Original Source - żel pod prysznic Raspberry and Vanilla Milk
Żel o wspaniałym zapachu... pod prysznicem, bo zupełnie nie zostaje na skórze. Dobrze mył, ładnie się pienił, nie wysuszał skóry i w sumie tyle. Mam jeszcze kilka innych zapachów i pewnie na niejeden się jeszcze skuszę, ale na stałe nie zagości w mojej łazience. Pełniejsza recenzja TUTAJ. Tego konkretnego zapachu raczej NIE kupię ponownie.FC BARCELONA Dominance - żel pod prysznic 2 w 1, do ciała i włosów
Żel mojego P. Pięknie pachniał, dobrze się pienił i oczyszczał skórę nie wysuszając jej. Wydajność klasyczna. Myślę, że jeszcze kiedyś się skusimy. TAK, kupię ponownie.
SPA Vintage Body Oil - Kaszmirowy olejek do kąpieli
Olejek zużyłam pod prysznicem. Pięknie pachniał, a zapach pozostawał na skórze, dobrze się pienił, nie wysuszał skóry i był wydajny. Bardzo dobrze się sprawdził. Pełniejsza recenzja TUTAJ.
Olejku już raczej NIE kupię ponownie, ale chętnie wypróbuję żel pod prysznic.
Luxury Paris - dwufazowy płyn do demakijażu 3 w 1
Tani jak barszcz, kupiony w Biedronce, dwufazowy płyn do demakijażu. Dobrze się sprawdzał, ładnie zmywał makijaż z oczu i twarzy, nie powodował mgły i nie podrażniał. Bardzo porządny płyn.
MOŻE kupię ponownie.
Eveline Cosmetics - nawilżający płyn micelarny (produkt profesjonalny)
Całkiem niezły płyn, choć mało wydajny i z koszmarną pompką rozpryskującą produkt wszędzie, tylko nie na płatek kosmetyczny. Pozostawiał też na skórze lepką warstwę. Więcej go nie kupię, a pełną recenzję znajdziecie TUTAJ.
NIE kupię ponownie.
DERMEDIC Hydrain3 Hialuro - Płyn micelarny H2O do cery suchejJeden z lepszych płynów micelarnych jakie miałam okazję stosować. Pięknie zmywał makijaż, nie podrażniał skóry ani oczu. Bardzo dobry do zmywania codziennego makijażu. Recenzja TUTAJ.
MOŻE kupię ponownie.
BALEA - Dwufazowy płyn do demakijażu oczu
Kosmetyk dostałam w ramach wymiany prezentów świątecznych z innymi blogerkami od Oluśki.
Był to jeden z lepszych dwufazowych płynów do demakijażu jakie miałam okazję testować. Bardzo przyjemnie się z nim pracowało, nie podrażnił mnie, nie spowodował szczypania czy innego dyskomfortu. Na pewno jeszcze do niego wrócę. Recenzja TUTAJ.
TAK, kupię ponownie.
Joanna Body Naturia - Masło do ciała z kawą, odżywcze
Bardzo przyjemne masło, dobrze nawilżało, przepięknie pachniało, choć z czasem zapach stawał się coraz mniej wyczuwalny, miało bardzo przyjemną konsystencję i dobrą cenę. Minusem jest na pewno średni skład, jednak czego się spodziewać po produkcie za 10 zł.Recenzja TUTAJ.
MOŻE kupię ponownie.
Oriflame Swedish Spa - Body Scrub
Peeling o wspaniałym, orientalnym zapachu i dobrej konsystencji. Doskonale ścierał martwy naskórek, choć wymagał dość ciepłej wody pod prysznicem z uwagi na pozostający na skórze, tłusty film. Używało mi się go bardzo przyjemnie, pomimo średniego składu. Ze względu na wygórowaną cenę raczej do niego nie wrócę.
NIE kupię ponownie.
BeBeauty - Delikatny żel-krem łagodzący do mycia twarzy, skóra sucha i wrażliwa
Ciężko mi się go zużywało, bo straszliwie ściągał mi skórę. Ładnie pachniał, choć bardzo intensywnie, nie pienił się i nieźle domywał makijaż, choć nie radził sobie zupełnie z ciężkimi podkładami (jak Revlon ColorStay). Raczej do niego nie wrócę, a recenzję znajdziecie TUTAJ.
NIE kupię ponownie.
