poniedziałek, 31 października 2016

Recenzja - L'Oreal True Match Highlight, puder rozświetlający

Jakiś czas temu otrzymałam od koncernu L'Oreal zaproszenie do przetestowania ich najnowszego produktu, w postaci pudru rozświetlającego z serii True Match. Ponieważ ich podkład z tej serii, w nowej wersji, szalenie przypadł mi do gustu (KLIK), z przyjemnością odjęłam się przetestowania i tego produktu. Jak się spisał?

Puder trafił do mnie w przepiękny pudełeczku, z notatką skierowaną wprost do mnie. Bardzo mi się podoba sposób dostarczenie produktu do moich rąk.

L'Oreal True Match Highlight
Puder Rozświetlający 202.N - Rosy Glow


Skład: 
Talc - substancja matująca, wypełniacz
Synthetic Fluorphlogopite - mika syntetyczna, wypełniacz, środek zwiększający lepkość, odbija światło
Triisostearin - emolient tłusty, rozpuszczalnik dla substancji tłuszczowych, modyfikator reologii
Phenyl Trimethicone - silikon, pochodna krzemionki, zmiękcza, wygładza, nadaje połysk, kondycjonuje skórę i włosy, chroni przed negatywnymi czynnikami zewnętrznymi, wpływa na konsystencję kosmetyku
Magnesium Stearate - organiczny związek chemiczny, substancja wiążąca, działa matująco, utrwala makijaż, zwiększa jego żywotność
Calcium Sodium Borosilicate - substancja wypełniająca
Capryl Glycol - kwas tłuszczowy, działa nawilżająco i natłuszczająco, ułatwia rozprowadzanie kosmetyku, na powierzchni skóry tworzy warstwę okluzyjną, zapobiegając odparowaniu wody, zapobiega wysychaniu kosmetyku
Tin Oxide - tlenek cyny, barwnik naturalny, filtr przeciwsłoneczny, perłowy pigment mineralny, działa przeciwzapalnie, zwiększa krycie kosmetyku i jego możliwości aplikacyjne
Silica - krzemionka, substancja mineralna pochodzenia naturalnego, pełni rolę wypełniacza, ułatwia aplikację kosmetyku, matuje skórę, pochłaniając nadmiar sebum, rozprasza światło, dzięki czemu optycznie wygładza drobne zmarszczki, stabilizator kosmetyku, przedłuża jego trwałość
Alumina - tlenek glinu, reguluje lepkość kosmetyku, pełni funkcję filtra przeciwsłonecznego i barwnika, składnik konsystencjotwórczy
[+/-] Mica - pigment mineralny, wypełniacz, nie pochłania sebum, tworzy na skóze perłowy efekt rozświetlenia
CI 77891 Titanium Dioxide - dwutlenek tytanu, naturalny filtr przeciwsłoneczny, pełni rolę rozjaśniacza
CI 77491 - tlenek żelaza, barwnik naturalny
CI 77492 - wodorotlenek żelaza, barwnik naturalny
CI 77499 Iron Oxides - tlenek żelaza czarny, barwnik naturalny
CI 77007 Ultramarines - niebieski barwnik pochodzenia naturalnego
CI 75470 Carmine - czerwony barwnik pochodzenia naturalnego
CI 42090 Blue 1 Lake - zielono-niebieski barwnik pochodzenia syntetycznego, zakazany do barwienia kosmetyków stosowanych w okolicach oczu

Skład nie jest zły, oparty na talku, znajdziemy w nim krzemionkę, listę barwników naturalnych pod sam koniec listy, naturalne filtry przeciwsłoneczne. Jedyne zastrzeżenie mam do błękitu brylantowego, który jest barwnikiem mocno kontrowersyjnym.

Cena regularna: ok. 33 pln (na cocolita.pl)
Pojemność: 9 g.
Wersje: 2 odcienie - 202 Rosy Glow, 302 Icy Glow
Dostępność: drogerie stacjonarne i internetowe (np.Rossmann)


Puder znajduje się klasycznym dla pudrów prasowanych opakowaniu. Na przodzie mamy przezroczyste okienko, w dolnej części pędzelek i lusterko. Opakowanie jest ładne, choć bardzo się palcuje i nie wygląda solidnie. Obawiam się, że upadku na posadzkę by nie przeżyło. Wydajność oceniam jako przeciętną.

Obietnice producenta a rzeczywistość...
Rozświetlacz o konsystencji pudru w kamieniu sprawi, że Twoja cera stanie się naturalnie rozświetlona. Jego wykończenie idealnie wpisuje się w aktualne trendy, związane z efektem jaki daje strobing - czyli maksymalnego rozświetlenia strategicznych miejsc twarzy. 
Lekka konsystencja pudru zapewnia komfort aplikacji, nie wysusza skóry pozostawiając ją miękką i gładką w dotyku. Dzięki zawartości pudrowych składników rozświetlających puder True Match Highlight zapewnia efekt naturalnie promiennej skóry. 


