poniedziałek, 14 października 2013

Relacja - Jesienna Herbata Blogerska - Katowice, 12. października 2013

Dzisiaj będzie długo, choć mam nadzieję, że interesujące, ale tego typu spotkanie zasługuje na odpowiednią relację :)


12. października, o godzinie 15:00, w Coffee Heaven w Katowicach (klik) przy ul. Mickiewicza, spotkało się 11 blogujących dziewczyn, fascynatek kosmetyków i makijażu, Ślązaczek pełną gębą.
Po przyjściu na miejsce, czekała na nas zarezerwowana sala, idealna na 10-15 rozgadanych dziewczyn, trochę na uboczu.

Foto by Margotka

Dziewczyny przyszły punktualnie, rozsiadły się wygodnie za skórzanych, miękkich fotelach, zamówiłyśmy kawę, niektóre dodatkowo deser, i zaczęły się gwarne rozmowy o życiu, kosmetykach, blogowaniu i wszystkim, co tylko może zainteresować młode, pełne życia i pasji blogerki.

Foto by Margotka

Było nas jedenaście (kolejność przypadkowa):

Margotka czyli Gosia
Buduar Margotki (relacja)

Oluśka
Cosas Pequenas (relacja)

Alicja
Pieniądza szczęścia nie dają. Dopiero zakupy. (relacja)

Joanna
Joanna bloguje (relacja)

Jusia czyli Justyna
Jusia bloguje (relacja)

Alicja
Make(me)up (relacja)

Anna
Moim zdaniem (relacja)

Herrbata czyli Gosia
Porady Herrbaty (relacja)

Lyckywoman czyli Asia
Today, Tomorrow and Forever BEAUTY (relacja)

Kaprysek (osobista asystentka organizatorki ;)) czyli Alicja
Życiowy poradnik bezradnik (relacja)

+ KasiaS1980 (ja)
O kosmetykach spostrzeżenia własne

O 15:30 zaszczyciło nas swoją obecnością dwóch panów z firmy Tomil (klik), którzy w kilku słowach opowiedzieli o produktach firmy, wręczyli nam po torbie upominków, pokazali również jeden ze swoich produktów, krem do twarzy i ciała, który natychmiast zaanektowałam, bo bardzo spodobał mi się zapach :)
Firma Tomil zasponsorowała również nasze kawowe pyszności, za co bardzo dziękujemy :)

Dwóch, przesympatycznych panów z firmy Tomil
Foto by Margotka

Zaczytana w składach
Foto by Margotka

Również zaczytane w składach, Oluśka i Asia,
w tle Jusia, po lewej przedstawiciele firmy Tomil

Krem, który zaanektowałam ;), lekka formuła, piękny zapach,
czegóż chcieć więcej?
Gdy panowie wyszli, rozmowy pomiędzy dziewczynami toczyły się dalej, a choć niektóre z nich pierwszy raz były na takim spotkaniu, atmosfera była wspaniała, relaksująca i bardzo sympatyczna.
Właśnie dla takich chwil warto chodzić na spotkania blogerskie.

Następnie pozwoliłam sobie rozdać dzbanki filtrujące wodę marki Dafi (klik) i krótko opowiedzieć o firmie, nie mogło również w tym miejscu zabraknąć zdjęcia grupowego :)

Musiałyśmy zabawnie wyglądać z tymi dzbankami :)

Ok. 17:00 pierwsze z uczestniczek zaczęły się powoli zbierać, a towarzystwo bardzo powolutku rozchodzić do domów.
FOTORELACJA:

Od lewej: Jusia, Alicja, Herrbata, Ania, Luckywoman

Od lewej: Herrbata, Ania, Luckywoman, Alicja, Margotka

'Bierz co chcesz' ruszyło właściwie natychmiast
po przyjściu dziewczyn

Po lewej roześmiana Oluśka

Luckywoman opowiada Alicji o kosmetyku, a Margotka
bacznie się temu przysłuchuje

Kaprysek i Oluśka

Herrbata i Ania, po prawej Luckywoman

Jusia i Alicja
Foto by Margotka

Do samego końca zostałyśmy w piątkę (Margotka, Kaprysek, Alicja, Ania i ja), wtedy też nasze dyskusje stały się bardziej osobiste, poruszyłyśmy również tematy dotyczące blogowania i blogosfery, ale szczegóły niech pozostaną naszą słodką tajemnicą.

