Lirene
Różany ogród
Żel pod prysznic
Co mówi producent? (opakowanie)
Żel po prysznic z ekstraktem z kwiatu róży i proteinami jedwabiu.
Pobudź zmysły i rozpieść swoje ciało pod prysznicem!
Żel pod prysznic Różany Ogród delikatnie oczyści Twoją skórę i otuli ją poruszającym emocje zapachem róży. Ekstrakt z kwiatu róży doskonale nawilża i tonizuje. Proteiny jedwabiu wyraźnie poprawiają kondycję skóry oraz pozostawiają ją jedwabiście miękką i gładką. Żel zapewnia uczucie orzeźwienia i odświeżenia przez cały dzień.
Poczuj zniewalającą rozkosz w prawdziwie różanym ogrodzie!
Pobudź zmysły i rozpieść swoje ciało pod prysznicem!
Żel pod prysznic Różany Ogród delikatnie oczyści Twoją skórę i otuli ją poruszającym emocje zapachem róży. Ekstrakt z kwiatu róży doskonale nawilża i tonizuje. Proteiny jedwabiu wyraźnie poprawiają kondycję skóry oraz pozostawiają ją jedwabiście miękką i gładką. Żel zapewnia uczucie orzeźwienia i odświeżenia przez cały dzień.
Poczuj zniewalającą rozkosz w prawdziwie różanym ogrodzie!
Skład: dość przeciętny, typowy dla produktów drogeryjnych. Na drugim miejscu po wodzie detergent, wśród konserwantów pochodna formaldehydu.
Aqua - woda, rozpuszczalnik
Sodium Laureth Sulfate - detergent, substancja myjąca, pianotwórcza, stabilizator piany, może działać wysuszająco
Lauramidopropyl Betaine - substancja myjąca, pianotwórcza, stabilizator piany, regulator lepkości, substancja powierzchniowo czynna
PEG-7 Glyceryl Cocoate - niejonowa substancja powierzchniowo czynna, substancja renatłuszczająca, stabilizator piany
Cocamide DEA - niejonowa substancja powierzchniowo czynna, substancja myjąca, renatłuszczająca, pianotwórcza i stabilizująca pianę
Glycerin - hydrofilowa substancja nawilżająca, humekant
Sodium Chloride - modyfikator reologii
Rosa Canina Flower Extract - wyciąg z róży, substancja ściągająca
Hydrolyzed Silk - antystatyk, humekant, kondycjoner
Propylene Glycol - hydrofilowa substancja nawilżająca, humekant
Citric Acid - sekwestrant, regulator pH
Diazolidinyl Urea - konserwant, pochodna formaldehydu
Potassium Sorbate - konserwant
Sodium Benzoate - konserwant
Parfum - substancje zapachowe
Citronellol - składnik kompozycji zapachowej
Geraniol - składnik kompozycji zapachowej
CI 17200 - barwnik
Źródło: CosIng, kosmopedia.org
Cena regularna: 11,99 zł (w sklepie internetowym)
Pojemność: 400 ml
Dostępne warianty: różany ogród, szampańska truskawka, brzoskwiniowy deser
Dostępność: szeroka, m.in. drogerie sieciowe i osiedlowe, działy kosmetyczne w supermarketach, on-line
Moja opinia.
Opakowanie: Butelka z solidnego, przezroczystego plastiku z klapką typu 'klik", dobrze się otwiera i zamyka, widać ile kosmetyku jest w opakowaniu.
Konsystencja: Produkt ma konsystencję dość gęstego i lepkiego żelu, niewiele go trzeba na jedną aplikację.
Kolor: transparentny róż.
Zapach: Średnio przepadam za zapachem różanym. O ile nutka tego aromatu w perfumach mi nie przeszkadza, kosmetyk pachnący typowo różanie już nie jest spełnieniem moich marzeń. Żel pachnie jak hydrolat różany, intensywnie, a zapach chwilę utrzymuje się na skórze. Nie jest to zapach nieprzyjemny, jednak mnie nie przekonuje.
Pojemność/wydajność: Opakowanie zawiera 400 ml produktu, wydajność oceniam na trochę powyżej przeciętnej.
Co mi się podoba:
+ opakowanie
+ kolor ;)
+ doskonale się pieni, a piana jest gęsta i kremowa
+ dobrze oczyszcza skórę
+ nie wysusza skóry, nie pozostawia na niej nieprzyjemnego uczucia ściągnięcia
+ nie wymaga natychmiastowego użycia balsamu nawilżającego
+ pozostawia na skórze uczucie świeżości
+ nie pozostawia na skórze żadnego filmu
+ bardzo wygodne opakowanie (dobrze leży w dłoni) i solidne zamknięcie
+ konsystencja
Co jest mi obojętne:
+/- cena
+/- wydajność
+/- skład
Co mi się nie podoba:
- zapach
W kilku słowach: Żel tworzy fantastyczną, kremową pianę, jest przez to dość wydajny, dobrze oczyszcza skórę i pozostawia uczucie świeżości. Butelka jest solidna, dobrze leży nawet w wilgotnej dłoni. Pomimo wielu zalet i braku ewidentnych wad, żel jest po prostu dobrym... żelem, robi co ma robić, jest bardzo poprawnym produktem, jedyne co mi w nim przeszkadza to zapach - nie jestem fanką kwiatowych aromatów.