Strobing, czyli rozświetlenie skóry w konkretnych miejscach, dla podkreślenia zalet naszej twarzy, w minione wakacje przechodził prawdziwy renesans, a więc wiele marek zdecydowało się na wypuszczenie kosmetyków specjalnie do tego przeznaczonych. Osobiście nie przepadam za rozświetlaczami i używam ich bardzo sporadycznie, wolę raczej brązery i róże. Mam oczywiście kilka rozświetlaczy, których używam jednak najczęściej jako cieni do powiek.

Puder rozświetlający True MatchHighlight to w rzeczywistości mozaika złożona z trzech odcieni prasowanego pudru. Moja wersja zawiera odcień brązowy, szampański oraz wpadający w róż. Konsystencja jest dość twarda, satynowa i mocno pyli podczas aplikacji. Pędzelek z zestawu nie nadaje się niestety do niczego, dlatego do aplikacji pudru używam swojego pędzla Hakuro H15.
Puder zaaplikowany na skórę daje jej lekko świetlisty wygląd, nie jest to jednak gładka, mocno połyskująca tafla, a bardzo subtelny efekt rozświetlenia. Mozaiki używam zazwyczaj mieszając wszystkie odcienie i aplikując produkt nad kośćmi policzkowymi, na czubek nosa i na brodę.
Próbowałam używać go jako cienia do powiek, ale rozświetlenie jest na tyle subtelne, że na oczach efekt ten kompletnie znika, zwłaszcza w połączeniu z kreską. Moja wersja jest też przeznaczona raczej dla cer ciepłych, sądzę, że u mnie lepiej sprawdziłaby się wersja chłodna. Jeśli chodzi o trwałość, to bez dotykania puder widoczny jest na skórze do 4-5 godzin, później zaczyna subtelnie zanikać.



Podsumowując, puder ładnie wygląda na skórze, błyszczących drobin jest na tyle mało, że nie dają efektu dyskoteki. Jest wydajny, a kolor, pomimo wszystko, dobrze współgra z moją karnacją. Idealnie sprawdzi się na co dzień, na większe wyjście efekt może być trochę za delikatny.

Czy kupię ponownie? 
Chętnie wypróbuję wersję chłodną

Ocena ogólna:

Pozdrawiam,

Bardzo dziękuję producentowi marki L'Oreal za możliwość przetestowania produktu.
Opinia jest subiektywna, a fakt otrzymania produktu nieodpłatnie nie miał na nią wpływu.

35 komentarzy:

  1. Bardzo polubiłam ten rozświetlacz za jego subtelność. Mam kilka dających efekt tafli, ale na co dzień wolałabym coś delikatniejszego i ten właśnie taki jest :) Ale osobiście używam najczęściej tego największego odcienia, gdyż ma najdrobniej zmielone drobinki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też się podoba to, że jest taki delikatny :)

      Usuń
  2. Ciekawy produkt, ja raczej go nie kupię, ponieważ mam już za dużo rozświetlaczy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja lubię właśnie taki delikatny efekt, myślę że byłabym zadowolona z tego kosmetyku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz subtelne rozświetlenie, to jak najbardziej :)

      Usuń
  4. Puder wygląda super :) Gdybym używala pudrów to napewno bym sie na niego skusila :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również rzadko używam rozświetlaczy, ale myślę, że jest to kosmetyk, który warto mieć w kosmetyczce.

      Usuń
  5. a ja ostatnio szukam czegoś subtelnego, wibo, który posiadam jest naprawdę intensywny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, Wibo jest bardzo intensywny. Ten jest subtelny, mógłby Ci przypasować :)

      Usuń
  6. Dla mnie chyba ta wersja byłaby lepsza :). Podoba mi się i w sumie brakuje mi produktu tego typu na co dzień :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam do zakupu, w Cocolita jest w bardzo dobrej cenie :)

      Usuń
  7. kusi mnie ten produkt ale w tej ciemniejszej wersji :)

    OdpowiedzUsuń
  8. rozświetlające pudry to nie moja bajka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że nie każdy się z nimi lubi. Mnie nie przeszkadza czasem odrobina blasku na policzkach ;)

      Usuń
  9. Ładnie wygląda, ale ja przez najbliższe 2-3 lata mam zapas ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajnie, że zrobiłaś analizę składu, bo nie chce mi się nigdy tego robić przy kolorówce :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli tylko mam dostęp do składu, staram się ją robić. Wiem, że coraz więcej z nas zwraca uwagę na składy.

      Usuń
  11. Lubię wszystko co rozświetla! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niespecjalnie, ale produkty tego typu świetnie się sprawdzają jako rozświetlające spojrzenie cienie do powiek.

      Usuń
  12. Nie znam, jednak zaciekawil mnie ten produkt, ma ładne opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, opakowanie wygląda ładnie, choć z bliska już nie wygląda tak ekskluzywnie.

      Usuń
  13. Odpowiedzi
    1. To prawda, szkoda, że nie da się go uchwycić na zdjęciu...

      Usuń
  14. Wygląda przepięknie w opakowaniu, mam słabość do takich mozaik!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w sumie też, choć staram się podchodzić do tego zdroworozsądkowo.

      Usuń
  15. Ciekawa jestem jak sprawdziłby się u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciekawa jestem jak ten cieplak sprawdzilby sie u mnie :P

    OdpowiedzUsuń