piątek, 4 października 2013

Październik miesiącem maseczek II - Recenzja (01) - Efektima Instytut - peel-off renew



Malinową akcję czas rozpocząć :)
A że maseczek mi się trochę nazbierało, będzie co recenzować. Na pierwszy rzut maseczka z kompletu, który otrzymałam na wszystkich blogerskich zjazdach, w których uczestniczyłam, po raz pierwszy w kwietniu, na zlocie w Gliwicach (relacja - klik) a po raz ostatni w sierpniu, na zlocie w Sosnowcu (relacja - klik) oraz na wszystkich spotkaniach, które miały miejsce w międzyczasie. Jakoś nie mogłam się zabrać za ich testowanie, niechaj malinowa akcja tego pretekstu mi przysporzy.

Efektima Insytut
Peel-off Renew, błyskawiczna peel-off



Co mówi producent? (opakowanie)
Usuwa obumarły naskórek [tak]
Oczyszcza z zaskórników [trochę]
Wygładza i odmładza skórę [wygładza, odmłodzenia nie zauważyłam, chyba, że chodzi o to, że przez usunięcie obumarłego naskórka minimalnie może spłycić zmarszczki]
Działa przeciwstarzeniowo [trudno to zweryfikować]

Maseczka Błyskawiczna Peel-off
Skuteczna i szybko działająca maseczka w formie żelu. Złuszcza martwe komórki naskórka [+], wygładza [+], odmładza [+/-] i dodaje skórze witalności [+/-]. Zawiera wyciąg z grejpfruta, który ze względu na właściwości oczyszczające i ściągające idealnie odświeża i liftinguje cerę. Formuła maski dodatkowo wzbogacona została w wyciąg z papai, dzięki któremu wzmocnione zostało działanie przeciwstarzeniowe i nawilżające [przy alkoholu na 3-cim miejscu w składzie jest to mrzonka].
Efektem zabiegu jest widoczna poprawa elastyczności skóry [nie zauważyłam]. Cera jest wyjątkowo gładka [+], świetlista [+/-] i odmłodzona [-].

Skład: Aqua [woda, rozpuszczalnik], Polyvinyl Alcohol [regulator epkości, emulgator], Alcohol Denat. [alkohol denaturowy, rozpuszczalnik], Polysorbate-20 [emulgator], Propylene Glycol [humekant], Cytrus Grandis Extract [wyciąg z grejpfruta], Propylene Glycol [humekant], Carnica Papaya Extract [ekstrakt z papai], Glycerin [gliceryna, humekant], Panthenol [witamina B5, humekant], DMDM Hydantoin [konserwant], Parfum [substancje zapachowe], CI 14720 [barwnik], Methylchloroisothiazolinone/Methylisothiazolinone [konserwanty].

Cena: 2,69 zł
Pojemność: 7 ml
Dostępność: Internet, sklep firmowy (efektima.eu)

Moja opinia. 
Opakowanie:
+/- jednorazowa saszetka w kolorze białym, z kolorową grafiką (grejpfrut i papaja), otwiera się średnio bez użycia nożyczek

Konsystencja/kolor:
+/- półpłynny żel, trudno go nałożyć równą wartwą, lubi spływać, dość szybko tężeje
+ maseczka jest przezroczysta, ma bardzo delikatnie różowe zabarwienie

Zapach:
- kwaśnawy, chyba miał przypominać grejpfruta, ale autorowi coś nie wyszło, podczas zabiegu może drażnić

Pojemność/wydajność:
+/- moim zdaniem maseczki jest w saszetce trochę za mało by nałożyć ją równomierną warstwą, powinna mieć 10 ml, wtedy bez problemu możnaby go nałożyć równomierną warstwą


