wtorek, 14 maja 2013

Recenzja - BeBeauty - Chusteczki do demakijażu 3w1

Chodząc bezpośrednio po pracy na siłownię, czy wyjeżdżając w miejsca, gdzie musimy ograniczać ilość bagażu, warto zaopatrzyć się w chusteczki do demakijażu, aby nie dźwigać ze sobą kilku dodatkowych kosmetyków.
Dzisiaj chciałam zrecenzować właśnie takie chusteczki marki sprzedającej w Biedronce czyli znanej nam wszystkim BeBeauty. Chusteczek jest kilka rodzajów, dzisiaj skupię się na wersji do każdego typu cery, z odżywczym olejem z pestek winogron, wyciągiem z soi i wit. E (w zielonym opakowaniu).


Opis producenta (opakowanie):
Chusteczki do demakijażu z olejem z pestek winogron, wyciągiem z soi i witaminą E zostały stworzone z myślą o pielęgnacji Twojej skóry.
Wyjątkowa formuła:
- sprawia, że chusteczki skutecznie usuwają nawet wodoodporny makijaż, pozostawiając uczucie świeżości skóry,
- zawierają olej z pestek winogron o właściwościach witalizujących i odżywczych, wyciąg z soi o działaniu wygładzającym oraz witaminę E o właściwościach antyutleniających.
Idealne do codziennej pielęgnacji. Praktyczne w podróży, pracy i na wakacjach. Bez zawartości alkoholy, hypoalergiczne, testowane dermatologicznie.
Dostępne w kilku rodzajach. 

Skład: Aqua, Cetearyl Isononanoate, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Ceteareth-20, Cetearyl Alcohol, Isopropyl Isostearate, Glycerin, Lauryl Glucoside, Polyglyceryl-2 Dipolyhydroxystearate, Hydrolized Soy Protein, Titis Vinifera Seed Oil, Parfum, Glyceryl Stearate, Allantoin, Tocopheryl Acetate, Cetylpyridinium Chloride, Ceteareth-12, Cetyl Palmitate, Phenoxyethanol, Isobutylparaben, Citric Acid, Limonene, Hexyl Cinnamal, Bythylphenyl Methylpropional, Linalool, Citronellol.

Cena: ok. 4 zł/25 sztuk 

Moja opinia.
Opakowanie: chusteczki umieszczone są w opakowaniu z grubej folii, z zaklejanym na 'przylepiec' otwarciem wielokrotnego użytku. Trzeba uważać, aby nie zatłuścić folii przy zamknięciu, bo wtedy klejenie może być nieszczelne przez co chusteczki szybko wyschną. Opakowanie jest lekkie i płaskie, co ułatwia jego noszenie np. w torebce. (0,5 pkt/1).

Konsystencja/kolor: chusteczki są dość miłe w dotyku, w kolorze białym, jedna ich strona ma lekko porowatą strukturę, splot dość luźny i elastyczny. Chusteczki są dobrze nawilżone. (1 pkt/1).

Zapach: zapach jest dość intensywny, nie jest brzydki, ale niektórym może przeszkadzać. Dla mnie jest przyjemny, choć mógłby być delikatniejszy. Pachnie lekko kwiatowo. (0,5 pkt/1).

Pojemność/wydajność: opakowanie zawiera 25 nawilżonych chusteczek, jedna może wystarczyć na zmycie całego makijażu, jeśli jest do lekki makijaż dzienny. Przy większej ilości kosmetyków na pewno będą potrzebne dwie lub nawet trzy chusteczki, wtedy opakowanie jest mniej ekonomiczne. (0,5 pkt/1).

