piątek, 7 lutego 2014

Niekosmetycznie - nieobecność usprawiedliwiona

Moi drodzy, przychodzę dzisiaj do Was z krótkim oświadczeniem i wytłumaczeniem czemu będzie mnie chwilowo trochę mniej.
Otóż dwa dni temu złamałam nogę i wylądowałam w gipsie, co niestety bardzo utrudnia funkcjonowanie, również pisanie notek, a w szczególności robienie zdjęć. Gdy już się trochę ogarnę postaram się dla Was pisać i wstawiać notatki, chwilowo jestem uziemiona bez praktycznie żadnej możliwości poruszania się. Proszę Was zatem o odrobinę cierpliwości dla mnie w ciągu najbliższych tygodni. Nie zapominam o Was i jak tylko będę miała możliwość na pewno będę pisać.

Pozdrawiam, Kasia.

30 komentarzy:

  1. Szybkiego powrotu do pełnej sprawności Ci życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojeju powrotu do zdrowia życzę!
    Jak żeś to zrobiła?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam sobie na siłowni i postanowiłam pójść do sauny. Nie zauważyłam schodka, spadłam z niego, w noce chrupnęło i noga zaczęła puchnąć boląc jak jeszcze nigdy w życiu. Na pogotowiu okazało się, że jest złamana :(. Ot moje szczęście...

      Usuń
  3. ojejej, kuruj się szybko. przede wszystkim myśl o sobie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak właśnie robię, ale o Was też nie chcę zapominać.

      Usuń
  4. wracaj do zdrowia Kasiu :) !
    - bardzo ładny nagłówek :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O rany! Nie dobrze!!! Trzymaj się Kochana! Męża poproś o dobrą lekturę i długą linijkę jak noga zacznie swędzieć przy gojeniu to będzie jak znalazł:)
    A ja już tęsknię do Twoich postów....
    Buźka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety ja już mam takie szczęście :(. Na razie dużo gram i oglądam Chirurgów, a mąż mi usługuje :). Będę się starała pisać, jednak może to być rzadziej niż dotychczas.

      Usuń
  6. ojej! mam nadzieję, że szybko się poskładasz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również, choć koleżanka, fizjoterapeutka pocieszyła mnie, że co najmniej 6 tygodni w gipsie mnie czeka :(

      Usuń
  7. jaka nieobecność? jaka usprawiedliwiona ? absolutnie się nie zgadzam! ;(

    OdpowiedzUsuń
  8. Niech się szybko i dobrze zrasta :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Ojj współczuję... Życzę szybkiej regeneracji! Czekamy na Ciebie :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeju, współczuje :(
    Życzę szybkiego powrotu do zdrowia ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Odpowiedzi
    1. Obawiam się, że trochę to potrwa... Ale cóż, dam radę. Chyba nie mam wyjścia ;)

      Usuń