Działanie:
+ podczas zabiegu czuć uczucie chłodu na skórze

+ skóra jest czysta i przyjemnie gładka w dotyku
+ pory są oczyszczone, choć nie jest to efekt spektakularny
+/- podczas zabiegu skóra jest lekko ściągnięta
- po zdjęciu maseczki skóra niestety jest lekko przesuszona i ściągnięta
- bardzo trudno zasycha na twarzy, po przepisowych 20 minutach sporo było jeszcze 'wilgotnych' miejsc
- bardzo trudno zdjąć ją ze skóry w jednym kawałku, rozrywa się
- boleśnie przykleja się do włosów
- dość trudno się aplikuje, bo maseczka spływa z pędzelka, poza tym dość szybko tężeje w miseczce i ciężko nałożyć ją równomierną warstwą, miejscami jest bardzo cienka, miejscami nakładamy już glut, który potem nie chce zaschnąć
- wolę maseczki w tubkach, są łatwiejsze w użyciu, poza tym łatwiej kontrolować ilość potrzebnego produktu
- raczej trudno uwierzyć, że z alkoholem denat. na trzecim miejscu w składzie maseczka będzie nawilżać, z resztą moim zdaniem, maseczka typu peel-off nie musi tego robić, bo to nie jest jej zadanie

W kilku słowach: Lubię maseczki peel-off, bo są szybkie w użyciu, ładnie usuwają martwy naskórek i oczyszczają pory. Ta spisała się średnio, bardzo długo zastyga, ciężko zdjąć ją w jednym kawałku, może przesuszać skórę. Ogólnie jednak nie jest zła, choć wolę maseczki innych marek.


Czy kupię ponownie?
Raczej NIE, znam lepsze maseczki tego typu.

Ocena ogólna (max. 10 pkt.):  
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Opinia jest subiektywna, a fakt, że dostałam produkt nieodpłatnie, nie miał na nią wpływu.
Bardzo dziękuję firmie Efektima Instytut (www) za możliwość przetestowania produktu.

22 komentarze:

  1. Miałam miałam, a jakże! Dzięki Tobie :) Jedną zuzylam już jakiś czas temu. Nie była taka zła, bo ja lubię kilka procentów w kosmetykach. Alco dobrze robi mojej skórze, jeśli z nim nie przesadzam. Pewnie też ją zrecenzuję.
    Mam zamiar zrobić przegląd saszetkowy. Mam tego całą małą reklamówkę.
    Gratuluję pierwszego testu, ja się biorę w weekend.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak podrażnia to dziękuję. Mam wrażliwą skórę, nie będę ryzykować. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam właśnie wrażliwą i choć podrażnienie było niewielkie, to jednak wystąpiło. Szkoda, bo na prawdę lubię maseczki tego typu.

      Usuń
  3. Ja jakoś nie mam serca do tych maseczek peel off.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja ją dostałam na spotkaniu blogerek w czerwcu, ale oddałam bo nienawidzę zapachu graperfuita :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ona słabo grejpfrutem pachnie, właściwie trudno ocenić czym pachnie.

      Usuń
  5. Nie miałam jej, ale ostatnio mam zrazę do maseczek peel-off

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja lubię, najbardziej algowe, chociaż z nimi jest więcej zachodu.

      Usuń
  6. Miałam ją, była średnia i na pewno jej nie kupię ;/ za to ich oczyszczająca jest świetna! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczyszczającej jeszcze nie stosowałam, ale czeka w kolejce. Nie wiem tylko czy mnie za mocno nie wysuszy.

      Usuń
  7. też lubię maseczki peel-off, ale wiem, że tej nie kupię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię, ale są na rynku lepsze propozycje takich maseczek :)

      Usuń
  8. U mnie była tragiczna! Wysuszyła mnie na wiór, nawet mój mąż, który czuje nienawiść do kremów i wszelkich mazideł poprosił o coś nawilżającego po jej użyciu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie za mocno nie przesuszyła, ale wolę jednak maseczki nawilżające.

      Usuń
  9. Te zapachy to Efektimie wogóle nie wychodzą ;P

    OdpowiedzUsuń
  10. nie miałam jej :) ale inne z Efektimy lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze innych nie stosowałam. Testowałam zestaw do stóp, ale nie byłam z niego jakoś mocno zadowolona. Inne maseczki czekają w kolejce :)

      Usuń
  11. moja cera nie przepada za maseczkami peelof. Zazwyczaj po tego typu maseczkach mam podrażnienie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja jest często przesuszona (poza oczywiście maskami algowymi typu peel-off), ale generalnie bardzo lubię ten typ maseczek.

      Usuń