poniedziałek, 9 lutego 2015

Niekosmetycznie - Akcja Podaj Dalej

Gdy Alicja napisała o tej akcji, od razu chciałam wziąć w niej udział. No więc biorę :)


Na czym polega zabawa? (na podstawie treści u Alicji)
Pierwsze pięć osób, które skomentuje ten post zwrotem "wchodzę w to" i na maila katarzyna@seredin.pl przyśle swój dokładny adres, otrzyma ode mnie niespodziankę w którymś momencie 2015 roku - może książkę, bilet, zrobionego własnoręcznie, może pocztówkę albo długi list, będzie to niespodzianka! Nie będzie ostrzeżenia i stanie się to, gdy będę mieć nastrój albo znajdę coś dla Ciebie i przyjdzie pora Cię uszczęśliwić. Te pięć osób musi podjąć taką samą inicjatywę, wkleić tekst takiej samej treści na swoim blogu. Róbmy dla siebie więcej miłych rzeczy!

Czekam na pierwszych 5 osób, które skomentuje ten post "Wchodzę w to", to będzie znaczyło, że lubicie niespodzianki i macie ochotę na dobrą zabawę :)

Pozdrawiam,

piątek, 6 lutego 2015

Recenzja - Herbatint Aloe Vera - szampon i odżywka

Moje włosy są kapryśne. Lubią silikony, mało która naturalna pielęgnacja jest w stanie przekonać je do siebie. Bardzo reagują na wilgoć w powietrzu pusząc się niemiłosiernie i skręcając w drobne loczki (zwłaszcza baby hair), dlatego tak bardzo cenią sobie silikony, które potrafią je ujarzmić. Rzadko trafiam na szampon i odżywkę, które robią z moimi włosami to, co lubię. Przyznam, że gdy dostałam na Mikołajkowym Spotkaniu Blogerskim w Rybniku (relacja) opisywany dzisiaj zestaw, byłam do niego sceptycznie nastawiona, bo wiem, że na moich włosach naturalna pielęgnacja niezwykle rzadko się sprawdza, dodatkowo produkty mają w sobie aloes, którego ani moja skóra ani włosy nie lubią. Czy zatem i tym razem się rozczarowałam? Zapraszam na recenzję.

Herbatint
Aloe Vera
Szampon normalizujący i królewska odżywka w kremie


Co mówi producent? (opakowanie) 
Szampon: Łagodny szampon zawierający aktywne składniki Aloe Vera. Odżywia i regeneruje włosy, dodaje im blasku, oczyszcza skórę głowy i reguluje jej sebum [?]. Naturalne i łagodne składniki pozwalają na częste stosow3anie szamponu. Idealny do włosów łamliwych, przesuszonych i po farbowaniu. Zatrzymuje utlenianie włosów po koloryzacji. Dla uzyskania najlepszego efektu użyj Królewską Odżywkę w kremie z Aloe Vera po każdym umyciu włosów szamponem.

Odżywka: Poprawia kondycję włosów. Zawiera aktywne składniki Aloe Vera. Zapobiega rozdwajaniu końcówek włosów, odżywia suche, zniszczone i słabe włosy. Chroni kolor. Po koloryzacji rewitalizuje włosy. Ułatwia układanie i pozostawia włosy lśniące i miękkie. Dla uzyskania najlepszego efektu używaj szamponu normalizującego z Aloe Vera.

Skład: Hm, mam mieszane uczucia. Z jednej strony faktycznie nie ma SLS i parabenów, z drugiej mamy konserwant będący pochodną formaldehydu. Poza tym dobroczynne roślinne ekstrakty, witaminy, kwasy owocowe, w odżywce sporo olejów, trochę chemii. Skład nie jest zły, choć naturalnością także nie powala. Prawdopodobnie dlatego moje włosy jednak polubiły te produkty :)

