poniedziałek, 6 stycznia 2014

Recenzja - Revlon ColorStay do cery normalnej i suchej - 110 Ivory

O produkcie który opiszę dla Was dzisiaj dowiedziałam się od Gosi, mojej "bratowej" (pozdrawiam Cię serdecznie :*). Szukałam dobrego, jasnego podkładu, który utrzymywały się na skórze cały dzień nie wysuszając jej nadmiernie, a jednocześnie miałby niezłe krycie. Gosia poleciła mi właśnie ten produkt, przy czym ona ma wersję do skóry tłustej i mieszanej.
 
REVLON ColorStay

Podkład do cery normalnej i suchej
110 Ivory


Co mówi producent? (wizaż.pl) 
Zapewnia trwały, naturalny i nieskazitelny makijaż do 24 godzin. Podkład z formułą Softflex zawiera udoskonalone polimery, które ułatwiają aplikację oraz wpływają na zwiększenie poczucia komfortu, zawiera ekstrakty roślinne i proteiny jedwabiu, które zapewniają stałe nawilżenie skóry i poczucie lekkości. Ulepszona formuła zapobiega ścieraniu oraz zbieraniu się nadmiaru podkładu w bruzdach i zagłębieniach. Zawiera filtry ochronne SPF 15, które chronią przed szkodliwym działaniem słońca.

Skład:
+/- dość przydługi, zawiera dużo silikonów i parabeny (ale na samym końcu składu), zawiera również ekstrakty roślinne, witaminę E i kwas hialuronowy (w połowie składu)

Cyclopentasiloxane - silikon, emolient, wpływa na właściwości aplikacyjne
Aqua - woda, rozpuszczalnik
Titanium Dioxide - filtr UV
Dimethicone - silikon, emolient suchy, poprawia właściwości sensoryczne
Trimethylsiloxysilicate - emolient suchy, substancja przeciwpienna
PEG-9 Polydimethylsiloxyethyl Dimethicone - silikon, emulgator
Phenyl Trimethicone - substancja przeciwpienna, kondycjonująca skórę
Zinc Oxide - fizyczny filtr UV
Butylene Glycol - hydrofilowa substancja nawilżająca, humekant, substancja kondycjonująca
Silica - krzemionka, wypełniacz
Methyl Methacrylate Crosspolymer - substancja filmotwórcza
Nylon-12 - substancja wypełniająca, regulator lepkości
Dimethicone/PEG-10/15 Crosspolymer - substancja filmotwórcza
Tribehenin - emolient, substancja kondycjonująca
Tocopheryl Acetate - antyosydant
Bisabolol - substancja aktywna, działa antyseptycznie, łagodząco, przeciwzapalnie
Ethylhexyl Palmitate - emolient tłusty, poprawia właściwości aplikacyjne
Cymbidium Grandiflorum Extract - ekstrakt z orchidei
Lactobaciluus/Eriodictyon Californicum Ferment Extract - probiotyk (?)
Lilium Candidum Bulb Extract - ekstrakt z białej lilii
Malva Sylvestris Extract - ekstrakt ze ślazu dzikiego
Sodium Hyaluronate - hialuronian sodu, humekant
Tocopherol - witamina E, antyoksydant
Methicone - antystatyk, emolient, substancja kondycjonująca
Laureth-7 - substancja zwilżająca, emulgator O/W
Magnesium Sulfate - substancja wypełniające, regulator lepkości
Salicylic Acid - kwas salicylowy, substancja keratolityczna, odżywcza
Polyglyceryl-3 Diisostearate - emulgator
Disteardimonium Hectorite - stabilizator emulsji
Ethylene Brassylate -substancja tonująca
Triethoxycaprylylsilane -substancja wiążąca
Alumina - substancja przeciwzbrylająca, regulator lepkości
Triethyl Citrate -antyoksydant, plastyfikator
Sodium Citrate - sekwestrant
Dipropylene Glycol - regulator lepkości
PEG-12 Glyceryl Dimyristate - substancja kondycjonująca skórę
Cyclohexasiloxane - emulgator, substancja kondycjonująca
Dimethicone/Silsesquioxane Copolymer - substancja filmotwórcza
Silica Dimethyl Silylate - substancja przeciwzbrylająca, regulator lepkości
Caprylyl Glycol - emolient tłusty, humekant
Ammonium Polyacryloyldimethyl Taurate - stabilizator emulsji, regulator lepkości
Serica - humekant, substancja kondycjonująca i wygładzająca
Hexylene Glycol- emulgator, substancja odżywcza
Tetrasodium EDTA - sekwestrant
Polysorbate 20 - emulgator O/W
Phenoxyethanol - konserwant
Ethylparaben - konserwant
Methylparaben - konserwant
May contain:
Mica - rozświetlacz
Titanium Dioxide (CI 77891) - barwnik
Iron Oxides (CI 77491, 77492, 77499) - barwnik
Zinc Oxide (CI 77947) - barwnik 

Cena regularna: 69 zł (wg wizaż.pl), ok. 40 zł (cena na internecie nawet 29,90 zł) 
Pojemność: 30 ml  
Dostępność: Internet, drogerie stacjonarne (np. Rossmann)

Moja opinia. 
Opakowanie:
+/- szklana buteleczka z czarną, dwuwarstwową nakrętką. Wygląda bardzo elegancko, niestety nie posiada żadnego aplikatora co utrudnia nakładanie podkładu, dodatkowo uniemożliwi zużycie produktu do samego końca

Konsystencja/kolor:
+ podkład jest bardzo gęsty i treściwy, ale jednocześnie ma płynną formę, przypomina trochę emulsję

+ ja mam w odcieniu najjaśniejszym: 110 Ivory, ale te podkłady mają bardzo szeroką gamę kolorystyczną 

Zapach:
- podkład pachnie farbą, bardzo chemicznie i nieprzyjemnie, na szczęście zapach nie utrzymuje się długo

Pojemność/wydajność:
+ ze względu na konsystencję, która wymaga użycia niewielkiej ilości produktu, wydajność oceniam jako wysoką 


Niestety zdjęcie nie oddaje zbyt dokładnie prawdziwego odcienia

Działanie:
+ krycie oceniam jako dobre do bardzo dobrego

+ szeroka gama kolorystyczna, nawet dla takiego bladziocha jak ja, zarówno w odcieniach różowych, żółtych jak i ziemistych
+ ładnie stapia się ze skórą
+ wyrównuje koloryt cery nie tworząc efektu maski
+ bardzo ładnie kryje zaczerwienienia, np. rozszerzone naczynka na policzkach
+ szklane opakowanie, eleganckie i gustowne
+ dostępność 
+ nie przesusza skóry
+ nie tworzy efektu maski
+ utrzymuje się cały dzień, a jeśli się ściera, to bardzo równomiernie
+ nie zbiera się w załamaniach i zmarszczkach
+ dostępne wersje dla cery normalnej i suchej oraz tłustej i mieszanej
+ filtr UV
(+) najlepiej nakłada się jajkiem (niekoniecznie oryginalnym), nieźle pędzlami, najgorzej palcami
- niestety może być problem z jego zmyciem przy użyciu niektórych produktów, np. krem z BeBeauty zupełnie sobie z nim nie radzi, nie było problemu przy rękawicy GLOV czy mydle Alepo
- brak aplikatora
- wymaga wprawy przy aplikacji, bo nieumiejętnie nakładany może tworzyć smugi i zacieki
- wysoka cena regularna 


Poniższe zdjęcia niestety nie oddają pełni możliwości tego podkładu, ze względu na sztuczne oświetlenie o żółtym zabarwieniu. Widać jednak jak podkład wyrównuje koloryt i ujednolica skórę :) Na każdym też mam trochę inny odcień cery, nie sugerujcie się tym.
Ps. Chyba muszę zainwestować w porządną lampę na statywie.

Bez podkładu, tylko krem nawilżający
Jedna warstwa Revlon ColorStay
Dwie warstwy Revlon ColorStay
na czole i policzkach
Podkład Revlon ColorStay + warstwa pudru
Rimmel Stay Matt Transparent
Pełny makijaż

W kilku słowach: Od pierwszego użycia jest to jeden z moich ulubionych podkładów, kosmetyczny hit ubiegłego roku. Wymaga wprawdzie wprawy przy nakładaniu, nie ma aplikatora i jest dość drogi w cenie regularnej, ale można go łatwo kupić dużo taniej przez Internet, ma wyjątkowo szeroką gamę kolorystyczną, jest dostępny w dwóch wersjach dla cery normalnej i suchej oraz tłustej i mieszanej, doskonale się nakłada przy pomocy gąbeczki (jajka) i fantastycznie wygląda na skórze. Polecam, jeśli potrzebujecie mocniejszego krycia bez efektu wysuszenia skóry. 

Czy kupię ponownie? 
TAK 

Ocena ogólna (max. 10 pkt.):

Niestety musiałam odjąć punkcik za wysoką cenę
oraz brak aplikatora. Gdyby nie to podkład miałby
10 punktów na 10.

Pozdrawiam,

58 komentarzy:

  1. fajna recenzja,w zupelnosci wszystko az nadto powiedziane,extra! nie zgodze sie tylko z tym,ze wymaga wprawy w nakladaniu. bo moim zdaniem jesli gesty podklad wymaga wprawy to co z cala reszta,tych bardziej wodnistych,ktore gdzies szybciej nam ,,uciekaja,, na twarzy?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie bardziej chodziło o to, że niewprawnie nałożony może pozostawiać smugi, bo jest on tak treściwy i mocno napigmentowany, że może być z tym problem :) Na szczęście nie zastyga za szybko i powala nad sobą pracować.

      Usuń
    2. nadal nie rozumiem,bo akurat nie uwazam go za jakos ,,ciezki,,w nakladaniu nawet dla laika :) buziaki

      Usuń
    3. Łatwość nakładania podkładu to odczucie bardzo subiektywne, moim zdaniem przy tym podkładzie trzeba nabrać trochę wprawy. Ale jest to moje osobiste odczucie :) Pozdrawiam.

      Usuń
  2. mam odcień o jeden ciemniejszy, kupowałam w douglasie za 45zł
    niestety podkreśla mi suche skórki, więc muszę trochę pokombinować co z tym zrobić

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie, pomimo, że mam tendencję do przesuszeń, na szczęście nie robi tego efektu. Ale nakładam go zawsze na dobrze nawilżoną skórę, więc może w tym leży klucz do sukcesu :)

      Usuń
  3. O jaka ładna buzia :)) Myślę, że zanim wrócę do Rimmel Wake Me Up to w końcu wypróbuję tego Revlona, może przekona mnie do siebie bardziej niż Photoready. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam ani Wake Me Up ani Photoready, więc trudno i je porównać. Może kiedyś się skuszę, na razie zużywam ten i jeszcze trochę potrwa nim ujrzy dno.

      Usuń
  4. Zachęciłaś mnie :) Od jakiegoś czasu myślałam nad kupieniem go, ale zawsze do koszyka wpadł mi inny podkład. Obecnie mam ok 8 podkładów, ale następny który kupię to będzie już chyba ten :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam mnóstwo podkładów, kremów BB i 'BB' oraz kremów tonujących, często je zmieniam, ale ten na pewno zostanie ze mną na dłużej :)

      Usuń
  5. Ja mam odcień 180 w nowej wersji do cery mieszanej i tłustej. Jest rewelacyjny i nie ma różowych tonów, co jest dla mnie ważne jak się posiada cerę naczyniową. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to cenne, że ten podkład ma odcienie dopasowane właściwie do każdego koloru skóry. Mój też nie ma różowych tonów, bardziej wpada z żółtą tonację, ale też nie żółci skóry.

      Usuń
  6. Miałam go ale dla cery mieszanej i tłustej też byłam nim zachwycona:) wróce do niego:) tylko szkoda że ma parabeny :( i nie ma pompki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Generalnie produkt musi mieć jakieś konserwanty, szczerze - wolę już te parabeny niż niektóre inne, znacznie 'gorsze' w mojej opinii środki konserwujące :) Brak pompki jest utrapieniem, zastanawiam się, czy nie przelać go sobie do pojemnika typu airless - widziałam u kogoś na blogu taki 'myk'.

      Usuń
  7. Boję się kupować drogeryjnych podkładów, bo zawsze są za ciemne :( Musiałabym najpierw dorwać próbkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że w przypadku tego podkładu miałabyś szansę dobrać odcień do swojej karnacji, bo mają na prawdę porządny wybór, również bardzo jasnych odcieni. Ja jestem bladziochem i też większość podkładów jest dla mnie za ciemna. A tutaj najjaśniejszy jest idealny :)

      Usuń
  8. wydaje się fajny, zamierzam kupić wersję do cery tłustej, mam nadzieję, że też mnie zachwyci :)
    tylko muszę dobrać kolor, a potem znaleźć gdzieś w niższej cenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o cenę, to Internet jest bezkonkurencyjny, można go kupić nawet za niespełna 30 zł. Daj znać, jak już kupisz i potestujesz, jak się u Ciebie sprawdził :)

      Usuń
  9. ;) przeczytałam żeby nie było! ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam kiedyś ten sam odcień, ale był jednak dla mnie za jasny. Ideał odnalazłam w 150 Buff :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie w lecie, pomimo, że się przeważnie nie opalam (jednak skóra na twarzy zawsze złapie trochę słońca) odcień najjaśniejszy też był za jasny. W zimie jest idealny :)

      Usuń
  11. Mój faworyt, mam 6 odcieni i nigdy mnie nie zawiódł, nieważne, czy to makijaż dzienny, wieczorowy, ślubny czy jakikolwiek inny :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nigdy go nie miałam. Wiem, ze ma dobre krycie a ja takiego nie potrzebuję. Jedno co by mnie w nim denerwowało to brak pompeczki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten podkład ma tę zaletę, że pomimo dużego krycia cera nadal wygląda naturalnie, a nie jak u porcelanowej lalki - nie cierpię tego efektu. Ja też wolę delikatniejsze krycie, jednak po nałożeniu tego podkładu cera wygląda pięknie :)

      Usuń
  13. Cieszę się, że u Ciebie również się sprawdził. Wg mnie jest to najlepszy podkład, jaki miałam. Cena może nie jest niska, ale wydajność i działanie w zupełności wynagradza cenę. Czasami robię skok w bok na rzecz innego podkladu, ale po jednym użyciu wracam do ColorStay.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zasadniczo w odniesieniu do wydajności i jak go wyhaczysz w cenie promocyjnej, wcale nie jest aż taki drogi. Poza tym za jakość warto zapłacić więcej :)
      Też zdarza mi się go zdradzać, ale mam, czeka sobie na mój powrót i ponowną chęć obcowania z nim ;)

      Usuń
  14. brak aplikatora to poważny minus i chyba nawet gdyby ten podkład obierał ziemniaki to z powodu tego braku się nie skuszę;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy tekście o obieraniu ziemniaków zaplułam się :D

      Usuń
  15. Odpowiedzi
    1. Ja poza tym podkładem nie przypominam sobie abym kiedyś miała jeszcze coś tej marki :)

      Usuń
  16. ten podkład zbiera dużo pozytywnych opini, muszę go kiedyś koniecznie spróbować, ale obecnie mam otwarte chyba 3 podkłady i nie mogę skusić się na kolejny, a szkoda :((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam stale otwartych kilka podkładów, bo w zależności od nastroju (i aktualnych potrzeb mojej cery) używam innego produktu :) A jeszcze całe mnóstwo czeka w kolejce :) Ale ten będzie miał swoje stałe miejsce w mojej szafce z kosmetykami :)

      Usuń
  17. moja mama szuka dobrego podkladu, zwlaszcza ze ma cere bardzo sucha to w sumie moze ten by sie dla niej nadal moze jej sprawie na dzien matki ;D taka najblizsza okazja hah ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam suchą skórę i skłonną do przesuszania się, ale ten podkład krzywdy mi nie zrobił. Jednak pamiętam o tym, aby przed jego nałożeniem dobrze nawilżyć skórę :)

      Usuń
    2. no mamusia codziennie nawilza odpowiednio skóre, wiec raczej z tym problemu nie bedzie ;D takze dziekuje bardzo za ta recenzje na pewno sie przydala ;)

      Usuń
  18. ulalaaaa... laska! znalazłaś w końcu photo shopa w butelce!! :D
    muszę chyba spróbować, choć martwi mnie to, że kiepsko nakłada się go palcami... ja tylko tę metodę lubię...

    buziaki w te wyretuszowane podkładem poliki ;) oba :P
    Cholera Naczelna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście efekt trochę photoshopowy ;) Myślę, że nakładając palcami można dojść do wprawy, ja go wolę nakładać pędzlem lub jajeczkiem :)

      Usuń
  19. szkoda ze nie uzywalas starej jego wersji bo byla lepsza:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już tą jestem zachwycona, poprzednia pewnie by mnie powaliła, skoro była jeszcze lepsza :)

      Usuń
  20. No i mamy piękną Kasię :) A ja się zawsze zastanawiałam, co Ty masz na buzi :P Zagadka rozwiązana :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie wiem czemu, ale za nim nie przepadam :( Wydaje mi się strasznie tłusty... Może miałam złą wersję albo coś, ale nie sprawdził się. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie jest dość gęsty i treściwy, to taka trochę emulsja, nie każdemu może to odpowiadać, choć na skóze nie pozostawia wrażenia tłustego filmu :)

      Usuń
  22. Podkład znam i lubię ale nie to mnie zachwyciło w tym poście:) Kurcze ale z Ciebie ładna babka:) Uroczo wystające kości policzkowe i przeuroczy uśmiech:):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż się zaczerwieniłam ;) Dziękuję bardzo za przemiły komplement :)

      Usuń
  23. Lista składników mega długa :( Jak szukasz czegoś kryjącego przetestuj sobie podkład MAC Pro longwear, jest bardziej przyjazny buzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na mojej skórze składy nie robią specjalnego wrażenia, a jednak MAC to zupełnie inna półka cenową, obecnie raczej nie na moją kieszeń. Ale może kiedyś się skuszę :)

      Usuń
  24. Nie używałam jeszcze tego podkładu tej marki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam wypróbować, bo jest na prawdę świetny :)

      Usuń
  25. Probiotyk w podkładzie, to pewnie w razie gdyby ktoś go przez przypadek zlizał :P hehe

    OdpowiedzUsuń
  26. nie używałam go, ale muszę przyznać, że świetnie pokrył niedoskonałości :) a jak dodałaś puder, to już w ogole wyszedł perfekcyjny makijaż :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Super wygląda na Twojej twarzy. Niestety podkład dedykowany skórze tłustej i mieszanej już tak dobrze się nie spisuje, ale to pewnie przez sam typ takiej cery :) Cena za podkład takiej jakości nie jest zbytnio wygórowana, w porównaniu z bardziej profesjonalnymi podkładami. Ja na cenę za mój podkład również narzekam, ale patrząc na ogólną wydajność moim zdaniem lepiej zainwestować w coś droższego, ale lepszego.

    OdpowiedzUsuń