Na koniec PODZIĘKOWANIA:
Dla dziewczyn-blogerek, które pomimo informacji o tym, że spotkanie nie jest sponsorowane, zechciały przyjść dla samego spotkania się, poznania innych blogerek, z którymi dzielą pasję i zainteresowania.

Dla Alicji - Kapryska (klik), za pomoc w organizacji spotkania oraz w pozyskaniu partnerów na spotkanie, aby nasze koleżanki nie wyszły jednak z pustymi rękoma.

Dla Alicji (klik), za piękne, personalizowane bransoletki.

Dla Kawiarni Cofee Heaven (klik), pani menadżer oraz obsługi, która stanęła na wysokości zadania, doskonale radząc sobie z przygotowaniem napojów dla nas wszystkich, za gościnę i możliwość organizacji spotkania właśnie w tym wspaniałym, pachnącym kawą i deserami miejscu.

Dla Partnerów spotkania, dzięki którym mogłyśmy obdarować uczestniczki upominkami kosmetycznymi i nie tylko.

A teraz to, czego miało nie być, czyli upominki od partnerów spotkania:

Dafi (www)
Dziewczyny dostały po dzbanku, a my z Alicją
po pięknej karafce dopasowanej kolorystycznie
do dzbanków, które już posiadamy


 Flodomax (www)
Bardzo się cieszę na te produkty,
od dawna chciałam je wypróbować
 Soraya (www)

 Eveline (www)
Suchy olejek do ciała i peeling waniliowy kuszą strasznie

Original Source (www)
Najbardziej ciekawi mnie miętowy peeling :)

SPA Vintage Body Oil (www)
Przyznam, że ten peeling również bardzo mnie ciekawi

Embryolisse (www)
Całe 5 ml produktu, którego niestety nie będę mogła
na podstawie tej małej próbki zrecenzować :( Szkoda

Skworcu (www)
Uwielbiam ich kawy smakowe i przyprawy,
tym razem będę miała okazję wypróbować
orzechy

 Etja (www)
Olejek arganowy :)

Tomil (www)

Paese
Pomadka

Partnerzy spotkania:


I na koniec tradycyjna wymianka czyli 'bierz co chcesz'.


Podsumowując, było to bardzo sympatyczne i miłe spotkanie, pełne ciekawych rozmów, śmiechu i fajnych chwil.
Było to moje pierwsze, samodzielnie organizowane spotkanie i muszę przyznać, że choć sama organizacja do łatwych nie należała, uśmiech na twarzach dziewczyn wynagrodził mi trud :)

Dziewczyny, mam nadzieję, że bawiłyście się choć w połowie tak dobrze jak ja i że niebawem będzie okazja spotkać się znowu.

Personalizowany, jesienny kubek
oraz identyfikator w formie pinu

41 komentarzy:

  1. Fajne spotkanie, widać po uśmiechu że udane. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No cóż ja mogę żałować jedynie, że daleko do was mam.
    Kasia takie spotkanie kawkowo - ciastowe ogólnopolskie i bez prezentów:)
    Uważam, ze bardzo fajnie byłoby Ciebie jak i inne blogerki poznać z całej polski. Taki zlot blogerskich czarownic:P
    Jedne z lepszych zdjęć jakie widziałam ze spotkania i nie chodzi mi o jego jakość:) Uśmiechów ogromniasto na nich:)
    Buźka:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest bardzo dobry pomysł, jednak takie przedsięwzięcie wymaga sporo zachodu, a jego organizacja - czasu i wysiłku. Ale może kiedyś udałoby się coś takiego zorganizować. Byłoby wspaniale.

      Usuń
  3. było super! :D jak zawsze na naszych spotkaniach :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to prawda :)
      Ps. Teraz dopiero zauważyłam, że zmieniłaś nicka. Dlaczego nie powiedziałaś?