Szampon:
Aqua - woda, rozpuszczalnik
Magnesium Laureth Sulfate - łagodna substancja myjąca i pianotwórcza
Cocamidopropyl Betaine - Amfoteryczna substancja powierzchniowo czynna, łagodna substancja myjąca, pianotwórcza, stabilizująca i poprawiająca jakość piany, modyfikator reologii
Aloe Barbadensis Extract - ekstrakt z aloesu, kondycjoner, substancja nawilżająca i łagodząca
PEG-75 Meadowfoam Seed Oil - wyciąg roślinny, kondycjoner, niestety nie znalazłam więcej informacji na jego temat :(
Citric Acid - kwas cytrynowy, sekwestrant, regulator pH, ma działanie keratolityczne
Imidazolidinyl Urea - konserwant, pochodna formaldehydu
Moringa Pterygosperma Seed Extract - ekstrakt z nasion pewnego egzotycznego drzewa (znalazłam jego nazwę: Behen), kondycjoner
Glycerin - gliceryna, humekant, hydrofilowa substancja nawilżająca skórę
Aroma - substancje zapachowe
Sodium Dehydroacetate - konserwant
Sodium Benzoate - konserwanr
Propylene Glycol - humekant, hydrofilowa substancja nawilżająca
Palmitamidopropyltrimonium Chloride - antystatyk, kondycjoner

Odżywka:
Aqua - woda, rozpuszczalnik
Citric Acid - kwas cytrynowy, sekwestrant, regulator pH, ma działanie keratolityczne
Cetyl Alcohol - niejonowa substancja powierzchniowo czynna, emolient tłusty, emulgator W/O
Aloe Barbadensis Extract - ekstrakt z aloesu, kondycjoner, substancja nawilżająca i łagodząca
Trictum Vulgare Germ Oil - olej z kiełków pszenicy, ma silne działanie nawilżające i kondycjonujące
Jojoba Oil - emolient tłusty
Moringa Pterygosperma Seed Extract - ekstrakt z nasion pewnego egzotycznego drzewa (znalazłam jego nazwę: Behen), kondycjoner
Glycerin - gliceryna, humekant, hydrofilowa substancja nawilżająca skórę
Ascorbic Acid - witamina C, antyoksydant
Tocopheryl Acetate - pochodna witaminy E, antyoksydant, zapobiega podrażnieniom, hamuje TEWL
Imidazolidinyl Urea - konserwant, pochodna formaldehydu
Methyl Gluceth-20 - humekant, substancja nawilżająca
Ethoxydiglycol Oleate - emolient
Sodium Dehydroacetate - konserwant
PPG-3 Benzyl Ether Myristate - emolient, rozpuszczalnik, absorbent promieni UV
Behentrimonium Chloride - antystatyk, kondycjoner, konserwant
Sodium Benzoate - konserwant
Rice Brain Oil - olej ryżowy, emolient
Aroma - substancje zapachowe
Źródło: CosIng, kosmopedia.org

Cena regularna: szampon - 28,00 zł / odżywka - 33,00 zł
Pojemność: 260 ml/260 ml
Dostępność: produkty dostępne są w sklepie on-line producenta, jak również stacjonarnie w wybranych sklepach zielarskich, aptekach i drogeriach z naturalnymi produktami. Szczegółową mapę dostępności znajdziecie TUTAJ.

Moja opinia. 
Opakowanie: Zarówno szampon jak i odżywka mieszczą się w butelkach z przezroczystego, średniej twardości plastiku, z zamknięciem w kolorze zielonym (szampon - ciemnozielonym, odżywka - jasnozielonym) typu 'klik'. Etykiety są estetyczne, na tyle naklejone są polskie etykiety, nic się z nimi nie dzieje, nie ścierają się, ani nie odklejają pod prysznicem. Otwór butelki szamponu jest trochę niewygodny (z uwagi na jego konsystencję) i może powodować, że produkt będzie brudził butelkę oraz rozlewał się na boki.
Konsystencja: szampon - ma dość rzadką, płynną konsystencję, ciężko wydobyć go z opakowania tak, aby nie zapaskudzić całej butelki; odżywka - ma dość gęstą, gładką, kremową konsystencję, dobrze rozprowadza się na włosach jednak pod koniec opakowania może sprawiać trudności z wydobyciem jej z niego.
Kolor: szampon - bezbarwny, transparentny, może się wytrącać z niego biały osad; odżywka - biała.
Zapach: zarówno szampon jak i odżywka pachną przyjemnie, delikatnie i znajomo, jednak zupełnie nie potrafię skojarzyć tego zapachu.
Pojemność/wydajność: szampon - jest dość rzadki i marnie się pieni, jego wydajność oceniam na poniżej przeciętnej; odżywka - wydajność oceniam jako przeciętną.

Co mi się podoba:
+ wygodne butelki, dobrze leżą w dłoni, nie ma problemu z otwarciem opakowania nawet wilgotnymi dłońmi
+ przyjemny i subtelny zapach
+ obydwa produkty doskonale się spłukują
+ szampon dobrze oczyszcza włosy
+ szampon nie plącze zanadto włosów
+ po umyciu włosy są niemal skrzypiące
+ faktycznie zapobiega przetłuszczaniu się włosów, znacząco obniża produkcję sebum
+ odżywka fenomenalnie wygładza włosy
+ ujarzmia je, zapobiega puszeniu i "łapaniu" wilgoci w powietrza
+ dociąża włosy i sprawia, że rewelacyjnie się układają
+ po spłukaniu włosy są śliskie, gładkie, delikatne

Co jest mi obojętne:  
+/- skład nie jest do końca tak naturalny, jakby można się spodziewać
+/- dostępność

Co mi się nie podoba:
- szampon słabo się pieni
- z uwagi na rzadką konsystencję szamponu może on uciekać przez palce
- cena jest dość wysoka
- zarówno szampon jak i odżywka mają w swoim składzie pochodną formaldehydu jako konserwant 


W kilku słowach: Choć, jak wspomniałam, podchodziłam do tego zestawu bardzo sceptycznie, w ostatecznym rozrachunku jestem szalenie z niego zadowolona. Po użyciu szamponu i odżywki moje włosy są idealnie gładkie, dociążone, nie puszą się, nie reagują tak bardzo na wilgoć w powietrzu, dodatkowo nie wymagają tak częstego mycia jak przy użyciu innych produktów, a efekt ten utrzymuje się nawet po użyciu innego produktu. Pomimo kilku drobnych minusów, na pewno będę wracała do tego Herbatint Aloe Vera, bo moje włosy wyglądają po nim absolutnie niesamowicie.


Czy kupię ponownie?
Z całą pewnością TAK

Ocena ogólna:
Pomimo drobnych minusów, zestaw zdecydowanie zasługuje
na miano fenomenalnego

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Bardzo dziękuję producentowi marki Herbatint Aloe Vera za możliwość przetestowania produktów.
Opinia jest subiektywna, a fakt otrzymania produktu nieodpłatnie nie miał na nią wpływu.


Przypominam Wam także o Wielkiej Wyprzedaży Lakierów (klik).
Jeszcze przez tydzień możecie też się zgłaszać na Wiosenną Kawę Blogerską (szczegóły - klik).

Pozdrawiam,

środa, 4 lutego 2015

Recenzja - Joanna Oleje Świata - olejek do twarzy i ciała z olejem makadamia

Jakiś czas temu pisałam Wam o nawiązanej współpracy z marką Joanna w wyniku której otrzymałam do przetestowania 3 balsamy 3w1 (recenzja) a także produkt, o którym napiszę Wam dzisiaj.

Joanna Oleje Świata
Olejek do twarzy i ciała
z olejem makadamia


Co mówi producent? (www) 
Olej makadamia świetnie zmiękcza, odżywia i wygładza skórę, nadając jej promienny wygląd. Innowacyjna formuła preparatu sprawia, że kosmetyk sprawdza się zarówno do pielęgnacji twarzy, jak i ciała.

Problem
Brak nawilżenia i jędrności
Recepta
Olejek makadamia do twarzy i ciała 2 w 1 z serii Oleje Świata.
Efekt
Zregenerowana i zdrowa skóra, w pełni odżywiona oraz nawilżona.
Składniki wiodące
Formuła preparatu została wzbogacona o olej, który w fantastyczny sposób wygładza i ujednolica skórę. Dzięki zawartości kwasu palmitynowego oraz oleinowego wykazuje mocne właściwości regeneracyjne. Kosmetyk ten jest błyskawicznie wchłaniany przez skórę przez co zyskał przydomek “znikającego oleju”.
Zapach
Delikatny, przyjemny zapach.

Skład: Na początku oleje roślinne, ze słonecznika i migdałowy, na czwartym miejscu olej makadamia, potem substancje zapachowe, pochodna witaminy E, antyoksydant i znowu całe mnóstwo substancji zapachowych, na końcu barwnik. Średnio.

