Płyn o którym napiszę Wam dzisiaj nie jest dostępny w sprzedaży stacjonarnej w Polsce, można go jednak kupić przez Internet lub za naszą południową czy zachodnią granicą. Ja osobiście dostałam go od Oluśki :* (dziękuję raz jeszcze) w ramach wymiany prezentów Świątecznych.
A mowa o...
BALEA
Dwufazowy płyn do demakijażu oczu
Co mówi producent? (opakowanie)
Producent niestety nie mówi nic, przynajmniej w naszym rodzimym języku. Na buteleczce naklejona jest wprawdzie polska etykieta (która notabene ma tendencje do odklejania się), ale na niej znajdziemy jedynie sposób użycia i informację o dystrybutorze.
Skład +
Krótki i zwięzły, za co plus. Podobnie za brak parabenów i innych agresywnych konserwantów.
Co ciekawe, na stronie dystrybutora (kokardi.pl) skład jest zupełnie inny niż na opakowaniu!
Aqua - woda, rozpuszczalnik
Cyclopentasiloxane - emolient wpływa na właściwości aplikacyjne
Isohexadecane - emolient suchy, wpływa na właściwości aplikacyjne
Isopropyl Palmitate - emolient suchy, wpływa na właściwości aplikacyjne
Panthenol - prekursor witaminy B5, hydrofilowa substancja nawilżająca
Sodium Chloride - modyfikator reologii
Potassium Phosphate - substancja buforująca
Polyaminopropyl Biguanide - konserwant
CI 61565 - barwnik
Cena regularna: 9,90 zł (wg kokardi.pl)
Pojemność: 100 ml
Dostępność: w Polsce jedynie Internet
Moja opinia.
Opakowanie +
Zgrabna buteleczka, dobrze leżąca w dłoni, z przezroczystego, lekko 'szronionego' plastiku, zakręcana na białą zakrętkę. Choć wolę zamknięcia typu 'klik' tutaj mi to zupełnie nie przeszkadza. Dokładnie widać ile produktu zostało w opakowaniu. Tylna etykieta niestety, o czym już wspomniałam, ma tendencje do odklejania się.
Konsystencja/kolor +
Jak sama nazwa wskazuje, konsystencja jest płynna, dwufazowa, po zmieszaniu to lekko tłusta woda.
Kolor: bezbarwny i niebieski.
Zapach +/-
Produkt jest bezzapachowy.
Pojemność/wydajność +/-
Opakowanie zawiera 100 ml produktu, wydajność średnia, jak zazwyczaj przy produktach tego typu.
Działanie:
++ doskonale radzi sobie z usuwaniem makijażu z oczu, zarówno tego dziennego, jak i mocnego, wieczorowego
+ nie wymaga mocnego pocierania, wystarczy przyłożyć nasączony płatek na kilkanaście sekund i zmyć makijaż
+ nie rozmazuje tuszu czy linera, nie tworzy efektu pandy
+ nie podrażnia oczu
+ nie pozostawia na oczach wrażenia mgły
+ nie pozostawia na skórze tłustego filmu
+ do całkowitego demakijażu oczy wystarczą dwa nasączone płatki
- dostępność
- wydajność
W kilku słowach: Jest to jeden z lepszych dwufazowych płynów do demakijażu jakie miałam okazję testować. Bardzo przyjemnie się z nim pracuje, nie podrażnił mnie, nie spowodował szczypania czy innego dyskomfortu. Na pewno jeszcze do niego wrócę. Szkoda, że nie jest u nas lepiej dostępny :(
Czy kupię ponownie?
Raczej TAK
Raczej TAK
Ocena ogólna (max. 10 pkt.):
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
bardzo lubię produkty tej marki
OdpowiedzUsuńJa jeszcze niewiele miałam okazję stosować. Ale mam kilka w kolejce, więc na pewno przetestuję :)
Usuńja miałam micel z tej firmy i był bardzo fajny, ale niestety ma małe opakowanie :(
OdpowiedzUsuńPłyn dwufazowy również nie powala pojemnością. Ale w sumie mi to nie przeszkadza, bo lubię testować nowe produkty z tej kategorii.
UsuńNie miałam tego płynu,ale będę w DM i na pewno się skusze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zachęcam, bo jest na prawdę fajny.
UsuńOooo, z chęcią wypróbuję, bo mój sie kończy.
OdpowiedzUsuńNa mnie już w kolejce czekają 4 czy 5 innych ;)
UsuńJa mam już uraz do dwufazowych płynów. Na szczęście do zmywania makijażu mam nowe odkrycie Garnier 3 w 1 i chyba go na nic nie zmienię ;)
OdpowiedzUsuńJa nie lubię zmywać makijażu oczy micelami. Ale doskonale się sprawdzają do demakijażu twarzy. Na razie trafiłam chyba tylko na jedną fatalną dwufazówkę z Bielendy. A nie, jeszcze z Ziai totalnie się nie sprawdziła. Pozostałe były poprawne, ale nadal szukam ideału ;)
UsuńMiałam i bardzo go lubiłam, świetnie sobie radził ;)
OdpowiedzUsuńŁadnie zmywa makijaż z oczu, to prawda.
UsuńGdybyś go gdzieś upolowała, kup mi koniecznie :) Z chęcią zamienię moją Ziaję na niego :)
OdpowiedzUsuńNie ma problemu :)
UsuńJakoś się nie polubiłam z tą dwufazówką. Ciężko było połączyć obie fazy, więc cieszyłam się kiedy w końcu dobiłam dna :)
OdpowiedzUsuńU mnie nie zauważyłam tego problemu. Ale dość szybko się rozwarstwia.
UsuńNie znam :)))
OdpowiedzUsuńno właśnie dostępność balea i alverde to kłopot... a spróbuj sephory dwufazowy - ponoć też dobry....
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
:)
Nie przekonują mnie ich ceny ;) Na razie mam kilka innych płynów czekających na zużycie, także zobaczymy co mi z nich wyjdzie :)
UsuńCiężko go upolować ;)
OdpowiedzUsuńU nas niestety tak :(
Usuńmiałam :) byłam z niego bardzo zadowolona i ten zapach ahhh cudny ! :)
OdpowiedzUsuńAż go poszłam drugi raz z ciekawości powąchać, ale mój jest bezzapachowy.
UsuńDlaczego te kosmetyki są dostępne tylko w DM? :(
OdpowiedzUsuńTeż żałuję, bo mają kilka fajnych propozycji, które chętnie bym kupiła :(
Usuńbardzo mnie kuszą te kosmetyki z Balea,ale szkoda że dostępność jest marna :/
OdpowiedzUsuńNiestety. Ale zawsze można próbować na necie.
Usuńmam ten płyn i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńU mnie też się całkiem fajnie sprawdza.
UsuńMusimy w końcu się skusić na coś z tej marki..
OdpowiedzUsuńBardzo zachwalane są ich żele pod prysznic, choć osobiście nie miałam ich jeszcze okazji stosować.
Usuń