Jakiś czas temu Kinga (klik) robiła TAG, który i mnie zainteresował, mianowicie...
W oryginale zabawa pochodzi z Instagrama, jednak ja zrobię ją na blogu.
Zasady Tagu #siedemszminekwsiedemdni:
1. Pokazać siedem szminek w siedem dni :)
2. Podlinkować do bloga Autorki tagu czyli Gosi (klik)
3. Wstawić baner
4. Zaprosić chętnych do zabawy
2. Podlinkować do bloga Autorki tagu czyli Gosi (klik)
3. Wstawić baner
4. Zaprosić chętnych do zabawy
A zacznę od pomadki, która swego czasu cieszyła się olbrzymią popularnością w wirtualnym świecie blogerek i youtuberek, mianowicie...
Celia Nude w odcieniu 603
Moja jest już mocno sfatygowana, bo bardzo ją lubię, a niestety jest dość miękka i podatna na zniszczenie podczas używania, zwłaszcza w gorące, letnie dni.
Mój odcień (603) to delikatny róż, idealnie wręcz dopasowany do naturalnego odcienia moich ust. Pomadkę doskonale się nakłada, nawet bez lusterka, daje przepiękne, błyszczące wykończenie bez jakichkolwiek drobin, a także bez charakterystycznej dla klasycznego błyszczyku lepkości. Celia Nude to także piękne i eleganckie, a przede wszystkim trwałe, metalowe opakowanie. Z czasem trochę się rysuje, jednak nawet wtedy nie sposób odmówić mu elegancji i uroku.
Sama pomadka, o czym już wspomniałam, taka wytrzymała nie jest, lubi się topić zwłaszcza noszona w kieszeni lub pozostawiona w samochodzie w ciepły dzień (o tak, zdarzyło mi się). Jest też mało wydajna. Trwałością na ustach również nie grzeszy. Z plusów należy na pewno zaznaczyć, że pomadka nie wysusza ust, wręcz przeciwnie, działa na nie przyjemnie nawilżająco, wygląda bardzo naturalnie, idealnie nada się do dziennego makijażu czy nawet do szkoły, świetnie zastąpi pomadkę ochronną dodając jednocześnie uroku. Plus również za przystępną cenę, w sklepie internetowym można ją nabyć za ok. 10 zł.
Pomadkę spotkać możemy w sześciu odcieniach, z czego trzy pierwsze mają różowe tony, 601, 602 oraz dzisiejszy bohater czyli 603, a pozostałe trzy wpadają w beże i brązy.
Osobiście jestem zwolenniczką przekonania, że usta "nude" oznaczają takie, które wyglądają naturalnie, jakby w ogóle były pozbawione pomadki (a ponieważ zdecydowana większość z nas ma czerwień ust zmierzającą w kierunku wszelkich odcieni róży to właśnie to oznaczają dla mnie usta "nude"), a nie w odcieniach beżu, jakby właścicielka była pozbawiona życia.
Jest to jedna z moich ulubionych pomadek, którą dzięki temu TAG'owi odkryłam na nowo.
Choć TAG ma już swój czas, zachęcam Was do udziału w nim, jeśli tylko macie ochotę :)
Pozdrawiam,
Piękna ta Celia, muszę ją dorwać :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę pomadkę :)
Usuńdolaczam od jutra do akcji:) moze uszczyple swoje zbiory:)
OdpowiedzUsuńZ chęcią będę śledzić Twoje ulubione pomadki :)
UsuńŚliczna i delikatna pomadka :) Chyba zrobię ten tag u siebie :)
OdpowiedzUsuńZachęcam, w dużą przyjemnością poznam Twoje ulubione mazidła do ust :)
UsuńUwielbiam te pomadki Celia, mam dwie :)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo je polubiłam :)
Usuńlubię takie delikatne odcienie różu, właściwie najczęściej ich używam, Celi jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńJa też, takie nudziaki idealnie sprawdzają się na co dzień.
UsuńKolor bardzo ładny, szminek Celii nie miałam :) Bardzo fajny tag, ciekawa jestem kolejnych kolorów :P
OdpowiedzUsuńJuż niebawem się pojawią, choć obawiam się, że szału kolorystycznego nie będzie :)
UsuńBardzo fajny i pomysłowy Tag :) Już od dawna siedzi mi w głowie myśl, aby zakupić tą pomadkę, ale jakoś nigdy nie mogę jej spotkać.
OdpowiedzUsuńPolecam, to na prawdę fajny produkt :)
UsuńJa chcę TAG: 30 szminek w miesiąc ;p
OdpowiedzUsuńBardzo Cię proszę :) Ja chyba nie mam aż tylu szminek...
UsuńLubię takie delikatne szminki:)
OdpowiedzUsuńJa również. Najczęściej wybieram właśnie takie odcienie, o czym przekonacie się podczas tego szminkowego tygodnia :)
Usuń:) Fajnie, że dołączyłaś do zabawy :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Celię szminkową, nie pamiętam jaki mam kolor ale ciągle myślę o kolejnych..tylko trudno jest je mi spotkać :/
:)
Usuńpodoba mi się takie delikatny efekt, usta wyglądają zdrowo :)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :)
Usuńbardzo fajny tag :) Ja chyba nigdy nie miałam jasnej szminki, muszę z ciekawości sprawdzić jak mi z taką
OdpowiedzUsuńJa gustuje praktycznie tylko w takich jasnych, nudziakowych odcieniach, choć mam też kilka mocniejszych kolorów.
Usuńciekawy tag, ja nie miałam chyba żadnego kosmetyku Celii, a szkoda bo szminka prezentuje się zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńJa poza pomadkami też nie mam chyba innego ich kosmetyku :)
Usuńbardzo twarzowy kolor :)
OdpowiedzUsuńPo długich poszukiwaniach w moim mieście znalazłam w końcu w jednej z drogerii produkty Celia i mogłam kupić tę szminkę tylko numer 602. Zachowuje się i wygląda bardzo podobnie i pomimo kilku minusów które wymieniłaś, jestem z niej zadowolona i bardzo ją lubię :)
OdpowiedzUsuńJa również ja lubię, pomimo ewidentnych wad.
Usuńbardzo Ci pasuje taki odcień:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńLubię takie delikatne pomadki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja również jestem fanką :)
UsuńŁadny, delikatny kolor
OdpowiedzUsuń:) Takie najbardziej lubię :)
Usuńbardzo lubię takie szminki jak ta :) zawsze się w nich dobrze wygląda :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńOoo, takie delikatne kolory uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJa również :) Są idealne na co dzień :)
Usuń