Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kolorowo na paznokciach. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kolorowo na paznokciach. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 2 lutego 2016

Kolorowo na paznokciach - Essie Chocolate Cakes

Lubicie czekoladę? Ja uwielbiam. I choć ciemne kolory na paznokciach nie należą do moich ulubionych, gdy ujrzałam ten kolor po prostu musiałam go mieć...

Essie
Chocolate Cakes

Lakier znajduje się w szklanej buteleczce o podstawie kwadratu, typowej dla lakierów marki. Na bocznej ściance wytłoczone jest logo producenta, na podstawie naklejka z nazwą koloru. Pędzelek osadzony w białej nakrętce jest dobrej długości i dobrej elastyczności. Ponieważ jest to wersja profesjonalna lakieru, pędzelek jest cienki i ma przekrój koła.
Kolor lakieru to piękna, gorzka czekolada lub polewa czekoladowa. Wydajność standardowa.
Konsystencja lakieru jest dość rzadka, trzeba uważać aby nadmiar lakieru nie skapnął z pędzelka. Ze względu na dość cienki pędzelek, trzeba się nim trochę napracować, aby pokryć równomiernie całą płytkę (wolałam lakiery w wersji do domowego użytku, bo miały szerokie i świetnie wyprofilowane pędzelki).
Lakier szybko schnie, nie ściąga się, jednak bardzo smuży.
Do pełnego krycia potrzebne są dwie, średniej grubości warstwy.


Lakier ma przepiękny, głęboko czekoladowy odcień. Wygląda na paznokciach szalenie smakowicie i mimo ciemnego koloru elegancko. Kolor jest identyczny jak w buteleczce, a jego nazwa doskonale oddaje jego charakter.
Jeśli chodzi o trwałość, po 6-ściu dniach są jedynie bardzo delikatne starte końcówki, reszta lakieru trzyma się bez najmniejszych zastrzeżeń. Chyba przestały mi rosnąć paznokcie, bo odrostu praktycznie nie widzę (zazwyczaj po niespełna tygodniu był już dość mocno widoczny, zwłaszcza przy ciemnych kolorach).
Zmywa się bez problemu, nie barwi płytki, nie brudzi skórek, choć przy zmywaczu w gąbce Delia (recenzja) ubrudzenie skórek jest wybitnie trudne.


Cena regularna: 32,90 zł (swój kupiłam w mintishop.pl)
Pojemność: 15 ml
Dostępność: ja swój kupiłam w mintishop.pl, ponadto drogerie on-line i stacjonarne z szafami marki Essie (np. Superpharm)


Lakiery Essie pokochałam od pierwszego praktycznie użycia. Cenię je za szeroką gamę kolorystyczną, przepiękne nasycenie barw, dobre krycie i niesamowitą wręcz trwałość (u mnie utrzymują się nawet do 14 dni, czyli porównywanie do lakierów hybrydowych). Wolałam wprawdzie wersje lakierów do domowego użytku, z uwagi na ich szerokie, płaskie i dobrze wyprofilowane pędzelki, ale dla niektórych kolorów mogę się "poświęcić".
Niewątpliwą ich wadą jest wysoka cena, regularnie kosztują ok. 33 zł (a niektóre odcienie nawet ok. 37 zł) jednak w niektórych sklepach on-line, wybrane (przeważnie starsze kolekcje) kolory można dostać już za niewiele ponad 10 zł (KLIK).

Wiem, że nie wszyscy lubią lakiery tej marki, jednak jeśli będziecie miały okazję wypróbować, to zachęcam. Być może, podobnie jak ja, zakochacie się w tych niesamowitych lakierach, wśród których możecie znaleźć zapewne każdy, nawet najbardziej ekstrawagancki i wymarzony odcień :)


Przypominam Wam również o konkursie z power bankiem w roli głównej, szczegóły znajdziecie TUTAJ.


Pozdrawiam,

piątek, 11 grudnia 2015

Kolorowo na paznokciach - Ingrid Estetic 286, czyżby czerwień idealna?

Czerwień na paznokciach, to klasyka w najczystszej formie. Pasuje do dżinsów, do balowej kreacji, do ślubnej sukni, ale też do kostiumu kąpielowego, wakacyjnych szortów czy dresu. Ale odcieni czerwieni jest całe mnóstwo, czasem różnią się bardzo, że na pierwszy rzut okaz widzimy różnicę. Czasem są to subtelności tak duże, że nawet bezpośrednie porównanie nie daje 100% pewności.
Każda z nas szuka czerwieni idealnej, tej jedynej, która będzie pasować zawsze i wszędzie.
I ja chyba właśnie taką idealną czerwień odkryłam...

Ingrid Cosmetics
Estetic Nail Polish 286

Niestety kolor ten jest niewdzięczny jeśli chodzi o fotografowanie, w rzeczywistości jest ciemniejszy

Lakier znajduje się w szklanej buteleczce o podstawie kwadratu. Opakowanie jest eleganckie i estetyczne, z czarną, satynową nakrętką. Odpowiedniej długości jednak dość szeroki pędzelek nie utrudnia malowania, choć jest mało precyzyjny. Nabieramy na niego jednak odpowiednią porcję lakieru, która nie spływa, nie zalewa skórek, a ładnie pokrywa płytkę zarówno najmniejszego jak i największego paznokcia.
Konsystencja jest bardzo odpowiednia, szybko schnie, nie trzeba czekać pomiędzy warstwami, bo lakier nie smuży, nie ściąga pierwszej warstwy, aplikuje się równomiernie i bezproblemowo.
Choć pełne krycie daje już jedna warstwa lakieru, dla uzyskania głębi koloru warto nałożyć drugą warstwę.