Bardzo dziękuję producentowi marki Lirene za możliwość przetestowania produktu.
Opinia jest subiektywna, a fakt otrzymania produktu nieodpłatnie nie miał na nią wpływu.
Pozdrawiam,
Opinia jest subiektywna, a fakt otrzymania produktu nieodpłatnie nie miał na nią wpływu.
Pozdrawiam,
Lubię żele z Lirene, ale dawno ich nie miałam. Chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJa najbardziej jak dotąd polubiłam ten z serii antycellulitowej. Pięknie pachnie, myje, dobrze się pieni. Ten z uwagi na zapach średnio mi przypadł do gustu, ale chętnie jak trafię skuszę się na truskawkę :)
Usuńja nie przepadam za różanymi zapachami :D ale hydrolat różany lubię :D
OdpowiedzUsuńMnie zapach hydrolatu niestety nie przypadł do gustu :(
UsuńMnie mimo wszystko ciekawi zapach, lubię różane zapachy ;)
OdpowiedzUsuńJa akceptuję je właściwie tylko w perfumach, ale skoro Ty lubisz, to myślę, że zapach przypadł by Ci do gustu.
UsuńNie lubię różanych aromatów :( Ale miałam z tej serii gruszkę i była mega :)
OdpowiedzUsuńMnie gruszka jakoś nie kusi, ale truskawkę chętnie bym wypróbowała.
UsuńJa tez nie jestem fanka rozanych aromatow :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie przepadam za różanymi zapachami;)
OdpowiedzUsuńJa niestety również.
UsuńJa tez za różą nie przepadam ale tę z truskawka bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńOj tak, truskawka mnie również szalenie kusi :)
UsuńMi zapach odpowiadał ;)
OdpowiedzUsuńKażdy lubi co innego :)
Usuńjak się pieni to już ma plus :-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMi mógłby zapach odpowiadać, co jakiś czas zmieniam żele pod prysznic, może kiedyś :-)
OdpowiedzUsuńJa praktycznie non stop mam coś innego :) Ale ten akurat nie trafił w mój gust.
UsuńRaczej się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńlubię kwiatowe zapachy, ale ten jakoś nie bardzo mi przypadł do gustu przez co troszkę opornie idzie mi jego zużywanie
OdpowiedzUsuńNo mnie też niestety ciężko idzie, zwłaszcza, że mam otwarte tez inne produkty, które znacznie bardziej przypadły mi do gustu ;)
UsuńStrasznie ciekawi mnie zapach :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMój egzemplarz czeka na kwiecień - tak sobie zaplanowałam, że kwiecień będzie pachniał różami ;)
OdpowiedzUsuńU mnie każdy miesiąc pachnie różnie, w zależności od nastroju :)
UsuńLubię różane zapachy, więc mógł by mi się spodobać
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz, to możliwe, że tak by właśnie było.
UsuńLubię żele Lirene, kiedyś często je kupowałam, ale różany aromat to nie moje klimaty :P
OdpowiedzUsuńMoje niestety też nie :(
Usuńzapach dla mnie byłby zacny:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńEeeee, nie chcę go próbować skoro zapach większej części osób nie przypadł do gustu :-) Pozostanę przy swoim Dove :-) Pozdrawiam :-*
OdpowiedzUsuńWiesz, to kwestia gustu :) Ja akurat nie przepadam za kwiatowymi aromatami :)
UsuńMiałam kilka żeli Lirene jednak w innych wariantach zapachowych i właśnie zapach mnie w nich skusił. :)
OdpowiedzUsuńJa jak na razie lubię najbardziej wersję antycellulitową, bo pachnie pomarańczowo :)
Usuńslyszalam ze grusza powala jesli chodzi o tą serię:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie też spotkałam kilka takich opinii, choć mnie osobiście najbardziej kusi truskawka.
Usuńpewnie mi zapach by się podobał, bo lubię zapachy kwiatowe, nawet różane, a dobra jakość to podstawa, zresztą Lirene ma w przytłaczającej większości kosmetyki całkiem przyzwoite :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, ja również lubię tę markę od lat.
UsuńJa wszystko co różane omijam szerokim łukiem :(
OdpowiedzUsuńJa aż tak, to nie, ale nie jest to mój ulubiony aromat.
UsuńA ja bym się skusiła :]
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTeż nie lubię zapachu róży, zwłaszcza w hydrolatowym wydaniu ;)
OdpowiedzUsuńJakiś taki ten zapach nie jest zachęcający, niestety :(
Usuńidę go powąchać w rossmanie :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUwielbiam wszystkie kosmetyki, które są o zapachu róż! Ten kosmetyk też kocham!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie http://snowarskakarolina.blogspot.com/
PS: Obserwuję, liczę na rewanż.