Helianthus Annuus Seed Oil - olej z nasion słonecznika, emolient tłusty 
Prunus Amygdalus Dulcis Oil - olej z migdałów, emolient, kondycjoner 
Caprylic/Capric Triglyceride - emolient tłusty, modyfikator reologii 
Macadamia Ternifolia Seed Oil - olej z orzechów makadamii, emolient tłusty, kondycjoner 
Parfum - substancje zapachowe 
Tocopheryl Acetate - antyoksydant, zapobiega powstawaniu stanów zapalnych, wzmacnia ściany naczyń krwionośnych i poprawia ukrwienie skóry 
BHT - antyoksydant, substancja maskująca 
Isoeugenol - antyspetyk, składnik kompozycji zapachowej, imituje zapach goździków 
Coumarin - składnik kompozycji zapachowej, nadaje zapach wysuszonej trawy 
Butyphenyl Methylpropional - składnik kompozycji zapachowej 
Geraniol - składnik kompozycji zapachowej 
Hexyl Cinnamal - składnik kompozycji zapachowej 
Linalool - składnik kompozycji zapachowej 
Limonene - składnik kompozycji zapachowej 
CI 40800 - barwnik
Źródło: CosIng, kosmopedia.org

Cena regularna: 10,69 zł (w klepie producenta)
Pojemność: 100 ml
Dostępność: na pewno on-line, stacjonarnie może jeszcze nie być dostępny, podejrzewam, że będzie go można dostać podobnie jak pozostałe produkty marki w drogeriach sieciowych czy na działach kosmetycznych w super- i hipermarketach.

Moja opinia. 
Opakowanie: Wygodna, niewielka buteleczka z przezroczystego, solidnego plastiku, zamykana na zamknięcie typu 'push'. O ile sama buteleczka świetnie leży w dłoni a jej rozmiar jest idealny, o tyle ten rodzaj zamknięcia jest niepraktyczny, olejek rozlewa się wszędzie i ciężko ukierunkować jego wypływanie.
Konsystencja: Jak to olejku, konsystencję ma płynną, oleistą.
Kolor: Transparenty żółty, trochę jak olej słonecznikowy.
Zapach: Olejek jest perfumowany, pachnie przyjemnie choć dość nachalnie, a zapach długo utrzymuje się na skórze. Może się 'gryźć' z naszymi ulubionymi perfumami.
Pojemność/wydajność: Z uwagi na konsystencję oceniam wydajność jako bardzo wysoką.

Co mi się podoba:
+ smukła buteleczka, która idealnie leży w dłoni
+ opakowanie jest przezroczyste, więc możemy stale kontrolować ilość olejku
+ doskonale sprawdza się podczas masażu czy to z użyciem dłoni czy też np. masażerów typu bańka chińska, daje doskonały poślizg i wolno się wchłania
+ użyty na wilgotną skórę wchłania się znacznie szybciej, pozostawia skórę miękką i doskonale nawilżoną
+ świetnie się sprawdza do peelingu kawowego

Co jest mi obojętne:  
+/- raczej nie używałabym go do twarzy
+/- skład - nie jest zły, ale kilku składników można by się z niego spokojnie pozbyć

Co mi się nie podoba:
- zamknięcie opakowania - jest kompletnie niepraktyczne
- zbyt intensywny zapach, choć przyjemny
- stosowany na suchą skórę wolno się wchłania i bardzo długo pozostawia na skórze wyczuwalny, bardzo tłusty film 


W kilku słowach: Mam do tego produktu bardzo mieszane uczucia. Nie przepadam w swojej pielęgnacji za olejkami, z uwagi na tłusty film jaki pozostawiają. Z tym olejkiem nie jest inaczej, stosowany na suchą skórę wchłania się marnie i bardzo długo pozostawia na niej właśnie ten tłusty film. Na twarzy nawet po nocy widać błyszczącą się, tłustą warstwę. Stosowany na skórę wilgotną sprawdza się lepiej, bo szybciej się wchłania, a film choć jest, to znacznie mniej uciążliwy, jakby satynowy, wyczuwalny, ale jednak znacznie mniej, jednocześnie skóra jest dobrze nawilżona i natłuszczona. Opakowanie doskonale leży w dłoni, choć zmieniłabym zamknięcie na typowy 'klik' z 'dziubkiem', wtedy łatwiej byłoby kontrolować kierunek wypływania olejku. Ponadto zapach choć przyjemny jest tak intensywny, że może być uciążliwy. Generalnie jednak produkt jest niezły i warto go wypróbować, zwłaszcza, że cena jest bardzo przystępna.


Czy kupię ponownie?
Raczej NIE

Ocena ogólna:
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Bardzo dziękuję producentowi marki Joanna Oleje Świata za możliwość przetestowania produktu.
Opinia jest subiektywna, a fakt otrzymania produktu nieodpłatnie nie miał na nią wpływu.


Przypominam Wam również o Wielkiej Wyprzedaży Lakierów (klik),
a także o możliwości zgłaszania się na Wiosenną Kawę Blogerską (szczegóły - klik).

Pozdrawiam,

poniedziałek, 2 lutego 2015

Wiosenna Kawa Blogerska - spotkanie w Katowicach

Wiosna zbliża się (miejmy nadzieję) wielkimi krokami, na początek tej jakże wspaniałej pory roku chcemy Was z Alicją zachęcić do udziału w organizowanym przez nas wspólnie w Katowicach spotkaniu blogerskim.


Kiedy?
14 marca 2015 roku (sobota), ok. godz. 16.00.

Gdzie?
Katowice, dokładna lokalizacja jeszcze nie jest znana.

Co?
Wiosenna Kawa Blogerska.
Kameralne, czysto towarzyskie i nieoficjalne spotkanie przy kawie, dobrym ciachu, w doborowym towarzystwie, dla dziewczyn, które chcą pogadać o wszystkim i o niczym, poplotkować, pośmiać się i miło spędzić sobotnie popołudnie z koleżankami dzielącymi tę samą pasję.

Dla kogo?
Szukamy dziewczyn-blogerek tylko z Katowic i najbliższej okolicy.
Szukamy dziewczyn, które mają coś do powiedzenia, mają charakter i nie boją się go pokazać w towarzystwie ;) (Choć nie mamy nic przeciwko panom-blogerom, to spotkanie ma być typowo babskie).
Zachęcamy do zgłaszania się również młode, świeże blogi, z niewielką liczbą obserwatorów, na pewno będziecie brane pod uwagę.
Przewidujemy składkę od każdej z uczestniczek w wysokości ok. 20 zł.

Zgłoszenia możecie wysyłać do 14 lutego (sobota) włącznie, na adres: katarzyna@seredin.pl

Zgłoszenie powinno zawierać:
- Imię
- Adres bloga (+ nazwę, jeśli jest inna niż adres)
- Wiek
- Miejscowość zamieszkania
- Od kiedy piszecie bloga
- Liczbę obserwatorów
- Ilość wejść na bloga w ostatnim miesiącu + ogółem
- Wasz adres e-mail (jeśli jest inny od adresu z którego wysyłacie zgłoszenie)

Blogi nierzetelne, istniejące tylko na potrzeby konkursów i rozdań czy też współprac nie będą brane pod uwagę.

Czekamy na Wasze zgłoszenia. Lista uczestniczek zostanie opublikowana na blogu w poniedziałek, 16. lutego.

Na koniec przypominam Wam jeszcze o Wielkiej Wyprzedaży Lakierów.

Pozdrawiam serdecznie,


sobota, 31 stycznia 2015

Off-top: Wielka wyprzedaż lakierów

W związku z moim przestawianiem się na lakiery hybrydowe, postanowiłam wyprzedać większość mojej kolekcji lakierów klasycznych.

Zapraszam Was więc na
Wielką Wyprzedaż Lakierów

Kilka informacji na wstępie:
- Nazwy lakierów umieszczone są pod poszczególnymi zdjęciami, w kolejności, zaczynając od lewej strony.
- Większość lakierów była użyta raz lub dwa, niektóre są zupełnie nowe, ale są też takie, które nie wiem ile razy były użyte, wtedy są określane mianem "używany".
- Ceny podane są przy każdej nazwie lakieru.
- Do ceny należy doliczyć koszt przesyłki i pakowania (8 zł listem poleconym priorytetowym).
- Możliwy odbiór osobisty w Chorzowie lub Katowicach po wcześniejszym ustaleniu dnia i godziny.
- Chęć zakupu wpisujcie pod postem w komentarzu.
- Możliwa rezerwacja do maksymalnie 3 dni, później lakier wraca do puli.
- Na wpłatę kwoty za zakupione lakiery czekam również 3 dni (nie dotyczy odbioru osobistego, wtedy płatność przy odbiorze), po tym czasie zakup zostanie anulowany. Do czasu otrzymania kwoty za kupiony lakier/lakiery produkt pozostaje w rezerwacji.
- Niektóre lakiery są dość wiekowe, jednak wszystkie zachowały swoje właściwości.
- Wybaczcie niektóre zdjęcia, przy dwóch kotach trudno zachować idealną czystość tych małych buteleczek.
- Lakiery nie podlegają zwrotowi lub reklamacji.
- Przesyłka nastąpi maksymalnie w ciągu 7 dni od otrzymania przelewu.

Legenda:
nr i nazwa lakieru - cena - lakier dostępny
nr i nazwa lakieru - cena - rezerwacja
nr i nazwa lakieru - cena - sprzedany

Enjoy :)


1. Essence nude glam, 04 iced latte (nieużywany) - 2 zł
2. Essence nude glam, 01 hazelnut cream pie (nieużywany) - 2 zł
3. Essence Colour & Go, 102 sparkling water lilly (użyty kilka razy) - 2 zł 
4. Essence Colour & Go, 1381.01 limonkowa zieleń (użyty raz) - 2 zł
5. Lemax, kwadrat czerwień strażacka (użyty raz) - 1,50 zł
6. Lemax, kwadrat fuksja (nieużywany) - 1,50 zł


7. Eveline mini max, 834 (nieużywany) - 1 zł
8. Eveline mini max, 832 (nieużywany) - 1 zł
9. Eveline mini max, 835 (nieużywany) - 1 zł
10. Eveline mini max, 836 (użyty raz) - 1 zł
11. Eveline mini max, 833 (nieużywany) - 1 zł



12. Oriflame, Sheer Cream (nieużywany) - 2 zł
13. Oriflame, Ruby Pink (raz użyty) - 2 zł
14. Essence Colour & Go, 139 walk on the wild side (raz użyty) - 1 zł
15. Essence, nail art special effect topper, 05 time for reflection (nieużywany) - 2 zł
16. Essence, nail art special effect topper, 03 hello holo (nieużywany) - 2 zł
17. Virtual magic nails, 404 lakier pękający (nieużywany) - 1 zł


18.Virtual street fashion, 78 caffe latte (nieużywany) - 2 zł
19. Bell Fashion colour, 315 (nieużywany) - 2 zł 
20. Bell Fashion colour, 804 (dwa razy użyty) - 1,50 zł
21. Bell Air Flow, 712 (dwa razy użyty) - 1,50 zł 
22. Diadem, 303 (raz użyty) - 1 zł 
23. Eveline Color Edition, 919 (nieużywany) - 1 zł


24.Virtual Fashion Mania, 159 I love blue jeans (raz użyty) - 1 zł
25. L'Ambre, 24 (złoty) (nieużywany) - 1 zł 
26. Wibo Wow effect sand, granat (używany) - 1 zł 
27. Smart Girls Get More, jasny żółty (nieużywany) - 1 zł


28. Lemax, dzbanek, czerwony kremowy (raz użyty) - 1 zł
29. Lemax, dzbanek, żółty marmurek (raz użyty) - 1 zł
30. Lemax, dzbanek, brzoskwiniowo-różowy marmurek (raz użyty) - 1 zł
31. Lemax, dzbanek, różowy marmurek (raz użyty) - 1 zł
32. Lemax, dzbanek, ciepły różowy marmurek (raz użyty) - 1 zł
33. Lemax, dzbanek, zimny różowy marmurek (raz użyty) - 1 zł


34. BeBeauty, seledynowo-morski (nieużywany) - 2 zł
35. BeBeauty, brzoskwiniowo-różowy (nieużywany) - 2 zł
36. BeBeauty, mięta (nieużywany) - 2 zł
37. Lovely, 383 beżowy nude (raz użyty) - 1 zł
38. Lovely, 100 jasnożółty (raz użyty) - 1 zł


39. Golden Rose with protein, 348 szary (raz użyty) - 1 zł
40. Golden Rose with protein, 323 kanarkowo-żółty (raz użyty) - 1 zł
41. Golden Rose Paris, różowo-malinowy (używany) - 1 zł
42. Golden Rose Fantastic Colour, transparentny nude (raz użyty) - 1 zł
43. Golden Rose holiday, 66 brzoskwiniowy piasek (używany) - 1 zł 
44. Golden Rose Care + Strong, 193 chabrowy granat (używany) - 1 zł


45. Flormar, 418, tzw. "benzynka" (2 razy użyty) - 1 zł 
46. Avon nailwear pro+, Savage (nieużywany) - 2 zł
47. Barielle, 5101 (oberżyna) (używany) - 1 zł 
48. Essence Colour & Go, 156 me and my lover (piasek) (używany) - 1 zł

  
49. Paese, 346 fioletowo-różowy (raz użyty) - 1 z
50. Coral ProSilk, 160 pastelowy fiolet (używany) - 1 zł 
51. Kobo colour Trends, 39 cherry flower (raz użyty) - 1 zł


52. Sally Hansen Complete Salon Manicure, Barely Blue Bell (nieużywany) - 4 zł
53. Sally Hansen Complete Salon Manicure, 350 Gray by Gray (nieużywany) - 4 zł 
54. Sally Hansen Complete Salon Manicure, Green Tea (raz użyty) - 4 zł 
55. Sally Hansen Complete Salon Manicure, Pumice (Pierre Ponce) (nieużywany) - 4 zł


56. Sally Hansen Complete Salon Manicure, 170 Pink Slip (nieużywany) - 4 zł 
57. Savina, Jealous (raz użyty) - 1 zł
58. Coral Prosilk, 47 czerwień strażacka (dwa razy użyty) - 1 zł 
59. Coral Prosilk, 103 Grafit (raz użyty) - 2 zł


60. Essie, butler please (raz użyty) - 6 zł 
61. Essie, sweet talker (nieużywany) - 6 zł 
62. Essie, to buy or not ro buy (raz użyty) - 6 zł 
63. Essie, vanity fairest (nieużywany) - 6 zł 
64. Essie, navigate me (nieużywany) - 6 zł


65. Essie, Virgin orchid (wersja profesjonalna) (dwa razy użyty) - 5 zł 
66. Essie, Navigate her (nieużywany) - 6 zł
67. Essie, Mojito Madness (nieużywany) - 6 zł
68. Essie, Camera (nieużywany) - 6 zł

Pozdrawiam,

piątek, 30 stycznia 2015

Recenzja - NoniCare Intensive - Garden of Eden - nawilżający krem do twarzy

Moja sucha skóra po każdym demakijażu domaga się nawilżenia (co ciekawe po nocy już niekoniecznie), dlatego na mojej półce zawsze znajdziecie jakiś krem do twarzy. Mam kilku ulubieńców w tej dziedzinie, zwłaszcza gdy skóra jest przesuszona, a na czole i nosie pojawiają się denerwujące, odstające suche skórki, nadal jednak nie ustaję w poszukiwaniu coraz to nowszych produktów. Podczas Mikołajkowego Spotkania Blogerów w Rybniku, zostałyśmy hojnie obdarowane produktami marki NoniCare, w opasłej torbie znalazły się między innymi kremy do twarzy i właśnie o jednym z tych kremów chciałabym Wam dzisiaj napisać.

NoniCare Intensive
Garden of Eden
Nawilżający krem do twarzy


Co mówi producent? (www) 
Krem nawilżający o delikatnej konsystencji zawierający unikalną kombinacje witamin, aminokwasów i mikroelementów pochodzących z soku Noni (Morinda citrifolia), ekstraktów z aloesu i grejpfruta, a także oliwy z oliwek i oleju awokado. Charakteryzuje się przedłużonym 24h działaniem nawilżającym oraz silną aktywnością przeciwwolnorodnikową.

Skład: kosmetyki tej marki cieszą się dość dobrymi składami, nie znajdziecie w nich parabenów czy pochodnych formaldehydu, na pewno zaś znajdziecie wyciąg z owoców noni (nazwa zobowiązuje), aloesu czy inne wyciągi roślinne, zdrowe, naturalne oleje, substancje zapachowe pochodzenia naturalnego, itd.


