Lato wprawdzie już dawno dobiegło końca, ustępując miejsca zimnej, mokrej i burej jesieni, czasem tylko przeplatanej babim latem, słońcem i feerią barw. Mnie po lecie została nierówna opalenizna, nowe piegi na ramionach i resztka produkty o którym chciałabym Wam napisać. Może w tym roku już go nie kupicie, bo o ile nie wybieracie się na egzotyczne wakacje do jeszcze bardziej egzotycznego kraju raczej nie będzie Wam potrzebny, ale może wzbogaci Waszą przyszłoroczną wyjazdową kosmetyczkę. A mowa o...
SORAYA
Wodoodporny balsam do opalania
SPF 50
Co mówi producent? (opakowanie, www)
Balsam do opalania SPF 50 polecany jest dla osób z jasną karnacją i skórą wrażliwą na słońce. Obowiązkowy w warunkach bardzo silnego nasłonecznienia lub pierwszego kontaktu ze słońcem.
Aktywny system ochronny, oparty na wysokiej jakości filtrach Uvinul® A Plus B*, zapewnia szeroki zakres ochrony przed promieniowaniem słonecznym, powstawaniem przebarwień oraz poparzeniami.
Badania potwierdziły, że przy prawidłowej aplikacji preparat:
- wydłuża 50-krotnie czas bezpiecznego przebywania na słońcu,
- zapewnia ochronę SPF 50, co odpowiada blokowaniu 98% promieniowania UVB,
- skutecznie chroni przed promieniowaniem UVA (PPD 30)
- o 98% redukuje ilość wolnych rodników, które powstają w skórze pod wpływem promieniowania UV i powodują procesy fotostarzenia się skóry**.
Doskonała pielęgnacja
Aquamarine complex – nawilża i chroni naskórek przed przesuszeniem.
SOSkin Complex – doskonale łagodzi podrażnienia i wygładza.
* Uvinul® A Plus B jest zarejestrowanym znakiem towarowym firmy BASF SE
** na podstawie spektroskopowych badań ex-vivo
Skład: gdy patrzę na składy o takiej długości, pierwsza myśl jaka przychodzi mi do głowy to "po co tyle tego?". Przecież da się krócej, woda, emolient, filtr... W składzie znajdziecie kilka dobroczynnych składników - witaminę E, pantenol, alantoinę, masło shea, ekstrakty roślinne, a to wszystko przed substancjami zapachowymi, za co plus. Minus za parabeny i konserwant będący pochodną formaldehydu oraz za całe mnóstwo substancji zapachowych.
Aqua - woda, rozpuszczalnik
Ethylhexyl Methoxycinnamate - filtr UV
Titanium Dioxide - filtr UV
Ethylhexyl Stearate - emolient tłusty, tworzy warstwę okluzyjną
Diethylamino Hydroxybenzol Hexyl Benzoate - filtr UV
Cocoglycerides - emolient tłusty, tworzy warstwę okluzyjną
Decyl Oleate - emolient tłusty, tworzy warstwę okluzyjną
Glycerin - humekant, hydrofilowa substancja nawilżająca
Ethylhexyl Triazone - filtr UV
Cetyl Alcohol - emolient tłusty, emulgator W/O, tworzy warstwę okluzyjną
Potassium Cetyl Phosphate - emulgator, substancja powierzchniowo czynna
Butyrospermum Parkii Butter - masło shea, emolient tłusty
Silica - krzemionka, wypełniacz, stabilizator emulsji, modyfikator reologii
Glyceryl Stearate - emolient tłusty, emulgator W/O, tworzy warstwę okluzyjną
Cyclopentasiloxane - emolient, wpływa na właściwości aplikacyjne preparatu
Polypropylsilsequioxane
Dimethicone - silikon, emolient suchy, poprawia właściwości sensoryczne preparatu
Hydrolyzed Algin - kondycjoner
Chlorella Vulgaris Extract - kondycjoner
Maris Aqua - woda morska, humekant, rozpuszczalnik
Pyrus Malus Fruit Extract - ekstrakt z jabłka, kondycjoner
Tocopherol - witamina E, antyoksydant, wzmacnia barierę naskórkową i zapobiega nadmiernemu
odparowywaniu wody z naskórka (pośrednio działa nawilżająco), wzmacnia naczynia krwionośne, łagodzi i zapobiega powstawaniu stanów zapalnych
Allantoin - działa przeciwzapalnie, łagodzi podrażnienia, wspomaga procesy regeneracji i odbudowy naskórka, stymuluje proces gojenia się ran, działa silnie nawilżająco, wygładzająco
Panthenol - prekursor witaminy B5, humekant, hydrofilowa substancja nawilżająca, działa przeciwzapalnie, przyspiesza procesy regeneracji naskórka, nadaje skórze uczucie gładkości
Cetyl Hydroxyethylcellulose - modyfikator reologii
Tetrahydroxypropyl Ethylenediamine - chelat
Disodium EDTA - sekwestrant
DMDM Hydantoin - konserwant, pochodna formaldehydu
Methylparaben - konserwant
Propylparaben - konserwant
Parfum - substancje zapachowe
Alpha-Isomethyl Ionone - składnik kompozycji zapachowej, potencjalny alergen
Benzyl Salicylate - składnik kompozycji zapachowej, potencjalny alergen
Butylphenyl Methylpropional - składnik kompozycji zapachowej, potencjalny alergen
Citronellol - składnik kompozycji zapachowej, zapach róży i geranium, potencjalny alergen
Geraniol - składnik kompozycji zapachowej, zapach pelargonii, potencjalny alergen
Hexyl Cinnamal - składnik kompozycji zapachowej, zapach jaśminu, potencjalny alergen
Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde - składnik kompozycji zapachowej
Limonene - składnik kompozycji zapachowej, zapach skórki cytrynowej, potencjalny alergen
Linalool - składnik kompozycji zapachowej, zapach konwalii, potencjalny alergen
Źródło: CosIng, Kosmopedia
Cena regularna: 28 zł
Gramatura: 100 ml
Dostępność: w okresie letnim był dostępny bardzo szeroko, widziałam go w drogeriach sieciowych (Rossmann, Superpharm), w supermarketach (Tesco, Auchan), a także małych drogeriach, no i oczywiście on-line
Moja opinia.
Opakowanie +
Plastikowa, spłaszczona butelka z pompką typu airless, pompka działa bez zarzutu, a pod światło możemy zobaczyć ile produktu zostało w środku. Na opakowaniu naklejone są trwałe etykiety, nie odklejają się a napisy nie ścierają, stylistyka typowa dla produktów do opalania tej marki.
Konsystencja/kolor +/-
Produkt w konsystencji przypomina rzadkie mleczko, trzeba uważać, żeby nie spłynęło podczas aplikacji.
Kolor: bardzo jasno cytrynowy
Zapach +
Bardzo przyjemny, jak dla mnie typowy dla produktów do opalania, kojarzy mi się z latem i plażą.
Pojemność/wydajność +/-
Opakowanie zawiera 100 ml produktu, z uwagi na rodzaj produktu wydajność oceniam jako przeciętną.
Co mi się podoba:
++ doskonale chroni przed słońcem, dając delikatną i subtelną opaleniznę bez podrażnienia i zaczerwienienia skóry [doskonale było to widoczne na mojej i P. skórze, bo niestety nie rozsmarowałam go dokładnie i piękna opalenizna w miejscu, gdzie skóra była zabezpieczona odcinała się jak nożem od czerwonej, spalonej na raka skóry nie zabezpieczonej kremem]
+ balsam nie podrażnił ani mojej skóry, ani bardzo wrażliwej skóry mojego P.
+ wysoki filtr
+ faktycznie jest wodoodporny
+ ekonomiczne i higieniczne opakowanie z pompką typu airless
+ przepiękny zapach
+ dobrze się rozprowadza na skórze
+ dobrze rozprowadzony nie bieli skóry, choć oczywiście ma do tego tendencje
+ wydajność
+ dostępność
Co jest mi obojętne:
+/- cena
Co mi się nie podoba:
- konsystencja - balsam mógłby być mniej płynny
- pozostawia na skórze tłusty film, który długo się wchłania
- skład
W kilku słowach: Jest to jeden z najlepszych produktów do opalania jakie miałam okazję stosować. Doskonale zabezpieczył skórę przed zgubnymi skutkami opalania, zapewniając zdrową, subtelną opaleniznę. Wygodne opakowanie i piękny zapach dopełniają niemal ideału tego produktu. Z całą pewnością w przyszłym roku również znajdzie się w mojej kosmetyczce.
