w składzie
+/- daje uczucie wilgoci na skórze, które nie mija również po usunięciu nadmiaru
+/- poza nosem, właściwie się nie wchłonęła
+/- pozostawia na skórze lekko lepką warstwę, która jednak po pewnym czasie się wchłania 
- mam wrażenie, że zwiększyła widoczność porów
- fatalnie usuwa się jej nadmiar, rozmazuje się i nie chce ścierać
- nie zauważyłam działania przeciwzmarszczkowego
 

W kilku słowach: Maseczka jest ok, nawilża skórę, wygładza jej powierzchnię. Niestety pozostawia na skórze lepką warstwę, a jej usunięcie jest na prawdę ciężkie, dlatego raczej nie kupię jej ponownie. Znam maseczki nawilżające równie dobrze (a nawet lepiej) przy których użyciu nie zaobserwowałam podobnych problemów.

Czy kupię ponownie?
NIE

Ocena ogólna (max. 10 pkt.):
 
 -------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Opinia jest subiektywna, a fakt, że dostałam produkt nieodpłatnie, nie miał na nią wpływu.
Bardzo dziękuję Malinie za możliwość przetestowania produktu. 

czwartek, 31 października 2013

Październik miesiącem maseczek II - Recenzja (10) - Efektima - Claryfing Mask - glinkowa oczyszczająca


Dzisiaj, w ramach malinowej akcji, chciałabym przybliżyć Wam moje zdanie na temat jednej z maseczek Efektima Instytut, którą dostałam m.in. na moim pierwszym blogerskim spotkaniu w Gliwicach (relacja) jak i na niemal każdym kolejnym.

EFEKTIMA INSTYTUT
Claryfing Mask
Glinkowa Oczyszczająca  


Co mówi producent? (opakowanie)
Maseczka Glinkowa Oczyszczająca
Nowoczesna, szybko działająca maseczka. Zapewnia natychmiastowy efekt poprawy wyglądu skóry. Zastosowane skłądniki sprawiają, że skutecznie oczyszcza, usuwa nadmiar sebum oraz zapobiega powstawaniu nowych niedoskonałości na skórze. Koi i łagodzi podrażnienia. Dodatkowo maseczka wzbogacona została w wyciąg z bergamotki, który tonizuje, nawilża i pobudza skórę do regeneracji.
Efektem zabiegu jest odświeżona, pełna naturalnego blasku skóra. Pory zostają doskonale oczyszczone, a skóra odpowiednio przygotowana do przyjęcia nowych cennych składników.

Skład: Aqua [woda, rozpuszczalnik], Alcohol Denat. [alkohol, rozpuszczalnik, może wysuszać skórę], Magnesium Aluminium Silicate [krzemian magnezowo-aluminiowy, zagęstnik], Cyclopentasiloxane [emolient, poprawia właściwości aplikacyjne kosmetyku], Cyclohexasiloxane [silikon lotny, poprawia właściwości aplikacyjne kosmetyku], Propylene Glycol [humekant, hydrofilowa substancja nawilżająca], Calendula Officinalis Extract [Ekstrakt wodno - glikolowy z nagietka lekarskiego, działa przeciwzapalnie, ściągająco, nawilżająco, przyspiesza regenerację naskóka], Butylene Glycol [humekant], Citrus Aurantium Bergamia Fruit Extract [wyciąg z owoców bergamotki, działa antyseptycznie], Diisostearoyl Polyglyceryl-3 Dimer Dilinoleate [substancja kondycjonująca i zmiękczająca skórę], Panthenol [prekursor witaminy B5, humekant], PEG-40 Hydrogenated Castor Oil [substancja odtłuszczająca, emulgator O/W], Phenoxyethanol [konserwant], DMDM Hydantoin [konserwant, pochodna formaldehydu], Methylparaben [konserwant], Propylparaben [konserwant], Parfum [substancje zapachowe], Linalool [składnik kompozycji zapachowej], Lilial [?], Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde [składnik kompozycji zapachowej], Cintronellol [składnik kompozycji zapachowej], Citric Acid [kwas cytrynowy, sekwestrant], CI 42090 [barwnik, błękit brylantowy].

Cena regularna (według wizażu): 2,69 zł
Pojemność: 7 ml
Dostępność: Internet (www.efektima.eu), drogerie stacjonarne

Moja opinia. 
Opakowanie:
+ saszetka z solidnego aluminium, typowa dla maseczek Efektimy
+ grafika przyjemna dla oka, zachowana w kolorystyce zieleni

Konsystencja/kolor:
+ maseczka jest kremowa, gładka, dobrze rozprowadza się po skórze choć wymaga 'wymieszania' jej w opakowaniu, dobrze zmywa się z pędzelka
+ kolor: jasnozielony

Zapach:
- na początku wydaje się przyjemny, słodkawy, jakby owocowo-kwiatowy, po chwili jednak na pierwszy plan wybija się smród alkoholu

Pojemność/wydajność:
+ opakowanie zawierające 7 ml produktu w zupełności wystarcza na aplikację grubą warstwą na twarz, tak grubą, że maseczka po 20 minutach nie wszędzie zdążyła zaschnąć 


Działanie - zdaję sobie sprawę, że jest to maseczka oczyszczająca, raczej dla skóry tłustej, producent jednak nie ogranicza używania tylko do tego rodzaju skóry:
+ maseczka dość dobrze oczyszcza skórę i zwęża pory
+ podczas zasychania nie osypuje się i nie pyli
+ skóra jest przyjemnie gładka i odświeżona
+/- choć po otwarciu opakowania zapach wydaje się być przyjemny, po chwili przechodzi w bardzo gryzący w nos i gardło zapach alkoholu, z czasem alkohol się ulatnia i zapach znowu staje się dość przyjemny
+/- zmywa się średnio, nie najłatwiej, ale też nie trzeba zbyt mocno pocierać
- podczas zasychania, jak to glinka, bardzo mocno ściąga skórę
- bardzo mocno przesuszyła mi skórę, zwłaszcza na policzkach, czułam jak skóra wręcz spija krem, który na nią nałożyłam
- lekko podrażniła mi policzki i czoło
- w składzie pochodna formaldehydu oraz błękit brylantowy

W kilku słowach: Ostatnia z przetestowanych maseczek Efektimy nieźle oczyściła mi skórę i zmniejszyła pory na nosie, niestety bardzo wysuszyła też policzki i czoło, a jej zapach skutecznie zniechęca do dalszego testowania. Zdaję sobie jednak sprawę, że mam skórę suchą i właściwie nie jest to maseczka przeznaczona dla mnie (zaznaczę jednak iż producent nie napisał na opakowaniu do jakiej skóry przeznaczona jest maska). Wiem natomiast, że na skórze tłustej i mieszanej w kierunku tłustej sprawdza się świetnie.

Czy kupię ponownie?
NIE

Ocena ogólna (max. 10 pkt.):
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Opinia jest subiektywna, a fakt, że dostałam produkt nieodpłatnie, nie miał na nią wpływu.
Bardzo dziękuję firmie Efektima Instytut (www) za możliwość przetestowania produktu.