Aqua - woda, rozpuszczalnik
Glycerin - gliceryna, humekant, hydrofilowa substancja nawilżacjąca
Cetyl Alcohol - emolient tłusty, emulgator W/O, modyfikator reologii. regulator lepkości
Cocos Nucifera Oil - olej kokosowy, emolient tłusty, rozpuszczalnik
Caprylic/Capric Triglyceride - emolient tłusty, modyfikator reologii
Glyceryl Stearate Citrate - niejonowa substancja powierzchniowo czynna, emulgator W/O, modyfikator reologii
Helianthus Annuus Seed Oil - olej z nasion słonecznika, emolient tłusty, substancja regenerująca
Olea Europea Oil - oliwa z oliwek, emolient
Glyceryl Stearate - emolient tłusty, emulgator W/O, substancja konsystencjotwórcza
Morinda Citrifolia Fruit Extract - ekstrakt z owoców noni, kondycjoner
Aloe Barbadensis Leaf Extract - wyciąg z aloesu, emolient, humekant, kondycjoner
Persea Gratissima Oil - olej z awokado, emolient tłusty, kondycjoner
Squalane - emolient tłusty, substancja renatłuszczająca
Citrus Aurantium Amara Flower Extract - wyciąg z gorzkiej pomarańczy, substancja odświeżająca, kondycjoner
Citrus Grandis Fruit Extract - wyciąg z grejpfruta, substancja zapachowa, kondycjoner, substancja tonizująca
Serenoa Serrulata Fruit Extract - wyciąg z palmy sawalowej, kondycjoner
Benzyl Alcohol** - konserwant
Xanthan Gum - modyfikator reologii, zagęstnik, regulator lepkości
Tocopheryl Acetate - antyoksydant, zapobiega stanom zapalnym, uszczelnia naczynia krwionośne
Sodium Benzoate** - konserwant
Lactic Acid - substancja nawilżająca, humekant, modyfikator pH
Potassium Sorbate - kosnerwant
Ascorbyl Palmitate - antyoksydant
Parfum* - substancje zapachowe
Citral* - składnik kompozycji zapachowej
Citonellol* - składnik kompozycji zapachowej
Linalool* - skłądnik kompozycji zapachowej
Limonene* - składnik kompozycji zapachowej
* pochodzące z naturalnych olejków esencjonalnych
** konserwant
Źródło: CosIng, kosmopedia.org

Cena regularna: 29,90 zł (w sklepie internetowym)
Pojemność: 50 ml
Dostępność: z całą pewnością on-line, stacjonarnie w Drogeriach Natura.

Moja opinia. 
Opakowanie: Tubka z elastycznego, matowego plastiku stojąca na klapce typu 'klik'. Otwór jest dość duży, trzeba uważać podczas aplikacji kremu, aby nie wycisnąć go zbyt wiele. Dodatkowo tubka zapakowana jest w kartonik. Graficznie oszczędnie, ale bardzo przyjemnie dla oka.

Konsystencja/kolor: Krem ma bardzo lekką konsystencję, nie jest lejący się, ale bardzo lekki.
Kolor: biały

Zapach: Przyjemny, lekko cytrusowy, bardzo podobny do płynu micelarnego, szybko się ulatnia.

Pojemność/wydajność: W tubce znajdziemy 50 ml kremu, z uwagi na jego lekką formułę i konsystencję wydajność oceniam jako bardzo wysoką.

Co mi się podoba:
+ doskonale się rozprowadza
+ szybko się wchłania
+ nie podrażnia
+ nie powoduje łzawienia oczu, nawet gdy zaaplikowany zostanie dość blisko nich
+ wygładza skórę
+ dobrze współpracuje z podkładami
+ jest szalenie wydajny

Co jest mi obojętne:  
+/- cena
+/- przez uczucie ściągnięcia po wchłonięciu się kremu trudno ocenić mi jego efekt nawilżania

Co mi się nie podoba:
- podobnie jak płyn micelarny, niestety krem ściąga mi skórę, po wchłonięciu nieprzyjemnie ściąga zwłaszcza policzki


W kilku słowach: Krem ładnie wygładza skórę, odświeża ją, nie podrażnia, szybko się wchłania i dobrze współgra z makijażem. Niestety stosowany solo, chwilę po wchłonięciu pozostawia nieprzyjemne uczucie ściągnięcia (w połączeniu z serum z tej samej serii na szczęście nic takiego nie ma miejsca). Krem jest lekki i nie pozostawia na skórze tłustego filmu. Myślę, że może się dobrze sprawdzić na skórze tłustej lub mieszanej.

Czy kupię ponownie?
NIE sądzę

Ocena ogólna (max. 10 pkt.):
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Bardzo dziękuję producentowi marki Noni Care za możliwość przetestowania produktu.
Opinia jest subiektywna, a fakt otrzymania produktu nieodpłatnie nie miał na nią wpływu.


Pozdrawiam,