EQUILIBRA tricologica - Nawilżająca odżywka zwiększająca objętość włosów
U mnie ta odżywka zupełnie się nie sprawdziła.Potwornie śmierdziała, nie nawilżała ani nie wygładzała włosów, strasznie je puszyła. Zużyłam, krzywdy mi nie zrobiła, ale na pewno do niej nie wrócę. Z recenzją możecie się zapoznać TUTAJ.
NIE kupię ponownie.
Johnson's baby - szampon do włosów
Szampon miałam strasznie długo i używałam go do mycia pędzli, zanim odkryłam żel micelarny z Biedronki. Mocno się pienił i trudno było go wypłukać z pędzli, ale ładnie pachniał i dobrze je domywał. Chwilowo zużywam Bambino oraz mydło aleppo, a później się zobaczy.
NIE kupię ponownie.
BioDermic - Krem do rąk z ekstraktem z aloesu
Krem jak krem. Nieźle nawilżał, ładnie się wchłaniał i pięknie pachniał. Zacinająca się pompka doprowadzała mnie do szału, poza tym był bardzo słabo wydajny przez co marnie wychodzi relacja ceny do wydajności. Jednak na podstawie składu jestem zaskoczona niezłym mimo wszystko działaniem. Pełna recenzja TUTAJ.
NIE kupię ponownie.
AVON On Duty - antyperspirant
Nieźle pachniał, wydajność OK, ale generalnie nic specjalnego. Wolę Nivea. Raczej do niego nie wrócę.
NIE kupię ponownie.
Oriflame Ever Lasting - podkład matujący
To jeden z moich ulubionych obecnie podkładów. Szeroka gama kolorystyczna pozwoli znaleźć odcień nawet dla takiego bladziocha jak ja, miał niezłe krycie, które można było budować, nie ważył się na skórze i wytrzymywał cały dzień pomimo dość lekkiej, kremowej konsystencji. Na pewno do niego wrócę.
TAK, kupię ponownie.
iWear All in 1 Supreme+ - płyn do soczewek
Płyn jak płyn, osobiście nie widzę różnicy w stosowaniu poszczególnych płynów. Zużyłam i przeszłam nad tym do porządku dziennego.
NIE kupię ponownie.
LaCoste - woda perfumowana
Bardzo przyjemny zapach, nie wiem czy był to oryginał, odkupiłam go od koleżanki, ale pachniał ładnie. Pomimo tego raczej do niego nie wrócę.
NIE kupię ponownie.
Schwarzkopf blonde Ultime 10-1 Jasny, chłodny blond
Kolor wyszedł dość żółty i ciemny, nie takiego odcienia oczekiwałam. Poza tym wszystko ok, farba jak farba. Więcej nie kupię.
NIE kupię ponownie.
Syoss lightener 11-0 - rozjaśniacz do włosów BUBEL!!!
Kompletna porażka. Niby miał rozjaśniać do ładnego, jasnego blondu, a takiego żółtka już dawno na włosach nie miałam. Marka, która aspiruje do produktów profesjonalnych powinna spisać się jednak dużo lepiej. Nie polecam nikomu, bo kolor wyszedł absolutnie fatalny, żółty, beznadziejny. NIGDY WIĘCEJ. NIE kupię ponownie.
Oriflame Optifresh - pasta do zębów
Jedna z moich ulubionych past, ma dobry smak, dobrze oczyszcza zęby, byłam z niej, jak zawsze, bardzo zadowolona.
MOŻE kupię ponownie.
Blen-a-med pro-expert clinic line - pasta do zębów
Pasta jak pasta, co tu dużo mówić. Bardzo lubiłam serię wybielającą tej marki i chyba do niej wrócę.
MOŻE kupię ponownie.
Elmex - pasta do zębów przeciw erozji, miniatura
Elmex - pasta do zębów przeciw próchnicy TAK, kupię ponownie.
Past używał mój P., dla mnie Elmex, jakikolwiek, ma zbyt intensywny smak. U niego sprawdzają się dobrze, jest z nich zadowolony, z pewnością nadal będziemy je kupować.
Ziaja masło kakaowe - czekoladowy balsam do ust
Nie nawilżał, a jedynie pozostawiał na ustach tłusty, parafinowy film. Zapach średni i niestety bardzo wydajny. Resztkę wyrzuciłam, bo nie byłam w stanie zużyć.
NIE kupię ponownie.
Isana Classic - pomadka ochronna
Bardzo przypomina mi klasyczną pomadkę marki Nivea, zarówno jeśli chodzi o opakowanie jak i działanie. Zwykła, wazelinowa pomadka, typowo ochronna a nie odżywcza czy nawilżająca. Była OK, ale raczej do niej nie wrócę.