      Usuń
    2. Tak, ale Ty wcześniej miałaś jeszcze inny nick i ja myślałam, że Ty o tej zmianie mówisz. Dobrze, że kubek jest imienny :)

      Usuń
    3. Ale się nie obraziłaś za ten drobny błąd? W relacji już poprawiłam Cie na Alicję :)

      Usuń
  4. Kawa na herbatce blogerskiej? Tak nie powinno być :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie powinno, ale plany miejscowe nam się trochę zmieniły, a nie chciałam już robić zamieszania, więc została herbata choć na kawie :) Jednak na jakość samego spotkania nazwa nie miała najmniejszego wpływu.

      Usuń
  5. widzę, że spotkanie się udało :)
    ależ Ci zazdroszczę tego olejku i peelingu miętowego! ahh :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też z olejku i peelingu cieszę się najbardziej. To znaczy cieszę się ze wszystkich prezentów, ale peeling jest czymś, czego się nie kupi więc...

      Usuń
  6. Widać, że się swietnie bawiłyście!

    OdpowiedzUsuń
  7. widzę że spotkanie jak najbardziej udane :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowne są takie spotkania, można poznać wspaniałe osoby i takie nowe znajomości często przenoszą się potem również na życie poza blogowe :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kasiu spotkanie było idealne, spisałaś się na medal wraz z Alicją :) Mam nadzieję, że niebawem spotkamy się u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz jak mi miło, że tak piszesz :) Również mam taką nadzieję :*

      Usuń
  10. ale miłe spotkanie, widać po zdjęciach :)
    wszyscy zadowoleni :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Byłam tam byłam, kawę wypiłam :D
    Kasiu, dziękuję za miłe popołudnie i wieczór :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Kubek i tak najlepszy! :)
    Szkoda, że mieszkamy tak daleko od siebie i pewnie szybko nie spotkamy się na takiej blogerskiej kawce ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę się z Tobą zgodzić, że kubek najfajniejszy ;)
      Kto wie, może kiedyś będzie okazja :)

      Usuń
  13. Bardzo chciałabym kiedyś być na takim spotkaniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozejrzyj się, takich spotkań jest teraz zatrzęsienie :)

      Usuń
  14. Spotkanie było bardzo miłe, wcześniej bywałam na spotkaniach blogerów kulinarnych lub blogerów piszących na różne tematy, pierwszy raz natomiast miałam okazję spotkać same blogerki kosmetyczne i popłynąć w wir babskich spraw. Dziękuję Tobie i Kapryskowi za zaangażowanie w organizację ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest mi niezmiernie miło, że się podobało :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  15. Widać, że spotkanie bardzo udane i humory dopisywały.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Było wspaniale :) Takie spotkania przeważnie są fajne :)

      Usuń
  16. Ależ musiało być fajnie! Zazdroszczę, ja też byłam niedawno na spotkaniu, z niecierpliwoscią czekam na kolejne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Było bardzo fajnie. Takie spotkania są bardzo sympatyczne :)

      Usuń
  17. Super spotkanie no i super produkty ! Ja używam tego toniku z serii care&control firmy Soraya i jestem nim po prostu zachwycona ! Tonik naprawdę rewelacyjny i idealny dla problematycznej skory. Kosmetyk super oczyszcza i wygładza buzie, Dzieki niemu pojawia sie na niej mniej niespodzianek, pory sa zmniejszone, buzia wygląda świeżo po prostu promienieje ! zazdroszcze tego prezentu, ale nie jest on drogi wiec ja kupuje od dawna ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się trochę boję tego żelu, bo nie mam problemów z nadmiernym przetłuszczaniem buzi. Ale zobaczymy.

      Usuń
  18. jeju, jak ja żałuję, że nie udało mi się dotrzeć...
    świetne spotkanie, no ale ja się nie dziwię, bo Cię znam :*

    Cholera Naczelna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno będzie jeszcze okazja do spotkania, wspólnej kawy i plotek :)

      Usuń