Czy kupię ponownie?
Z całą pewnością TAK
Ocena ogólna (max. 10 pkt.):
Ocena ogólna (max. 10 pkt.):
Odejmuję punkcik za rzadką konsystencję i tłusty film, jaki balsam pozostawia na skórze. |
Opinia jest subiektywna.
sa firmy za którymi nie przepadam to jedna z nich :)
OdpowiedzUsuńDlaczego? Ja akurat lubię Sorayę, choć wiele zależy od produktu,
UsuńJa też nie jestem fanką kosmetyków spod szyldu Soraya, a ten filtr byłby dla mnie zdecydowanie zbyt wysoki
OdpowiedzUsuńMoja skóra jest bardzo jasna i wrażliwa, dlatego latem, zwłaszcza w przypadku wizyt na plaży, wymaga bardzo wysokiej ochrony. Ten balsam był idealny.
UsuńMiałam w tym roku ich balsam do opalania z SPF 30, nie narzekałam na niego :)
OdpowiedzUsuńJa się bardzo polubiłam z tym produktem, pomimo jego drobnych wad.
UsuńFaktycznie skład ma dość długi.
OdpowiedzUsuńDługi i moim zdaniem w niektórych przynajmniej punktach zupełnie zbędny.
UsuńNie miałam tego balsamu. Ja polubiłam filtry Iwostinu i się ich trzymam od kilku ładnych lat.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam przyjemności używać filtrów tej marki.
UsuńJuż do gdzieś widziałam :) ja miałam wersję SPF 20 bez pompki :)
OdpowiedzUsuńDla mnie SPF 20 to zdecydowanie za niska ochrona.
Usuńwłaściwie w ogóle nie używam kosmetyków z takim filtrem, mam ciemną karnację więc nie muszę :)
OdpowiedzUsuńMoja karnacja jest bardzo jasna, a po tegorocznym lecie nabawiłam się sporo nowych piegów na ramionach :( Efekt niewłaściwego i niedokładnego rozprowadzenia kremu.
UsuńFaktycznie skład jak litania, ale skoro działa...Tęskni mi się już za potrzebą używania balsamu z faktorem :)
OdpowiedzUsuńU nas teraz juz zimno się zrobiło, więc też zaczynam za tym tęsknić. Choć na twarz kremu z filtrem używam właściwie przez cały rok...
UsuńMiałam i nie stał się moim ulubieńcem :)
OdpowiedzUsuńRóżnie z tym bywa :)
Usuńnie miałam i nie mam potrzeby go posiadania;D
OdpowiedzUsuń:)
Usuńmyślę, że ochrona jest tu najważniejsza :) z chęcią zakupię ten balsam.
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńJa myślałam o jego zakupie.... ale wybrałam inny:) Co do konsystencji to nie miałam jeszcze żadnego kremu ochronnego, który by się nie lał
OdpowiedzUsuńPo zastanowieniu ja chyba też nie. Widocznie skład decyduje o jego konsystencji.
UsuńMy w tym roku używaliśmy właśnie z Soraya balsam dla dzieci, był całkiem dobry.
OdpowiedzUsuńJa w tym roku lato spędziłam z samą właściwie Sorayą :)
UsuńMiałam kiedyś tylko z mniejszym filtrem i mniejszą pojemność i mam to samo zdanie o nim :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOby w przyszłym roku dane mi było wybrać się gdzieś gdzie takie kosmetyki są obowiązkowe ;p
OdpowiedzUsuńJa byłam tylko kilka dni, a i tak mnie zjarało popisowo...
UsuńFiltr 50 jest dla mnie za wysoki. Najczęściej używam SPF 20. ;]
OdpowiedzUsuńDla mnie jest idealny, o ile dobrze go rozprowadzę ;)
UsuńLetnia recenzja tuż przed zimną, jak miło! :D
OdpowiedzUsuńOj tam, oj tam, za kilka miesięcy znowu będzie lato :)
Usuń