sobota, 22 sierpnia 2015

Recenzja - Delia Dairy fun, jagodowy żel pod prysznic

Wybaczcie, że bywam tu teraz tak rzadko. Lato może i rozpala każdego górala (cytując pewien utwór), ale też bardzo rozleniwia. Mam nadzieję, że we wrześniu wszystko wróci do normy, a ja będę się pojawiać częściej.
Przechodząc jednak do meritum... Gdy zapisywałam się do pewnej firmy kosmetycznej prowadzącej sprzedaż katalogową usłyszałam, że sprzedaż kosmetyków to prosty biznes, bo każdy używa żelu pod prysznic. Nie będę się wdawać w polemikę, gdyż jadąc w środku lata komunikacją miejską można odnieść inne wrażenie, niemniej żele pod prysznic to produkty, które chyba w [niemal] każdym domu schodzą w ilościach największych.
Osobiście nie wymagam zbyt wiele od takiego kosmetyku. Ma oczyszczać skórę, nie przesuszać jej i ładnie pachnieć. Czy produkt o którym napiszę dzisiaj spełnia te wymagania? Zapraszam an recenzję.

Delia Dairy Fun
Jagodowy żel pod prysznic


Co mówi producent? (www) 
Jagodowa przyjemność dla ciała i zmysłów
- Kremowy żel do kąpieli i pod prysznic o zapachu aromatycznej jagody
- Delikatnie myje i nawilża
- Cudownie kremowa piana to wyjątkowa przyjemność dla ciała i zmysłów
- Cudowny jagodowy aromat otula ciało i relaksuje zmysły

Skład: Jak to w drogeryjnym żelu pod prysznic. Substancje myjące na początku składu, znajdziemy tutaj rónież alantoinę i pantenol oraz dwie pochodne formaldehydu jako konserwanty.


Aqua - woda, rozpuszczalnik 
Sodium Laureth Sulfate - anionowa substancja powierzchniowo czynna, substancja myjąca i pianotwórcza 
Cocamide DEA - niejonowa substancja powierzchniowo czynna, substancja myjąca, pianotwórcza, stabilizująca i poprawiająca jakość piany, modyfikator reologii 
Cocamidopropyl Betaine - amfoteryczna substancja powierzchniowo czynna, substancja myjąca, pianotwórcza, stavilizująca i poprawiająca jakość piany 
Sodium Chloride - modyfikator reologii, regulator lepkości 
Allantoin - substancja katywna, działa przeciwzapalnie, łagodzi podrażnienia, wspomaga procesy regeneracji i odbudowy naskórka 
Panthenol - Hydrofilowa substancja nawilżająca, substancja aktywna, ma działanie przeciwzapalne, przyspiesza procesy regeneracji naskórka 
Glycol Distearate - niejonowa substancja powierzchniowo czynna, emolient tłusty, substancja renatłuszczająca, emulgator W/O 
Steareth-4 - emulgator, substancja powierzchniowo czynna 
PEG-40 Hydrogenated Castor Oil - substancja odtłuszczająca, emulgator O/W 
Aroma - substancje zapachowe 
Citric Acid - sekwestrant, regulator pH 
Methylchloroisothiazolinone - substancja konserwująca, pochodna formaldehydu 
Methylisothiazolinone - substancja konserwująca, pochodna formaldehydu 
CI 42090, CI 16255, CI 14720 - barwniki 
Źródło: Kosmopedia.org, CosIng

Cena regularna: 9,99 zł
Pojemność: 400 ml 
Dostępność: drogerie stacjonarne i internetowe

O produkcie.
Żel otrzymujemy w plastikowej butelce przypominającej kształtem butelkę na mleko/śmietanę. Generalnie cała linia Dairy Fun ma cudowne opakowania, peelingi i pudry do kąpieli znajdują się w kamionkowych słoiczkach i dzbanuszkach, wygląda to fantastycznie. Kolorowa etykieta z ślicznym logo dopełnia całości. Butelka zamykana jest na klapkę typu 'klik'. Żel ma dość gęstą, ale nie klejącą się konsystencję, jest bezbarwny i mętny. Bardzo przyjemnie pachnie jagodami, lekko kwaskowo. Wydajność oceniam jako standardową.

Moja opinia
Żel dobrze się rozprowadza na skórze, nie spływa i nie przecieka przez palce. Tworzy na skórze mocno napowietrzoną pianę. Dobrze oczyszcza skórę, nie pozostawia na niej filmu czy wyczuwalnej warstwy, ale nie przesusza. Pozostawia na skórze delikatny, jagodowy zapach, który jednak nie utrzymuje się zbyt długo. Za to podczas samego prysznica, jagodowy zapach unosi się w powietrzu umilając kąpiel. Generalnie jest to porządny żel pod prysznic o bardzo przyjemnym zapachu, chętnie wypróbuję inne wersje zapachowe.


Czy kupię ponownie?
TAK, jednak inne wersje zapachowe

Ocena ogólna:
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Bardzo dziękuję producentowi marki Delia Dairy Fun za możliwość przetestowania produktu.
Opinia jest subiektywna, a fakt otrzymania produktu nieodpłatnie nie miał na nią wpływu.

Przypominam Wam również o konkursie z AyurVedik. Zgłaszać się możecie jeszcze do wtorku, a szczegóły znajdziecie TUTAJ.


Pozdrawiam,

54 komentarze:

  1. Nie wiedziałam nigdy tego żelu, a ostatnio testuje bardzo dużą ilość ;)
    Obecnie testuje żele z Isany i są całkiem ok ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba jeszcze nie miałam okazji stosować żelu z Isana. Miałam olejek pod prysznic tej marki i bardzo go lubiłam.

      Usuń
  2. Ja miałam wersję owoce leśne ale jakoś mnie nie urzekł ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie przypadł do gustu, choć sama nie wybrałabym dla siebie zapachu jagodowego.

      Usuń
  3. Z serii Dairy fun chcę sobie sprawić wersję truskawkową :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm, też chętnie bym się na nią skusiła, choć osobiście wolę czekoladowe, waniliowe, cynamonowe zapachy...

      Usuń
  4. ciekawa jestem jak się spisze u mnie, bo zapach zniewala!

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie wypróbowałbym. Samo opakowanie przykuwa uwagę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, opakowania tej linii produktów są urocze.

      Usuń
  6. Chętnie wypróbuję ten żel :)

    OdpowiedzUsuń
  7. gdzieś go już widziałam ;) spróbowałabym tą jagódkę :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Spotkałam się już z nim , ale mnie nie kusi.

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam wersję czekoladową kiedyś, fajna była jak na drogeryjny żel :). Tej to nawet na półkach nie widziałam :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm, czekoladowa brzmi bardzo zachęcająco. Uwielbiam takie aromaty :)

      Usuń
  10. ja miałam wrażenie, że przesuszał mi skórę i nie pienił się jakoś rewelacyjnie, dla mnie mistrzem zawsze będzie luksja pro nourish

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie nie było takiego efektu, ale co skóra to inne wymagania :)

      Usuń
  11. Nigdy go nie widziałam, będę musiała bliżej im się przyjrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poszukaj, cała seria tych kosmetyków jest szalenie ciekawa.

      Usuń
  12. Brzmi całkiem ciekawie ;) Podoba mi się buteleczka ;) Taka wesoła :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kojarzę tą firme, miałam chyba czekoladowy puder do kąpieli:) Zapachy mają obłędne!
    Zapraszam również do mnie, nowy post i możliwość przetestowania maseczki Pilaten KLIK :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jagody w kosmetykach zawsze zwracają moją uwagę :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Odpowiedzi
    1. Ja za jagodami niespecjalnie przeszkadzam, może poza lodami, ale jeśli chodzi o zapach w kosmetykach, to całkiem ok.

      Usuń
  16. Mnie bardzo intrygują ich sole do kąpieli, ale są z SLS a ja unikam tego skladnika. Jednak opakowania tych kosmetyków kuszą niemiłosiernie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie SLS zupełnie nie przeszkadza, jeśli produkt nie wysusza skóry, to niech sobie będzie.

      Usuń
  17. Ja znałam już tę serie, bo szalenie podobają mi się kamionkowe opakowania maseł, peelingów i pudrów.

    OdpowiedzUsuń
  18. Z tej firmy mam jedynie balsam truskawkowy, który mimo iż słabo nawilża nie jest najgorszy. Żelu nie próbowałam ale uwielbiam jagody więc pewnie kiedyś u mnie wyląduje;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam jeszcze peeling do ciała, ale jak na razie stoi nie ruszany.

      Usuń
  19. Opakowanie ma urocze, kiedyś chętnie wypróbuję tą jagódkę :)

    OdpowiedzUsuń
  20. mmmm zapach jagód uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ciekawa jestem tego jagodowego zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
  22. uwielbiam wszystkie kosmetyki o tym zapachu!

    OdpowiedzUsuń
  23. Fajny żel :) Chętnie go wypróbuję, lubię takie owocowe zapachy. Masz rację że tego schodzi najwięcej ja właśnie wrzuciłam post w którym opisałam 5 zdenkowanych żeli ;d Na inne denka strasznie ciężko mi cokolwiek uzbierać a to zbierało się samo :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Jego zapach jest cudowny, ale czeka fgrzecznie na mnie w domu na testy.

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja to już teraz tylko mydła w kostkach do ciała, ale pamiętam, że chyba kiedyś miałam żel tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja go nie kupię,bo nie odpowiada mi skład produktu,a dokładnie to substancje konserwujące, pochodne formaldehydu.
    Wiem,że w wielu kosmetykach możemy je znaleźć,ale od jakiegoś czasu,staram się zwracać na to uwagę.

    OdpowiedzUsuń