NIE kupię ponownie.
Bomb Cosmetics Appley ever After - Jabłkowy balsam do ust
Poza pięknym, jabłkowym zapachem, balsam ten nie oferował nic szczególnego. Skład niespecjalny, opakowanie mało higieniczne, nie nawilżał a jedynie dawał złudne uczucie nawilżenia. Na pewno do niego nie wrócę, pomimo pięknego, jabłkowego zapachu. Pełna recenzja TUTAJ.
NIE kupię ponownie.
Carea - płatki kosmetyczne
Dostępne w Biedronce, moje ulubione, zawsze używam ich do codziennego demakijażu i na pewno jeszcze nie raz kupię.
TAK, kupię ponownie.
Dada - płatki kosmetyczne dla niemowląd
Duże, delikatne, idealne do demakijażu twarzy. Były sprzedawane w zestawie z patyczkami kosmetycznymi, w koszach z promocjami. Nie wiem czy są dostępne w regularnej sprzedaży, ale jeśli jeszcze się pojawią, na pewno je kupię.
TAK, kupię ponownie.
Spring Touch - wkładki higieniczne
Cienkie, pakowane w pojedyncze pakunki, wygodne. Nie odkształcały się, nie przesuwały, pozwalały czuć się higienicznie i komfortowo. Kupiłam je bodajże w Biedronce, niestety dawno ich już nie widziałam :(
Dada - chusteczki nawilżane o zapachu lawendy
Moje ulubione chusteczki, używam ich niemal wszędzie, głównie w domu do czyszczenia dłoni podczas makijażu. Pięknie pachną, są dobrze nawilżone i delikatne. Na pewno kupię ponownie.
TAK, kupię ponownie.
Cleanic Kindii - chusteczki nawilżane
Zanim odkryłam lawendowe Dada używałam właściwie tylko ich. Również dobrze nawilżone, delikatne dla skóry, ale o zdecydowanie mniej przyjemnym zapachu. Raczej do nich nie wrócę.
NIE kupię ponownie.
Tesco loves baby - chusteczki nawilżane
Delikatne, dobrze nasączone, bezzapachowe, co jest ich niewątpliwym atutem, podobnie jak zamknięcie w formie plastikowej klapki (a nie klasycznego przylepca). Bardzo je lubiłam i na pewno jeszcze do nich wrócę.
TAK, kupię ponownie.
Tak właśnie prezentują się moje niekompletne (jak zawsze) letnie zużycia. Mogło być lepiej, choć wiele produktów pokończyło mi się tuz po zrobieniu zdjęć. Ale nie było tak źle. A jak u Was?
Pozdrawiam,
polecam Ci truskawkowe masło Joanna Body Naturia. gratuluję denka
OdpowiedzUsuńDziękuję, ale wolę raczej te słodkie, nieowocowe zapachy :)
UsuńCałkiem niezłe denko!
OdpowiedzUsuńTakie sobie, ale zawsze kiepsko mi idzie zbieranie pustych opakowań, nadal czasem się zapominam i opakowanie ląduje w koszu zamiast w torbie z denkiem.
UsuńSpore zużycia ;) Widzę, że dużo produktów się u ciebie nie sprawdziło ;/
OdpowiedzUsuńNo niestety w tym denku rzeczywiście sporo było tych nieudanych produktów.
UsuńObecnie męczę się z micelem Dermedic, nie chce mi zmywać makijażu oczu, owszem rozpuszcza go w pewnym stopniu a potem maże po skórze :( Nie chce ściągnąć go całkowicie, muszę wspomagać go innym płynem i potem domywać wodą z żelem
OdpowiedzUsuńU mnie się spisywał, ale nie używam żadnych "grubych" kosmetyków, więc możliwe, że dlatego. Jednak do oczu najczęściej i tak używam dwu-fazówek.
UsuńSporo, ja się przyznaję, że nie miałam żadnego z tych produktów
OdpowiedzUsuńCzy ja wiem czy sporo? Mogłoby chyba jednak być lepiej.
UsuńNie mialam nic z tych rzeczy. Raz probowalam farby z sayos tyle ze inny kolor ale jakos nie przypadla mi do gustu.
OdpowiedzUsuńSyoss ma fajne odżywki do włosów, do farb się zraziłam i więcej nie spróbuję.
Usuńbardzo dużo :) gratuluję :)
OdpowiedzUsuńJoanna masła ma świetne, super pachną i fajnie się wchłaniają, lubię też te biedronkowe żele do mycia twarzy:).
OdpowiedzUsuńU mnie żele z Biedronki się nie sprawdzają, za to doskonałe są do mycia pędzli. A masło Joanny miałam tylko kawowe jak na razie, może skuszę się kiedyś na waniliowe...
UsuńDużego tego, ale nie miałam ani jednego kosmetyki opisanego w denku.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście spore denko :)
OdpowiedzUsuńja dezodorantów w kulce nie używam tylko spray ;D
OdpowiedzUsuńA ja nie używam tych w sprayu, przeważnie wybieram właśnie kulkę, ewentualnie sztyft.
Usuńa płyn do soczewek kupuję w rossmanie za 27 zł wielka butla :D
OdpowiedzUsuńTeż go miałam. Generalnie ja nie widzę różnicy pomiędzy poszczególnymi płynami do soczewek.
UsuńOj coś farby i rozjaśniacze Syoss nie mają dobrej prasy. Co opinia to negatywy :)
OdpowiedzUsuńBo są po prostu kiepskie :(
Usuńmoje denko zawsze jest bardzo małe xd
OdpowiedzUsuńU mnie też różnie z tym bywa i zawsze mam poczucie, że mogłoby być lepiej.
UsuńZaciekawił mnie płyn Balea, bo robię małe rozeznanie co warto kupić w DM :D. A płatki też uwielbiam z Biedronki :)
OdpowiedzUsuńJest niezły, nie podrażnia i dobrze zmywa makijaż. Jak będziesz miała okazję, to polecam do wypróbowania.
UsuńUuuh pojawiło się wiele 'NIE', aczkolwiek przynajmniej wiadomo czego nie kupować :)
OdpowiedzUsuńTak jakoś wyszło, że większość produktów z różnych względów mi nie spasowała.
UsuńOriginal Source - żel pod prysznic Raspberry and Vanilla Milk mimo wszystko mam na niego ochotę choć faktycznie zarówno zapach jak i konsystencja nie powala:)
OdpowiedzUsuńTe żele mają cudowne zapachy, bo działanie jest przeciętne, zwłaszcza jak za tę cenę...
Usuńnie lubię tego płynu z dermedic
OdpowiedzUsuńa ja go kocham ;)
UsuńU mnie się nawet sprawdził, ale jest tyle innych płynów do wypróbowania ;)
UsuńKasia! wow! ;)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa tej Balei do demakijażu :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna dwufazówka, choć niewiele się różni od tych łatwiej u nas jednak dostępnych.
Usuńja tam lubiłam tę kulkę z avonu, zapach miała nieziemski :)
OdpowiedzUsuńOwszem, pachniała całkiem przyjemnie. Ale przyzwyczajenie w końcu drugą naturą człowieka.
UsuńA zastanawiałam sie na tym rozjaśniaczem od Syoss, na szczęście wzięłam jakiś proszek od Joanny do pasemek czy coś - przez ponad 5 godzin byłam rudzielcem, blondynką i brunetką w jednym :D Nigdy wiecej nie skuszę sie na niego, ale efekt był, nie powiem, że nie :)
OdpowiedzUsuńNie no tutaj też efekt był, tylko bardzo odmienny od tego, którego oczekiwałam ;)
UsuńDużo zużyłaś;) Z twojego denka miałam jedynie żel pod prysznic, który też pokochałam za zapach;)
OdpowiedzUsuńOj tak, OS ma nieziemskie zapachy swoich produktów.
UsuńOoohh dzieki za przestrzeżenie przed sayossem bo chciałam kupować!
OdpowiedzUsuńhttp://zyciowa-salatka.blogspot.com/
To szczęście, że tego nie zrobiłaś. Fatalny produkt.
Usuńpolecam ci wkladki z lidla w zielonym opakowaniu sa rewelacyjne:)
OdpowiedzUsuńOoo, dziękuję, na pewno wypróbuję jak zużyję obecne, mam teraz wkładki z Tesco i są bardzo OK.
UsuńWidzę, że sporo rzeczy Cię rozczarowało skoro nie chcesz do nich wrócić więc chyba ich zużywanie nie należało do najprzyjemniejszych.
OdpowiedzUsuńPrzy niektórych produktach tak, do innych nie wrócę, bo były przeciętne, a tyle innych produktów do wypróbowania ;)
UsuńRzucę okiem na recenzję tego jabłkowego balsamu, lubię jabłkowe zapachy :)
OdpowiedzUsuńNo niestety poza zapachem był bardzo rozczarowujący.
Usuń