Lakier ma piękny połysk i głęboki odcień winnej czerwieni, staje się odrobinę jaśniejszy w świetle dziennym jednak nadal pozostaje w czerwieniach, nie ma w sobie nic z bordo, różu czy pomarańczu. Kolor mnie urzekł od pierwszej aplikacji stając się niespodziewanie ulubieńcem mijającego roku. Odcień nie jest ani za ciemny, ani za jasny, po prostu idealny i bezapelacyjnie skradł moje serce. Dla tego odcienia porzuciłam ulubione w tym roku hybrydy i mam go na paznokciach już trzeci raz z rzędu.
Co do trwałości, to po pięciu dniach widać było delikatnie starte końcówki i odrost, jednak gapa ja wygięłam jeden z paznokci i lakier niestety nieestetycznie popękał, więc musiałam go zmyć. Wytrzymał sprzątanie łazienki, szorowanie kuchennej płyty CIF'em z wybielaczem, a nawet peeling ciała. Zmywa się bez problemu, nie barwi płytki, nie brudzi skórek, choć przy zmywaczu w gąbce Delia (recenzja) ubrudzenie skórek jest wybitnie trudne.


Cena regularna: ok. 6 zł (wersja bezbarwna, drogeria internetowa strefaurody.pl)
Pojemność: 10 ml
Dostępność: niestety nie znalazłam tego odcienia w żadnym ze sklepów on-line, mam nadzieję, że jednak nie jest to jakaś wersja limitowana :(


To mój pierwszy lakier z tej serii i jestem nim absolutnie oczarowana. Zarówno trwałość, aplikacja jak i rewelacyjny odcień sprawiają, że będzie przeze mnie często eksploatowany. Do tego bardzo atrakcyjna cena, która absolutnie nie zdradza bardzo wysokiej jakości tego lakieru.
Nie wiem dlaczego nie potrafię go znaleźć w polskich drogeriach on-line i mam nadzieję, że to tymczasowy brak, bo nie wyobrażam sobie już mojego lakierowego pudełeczka bez tego odcienia... Jednak jeśli uda Wam się go gdzieś znaleźć, proszę Was o taką informację :)

Pozdrawiam,

środa, 11 lutego 2015

Kolorowa środa - JOKO - Find Your Moment, Forget me not & Emerald leaf

Dawno nie było kolorowego postu lakierowego, dzisiaj więc zapraszam Was na krótką recenzje dwóch polskich lakierów do paznokci, które otrzymałam na niedawnych spotkaniach blogerskich.

JOKO
Find Your Moment
210 - Forget me not
211 - Emerald Leaf


Dostępność: jak zawsze z tym mam problem, bo nie wiem niestety jaką dostępność stacjonarna mają kosmetyki rodzimej marki JOKO. Myślę, że możecie ich szukać w drogeriach, zarówno tych małych jak i sieciowych. Z całą pewnością pełna gamę produktów marki znajdziecie on-line.
Cena: sugerowana to 13,00 zł
Pojemność: 10 ml

Kolor: Moje lakiery są w odcieniach ciemnej zieleni z niewielką domieszką niebieskiego oraz jasnej szarości, która przy bliższym poznaniu okazała się bardzo jasnym, chłodnym błękitem. Obydwa są pięknie, ślicznie wyglądają na paznokciach i na pewno ze mną zostaną, pomimo przestawiania się na hybrydy.

Wykończenie: Kremowe, bez drobin, z ładnym połyskiem.


Konsystencja: Lakiery mają niestety dość rzadką konsystencję, która lubi rozlewać się na skórki i smużyć.

Aplikacja: Jak wspomniałam lakier, zwłaszcza jasny kolor, lubi smużyć i nakładać się nierównomiernie, z ciemnym kolorem nie ma aż takich problemów. Pędzelek choć płaski i szeroki, nie jest zbyt wygodny, bo na końcu płasko ścięty, przez co trudno operuje się nim przy samych skórkach.

Krycie: Przy kolorze ciemniejszym wystarczą dla pełnego krycia dwie, średniej grubości warstwy. Kolor jaśniejszy wymaga dwóch grubszych lub trzech cieńszych warstw. 


Schnięcie: Do pełnej twardości potrzebują ok. 20 minut, trzeba jednak nawet po takim czasie nadal uważać zwłaszcza na zadarcia.

Trwałość: Rewelacyjna. Z użyciem top-coat'u, poza lekko startymi końcówkami lakier po 5 dniach nadal jest w stanie nienaruszonym.

Zmywanie: Bezproblemowe, po przyłożeniu płatka nasączonego zmywaczem na kilka chwil schodzą bez najmniejszych problemów, nie brudzą skórek i nie barwią płytki.

Opakowanie: Dość wygodna buteleczka o podstawie kwadratu, wygląda elegancko, nakrętka wygodna, nie utrudnia aplikacji lakieru na paznokcie. 


W kilku słowach: Bardzo przypadły mi do gustu kolory, zwłaszcza zieleń, a także genialna wręcz trwałość lakierów. Minus za rzadką konsystencję, lubiącą rozlewać się na skórki, średnio wygodny kształt pędzelka, smużenie i słabe krycie w przypadku koloru jaśniejszego. Generalnie jednak lakiery polecam, bo są bardzo dobrej jakości.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Bardzo dziękuję producentowi marki JOKO za możliwość przetestowania produktu.
Opinia jest subiektywna.

Pozdrawiam,