Działanie (2 pkt/6):
+ nie wysuszają cery
+ chusteczki są wytrzymałe, nie dziurawią się, nie zostawiają resztek na twarzy
+ porowata powierzchnia bardzo ułatwia demakijaż
+ są dobrze nawilżone
+/- skóra robi wrażenie czystej, choć niekoniecznie musi taka być
+/- chusteczki średnio zmywają makijaż, mogą zostawiać na skórze resztki podkładu lub pudru
+/- wymienione na opakowaniu składniki aktywne są, choć dość daleko w składzie (zaznaczone na zielono)
-- niesamowicie podrażniają oczy powodując pieczenie i łzawienie
- na opakowaniu jest ostrzeżenie aby nie wkładać chusteczek do worka spojówkowego, co przy demakijażu oczu może się przypadkowo zdarzyć
- powodują nieprzyjemne ściągnięcie skóry (pomimo, że jej nie wysuszają - ciekawostka)
- mogą podrażniać skórę i powodować pieczenie
- jak na produkt służący do demakijażu, a więc stosowany również w delikatnych okolicach oczu, ma wiele potencjalnie szkodliwych składników (w składzie zaznaczone na czerwono)
- nie poradzą sobie z mocnym makijażem oka (np. linerem)

Podsumowanie: jest to dobra alternatywa dla demakijażu w warunkach utrudniających zrobienie go ulubionymi kosmetykami, ze względu jednak na podrażnianie oczu i skóry trzeba ich używać ostrożnie. Obecnie na rynku spory jest wybór tego typu kosmetyków, dlatego w razie możliwości wypróbowałabym inne marki. Z drugiej strony Biedronkę mam blisko, robię tam codzienne zakupy, i nie chce mi się biegać po drogeriach w poszukiwaniu zastępstwa.
Czy kupię ponownie? TAK Ponieważ znowu wróciłam na siłownię, myślę, że wrócą do moich łask (Biedronka jest najbardziej pod ręką)

Ocena: 4,5 pkt/10
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Obecnie weszły do Biedronki nowe chusteczki nasączone płynem micelarnym i po kilku użyciach stwierdzam, że są o niebo lepsze. Ale o tym w osobnej recenzji :)

19 komentarzy:

  1. Jakoś nie mam przekonania do tej formy oczyszczania skóry z całodziennych zanieczyszczeń ale może dlatego, że nigdy jej nie stosowałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to tylko awaryjna forma, podczas chodzenia na siłownię. W domu stosuję mleczka, płyny i wody micelarne :)

      Usuń
  2. Muszę rozejrzeć się za tymi nowymi chusteczkami

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja pożyczam chusteczki od synka. Moja mama też ściąga nimi makijaż :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś też tak robiłam, ale niestety dość mocno mnie podrażniają i słabo zmywają tusz :(

      Usuń
  4. nie miałam, ale majne ulubione są chusteczki do demakijażu Cleanic z płynem micelarnym ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może te nowe Biedronkowe też są z Cleanic? Bo z płynem micelarnym to zupełna nowość :)

      Usuń
  5. nie lubię tych chusteczek ;/;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie przepadam, ale nie będę na siłownię biegała z całą kosmetyczką. Jest to jednak wygodne rozwiązanie.

      Usuń
  6. moim zdaniem trochę słabe są...

    OdpowiedzUsuń
  7. Nominowałam Cię do Liebster Blog Award - zapraszam do mnie, tam znajdziesz szczegóły

    www.poradyherrbaty.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie używałam ich jeszcze - w ogóle nie używam chusteczek do tego celu, aczkolwiek zaczynam się mocno zastanawiać nad zakupem jakichś, bo zapewne jest to bardzo wygodne rozwiązanie na wyjazdach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest to wygodne rozwiązanie na wyjazdy czy na siłownię :)

      Usuń
  9. Akurat nie używam takich chusteczek.

    OdpowiedzUsuń
  10. niestety, ale ja mam baaardzo wrażliwe oczy, więc jestem już wierna jednemu płynowi micelarnemu ;) pooozdrawiam! ;*

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak będę w Biedronce to na pewno się w nie zaopatrzę :) Bardzo lubię husteczki do demakijażu :)



    W wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja już przestałam się bawić w mleczka czy płyny micelarne, dwufazowe itp. do demakijażu. Takie chusteczki też do mnie nie przemawiają. Teraz tylko woda i samo GLOV :) Nie dość, że pozbywam się makijażu to dodatkowo dostrzegam oczyszczenie skóry z zaskórników :)

    OdpowiedzUsuń