poniedziałek, 25 maja 2015

TAG: #siedem_szminek_w_siedem_dni [01]

Po cudownym choć krótkim weekendzie nam moim ukochanym, polskim morzem, czas wrócić do szarej rzeczywistości, codziennych obowiązków, pracy...

Jakiś czas temu Kinga (klik) robiła TAG, który i mnie zainteresował, mianowicie...


W oryginale zabawa pochodzi z Instagrama, jednak ja zrobię ją na blogu.
Zasady Tagu #siedemszminekwsiedemdni:
1. Pokazać siedem szminek w siedem dni :) 
2. Podlinkować do bloga Autorki tagu czyli Gosi (klik)
3. Wstawić baner 
4. Zaprosić chętnych do zabawy 

Choć pomadek używam regularnie od dość niedawna (pomimo ich sporych zapasów), TAG mnie bardzo zainteresował, stąd jego obecność na moim blogu.

A zacznę od pomadki, która swego czasu cieszyła się olbrzymią popularnością w wirtualnym świecie blogerek i youtuberek, mianowicie...
Celia Nude w odcieniu 603


Moja jest już mocno sfatygowana, bo bardzo ją lubię, a niestety jest dość miękka i podatna na zniszczenie podczas używania, zwłaszcza w gorące, letnie dni.
Mój odcień (603) to delikatny róż, idealnie wręcz dopasowany do naturalnego odcienia moich ust. Pomadkę doskonale się nakłada, nawet bez lusterka, daje przepiękne, błyszczące wykończenie bez jakichkolwiek drobin, a także bez charakterystycznej dla klasycznego błyszczyku lepkości. Celia Nude to także piękne i eleganckie, a przede wszystkim trwałe, metalowe opakowanie. Z czasem trochę się rysuje, jednak nawet wtedy nie sposób odmówić mu elegancji i uroku.
Sama pomadka, o czym już wspomniałam, taka wytrzymała nie jest, lubi się topić zwłaszcza noszona w kieszeni lub pozostawiona w samochodzie w ciepły dzień (o tak, zdarzyło mi się). Jest też mało wydajna. Trwałością na ustach również nie grzeszy. Z plusów należy na pewno zaznaczyć, że pomadka nie wysusza ust, wręcz przeciwnie, działa na nie przyjemnie nawilżająco, wygląda bardzo naturalnie, idealnie nada się do dziennego makijażu czy nawet do szkoły, świetnie zastąpi pomadkę ochronną dodając jednocześnie uroku. Plus również za przystępną cenę, w sklepie internetowym można ją nabyć za ok. 10 zł.


Pomadkę spotkać możemy w sześciu odcieniach, z czego trzy pierwsze mają różowe tony, 601, 602 oraz dzisiejszy bohater czyli 603, a pozostałe trzy wpadają w beże i brązy.

Osobiście jestem zwolenniczką przekonania, że usta "nude" oznaczają takie, które wyglądają naturalnie, jakby w ogóle były pozbawione pomadki (a ponieważ zdecydowana większość z nas ma czerwień ust zmierzającą w kierunku wszelkich odcieni róży to właśnie to oznaczają dla mnie usta "nude"), a nie w odcieniach beżu, jakby właścicielka była pozbawiona życia.

Jest to jedna z moich ulubionych pomadek, którą dzięki temu TAG'owi odkryłam na nowo.
Choć TAG ma już swój czas, zachęcam Was do udziału w nim, jeśli tylko macie ochotę :)

Pozdrawiam,

39 komentarzy:

  1. Piękna ta Celia, muszę ją dorwać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. dolaczam od jutra do akcji:) moze uszczyple swoje zbiory:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z chęcią będę śledzić Twoje ulubione pomadki :)

      Usuń
  3. Śliczna i delikatna pomadka :) Chyba zrobię ten tag u siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam, w dużą przyjemnością poznam Twoje ulubione mazidła do ust :)

      Usuń
  4. Uwielbiam te pomadki Celia, mam dwie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. lubię takie delikatne odcienie różu, właściwie najczęściej ich używam, Celi jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, takie nudziaki idealnie sprawdzają się na co dzień.

      Usuń
  6. Kolor bardzo ładny, szminek Celii nie miałam :) Bardzo fajny tag, ciekawa jestem kolejnych kolorów :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już niebawem się pojawią, choć obawiam się, że szału kolorystycznego nie będzie :)

      Usuń
  7. Bardzo fajny i pomysłowy Tag :) Już od dawna siedzi mi w głowie myśl, aby zakupić tą pomadkę, ale jakoś nigdy nie mogę jej spotkać.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja chcę TAG: 30 szminek w miesiąc ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Cię proszę :) Ja chyba nie mam aż tylu szminek...

      Usuń
  9. Lubię takie delikatne szminki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również. Najczęściej wybieram właśnie takie odcienie, o czym przekonacie się podczas tego szminkowego tygodnia :)

      Usuń
  10. :) Fajnie, że dołączyłaś do zabawy :)
    uwielbiam Celię szminkową, nie pamiętam jaki mam kolor ale ciągle myślę o kolejnych..tylko trudno jest je mi spotkać :/

    OdpowiedzUsuń
  11. podoba mi się takie delikatny efekt, usta wyglądają zdrowo :)

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo fajny tag :) Ja chyba nigdy nie miałam jasnej szminki, muszę z ciekawości sprawdzić jak mi z taką

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja gustuje praktycznie tylko w takich jasnych, nudziakowych odcieniach, choć mam też kilka mocniejszych kolorów.

      Usuń
  13. ciekawy tag, ja nie miałam chyba żadnego kosmetyku Celii, a szkoda bo szminka prezentuje się zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja poza pomadkami też nie mam chyba innego ich kosmetyku :)

      Usuń
  14. Po długich poszukiwaniach w moim mieście znalazłam w końcu w jednej z drogerii produkty Celia i mogłam kupić tę szminkę tylko numer 602. Zachowuje się i wygląda bardzo podobnie i pomimo kilku minusów które wymieniłaś, jestem z niej zadowolona i bardzo ją lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  15. bardzo Ci pasuje taki odcień:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Lubię takie delikatne pomadki :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. bardzo lubię takie szminki jak ta :) zawsze się w nich dobrze wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ooo, takie delikatne kolory uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń