SYLVECO
Odżywcza pomadka z peelingiem
Co mówi producent? (opakowanie, www)
Hypoalergiczna, odżywcza pomadka, zawierająca naturalne drobinki ścierające w postaci brązowego cukru trzcinowego. Ten delikatny peeling delikatnie złuszcza i doskonale wygładza usta. W składzie pomadki znajduje się bogaty w przeciwutleniacze i kwasy NNKT olej z wiesiołka dwuletniego o właściwościach silnie regenerujących. Pozostałe oleje, wosk pszczeli i masła roślinne pielęgnują delikatny naskórek ust, zapobiegają ich wysychaniu i pękaniu. Aktywny składnik - betulina - działa kojąco na wszelkie podrażnienia, łagodzi objawy opryszczki.
Skład: w 100% naturalny, wiele bardzo dobrych emolientów, substancji natłuszczających i nawilżających, jako substancja ścierna brązowy cukier trzcinowy.
Olej sojowy - odbudowuje naturalną barierę ochronną skóry, przywraca jej poziom właściwego nawilżenia, wygładza i uelastycznia, dzięki zawartości witaminy E posiada właściwości silnie antyutleniające, łagodzi stany zapalne skóry (AZS, łuszczyca, egzemy), przyspiesza gojenie podrażnień, reguluje nadmierne wydzielanie łoju oraz zmniejsza rozszerzone pory
Wosk pszczeli - uelastycznia, wygładza i zmiękcza skórę, wykazuje działanie bakteriobójcze, doskonale natłuszcza, stanowi barierę ochronną i zapobiega wysuszaniu skóry
Cukier trzcinowy - substancja ścierna
Lanolina - wykazuje dużą zdolność penetracji, promotor przenikania, działa zmiękczająco i wygładzająco na naskórek, tworzy charakterystyczny film okluzyjny, zapobiega utracie wody, zmniejsza szorstkość i łuszczenie się skóry, łagodzi pęknięcia i zranienia, nawilża i uelastycznia
Olej z wiesiołka - naturalny przeciwutleniacz, poprawia strukturę i wygląd skóry, zwiększa jej elastyczność i wyrównuje koloryt, wspomaga leczenie podrażnień skóry, AZS, łuszczycy, zawarte w oleju kwasy NNKT działają bakterio- i grzybostatyczniej
Wosk carnauba - nadaje skórze połysk i elastyczność, ma działanie natłuszczające i zmiękczające, zapobiega wysuszaniu skóry tworząc na jej powierzchni warstwę ochronną, stosowany w kosmetykach przede wszystkim jako regulator konsystencji i lepkości
Masło kakaowe - bardzo skuteczny emolient, wykazuje działanie natłuszczające, nawilżające oraz ochraniające, zawarte w nim witaminy i minerały odżywiają i regenerują skórę, nadają jej gładkość
Masło karite (Shea) - chroni i wzmacnia cement komórkowy warstwy rogowej skóry, przez co poprawia się jej elastyczność, naturalny filtr UV, występujące w nim substancje posiadają właściwości gojące rany i zmiękczające skórę, zapobiega pierzchnięciu i pękaniu skóry, zmniejsza świąd, dobrze natłuszcza skórę, co jest bardzo istotne w przypadkach alergii, łuszczycy i dermatoz
Betulina - antyoksydant, substancja regulująca proces syntezy kolagenu i elastyny
Olejek z gorzkich migdałów - substancja zapachowa
Źródło: Sylveco.pl
Cena regularna: 9,15 zł [wg strony producenta KLIK], ja płaciłam 10,50 zł
Pojemność: 4,6 g
Dostępność: drogerie z kosmetykami naturalnymi, mydlarnie [np. Zielona Mydlarnia w Katowicach], on-line
Moja opinia.
Opakowanie +
Klasyczne dla pomadek, z dość twardego plastiku niezłej jakości, w ślicznym, żółto-białym kolorze.
Produkty marki Sylveco mają również piękną szatę graficzną, nie przesadzoną, subtelną, ale dopracowaną w najmniejszych szczegółach. Dodatkowo sztyft zapakowany jest w wysokiej jakości kartonik, na którym znajdziemy wszystkie niezbędne informacje.
Konsystencja/kolor +
Pomadka ma postać klasycznego, dość twardego sztyftu z zatopionymi drobinami cukru. Dobrze się aplikuje drapiąc delikatnie skórę na ustach, na koniec możemy rozetrzeć pozostałe na skórze drobiny pomagając sobie palcem.
Zapach +
Pomadka pachnie jak dla mnie głównie woskiem pszczelim, zapach jest przyjemny, czuć go podczas aplikacji.
Pojemność/wydajność +
Wydajność oceniam jako dobrą do bardzo dobrej.
Co mi się podoba:
+ forma sztyftu
+ dobrze usuwa martwy naskórek
+ jednocześnie doskonale nawilża i natłuszcza usta
+ po zastosowaniu wargi są nie tylko miękkie, ale i dobrze nawilżone
+ produkt 2 w 1 - peeling oraz pomadka ochronna, po zabiegu nie potrzeba już nakładać drugiego produktu
+ drobiny są odpowiedniej wielkości, dobrze usuwają martwy naskórek nie podrażniając delikatnej skóry warg
+ drobiny nie rozpuszczają się za szybko
+ dobrej jakości opakowanie
+ przyjemny zapach
+ skład
Co jest mi obojętne:
+/- dostępność
+/- cena
Co mi się nie podoba: [brak]
W kilku słowach: Jest to kolejna pomadka marki, która doskonale się u mnie sprawdziła. Dobrze usuwa martwe komórki naskórka nie podrażniając skóry, po zabiegu usta są gładkie i dobrze nawilżone, nie potrzebują już nakładania dodatkowego, nawilżającego czy natłuszczającego produktu. W porównaniu z inną znaną marką naturalnych produktów, również polską, ma dużo lepszą cenę za produkt równie dobrej jakości. Z całą pewnością pomadka na stałe zagości w moich kosmetycznych zbiorach i z czystym sercem polecam.
Czy kupię ponownie?
TAK
Ocena ogólna (max. 10 pkt.):
Ocena ogólna (max. 10 pkt.):
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Opinia jest subiektywna.
bardzo fajna ta pomadka,lubie kosmetyki sylveco;)
OdpowiedzUsuńJa jak dotąd stosowałam tylko kilka, ale pomadki tej marki bardzo lubię.
UsuńMi tam pachnie cy(ja)nkiem.... tzn migdałem :D
OdpowiedzUsuńHmm, a możliwe, że też. Ale u mnie jednak wosk pszczeli wysuwa się na prowadzenie :)
UsuńWczoraj kupiłam... Miłość od pierwszego użycia :D
OdpowiedzUsuńU mnie było podobnie :)
UsuńMuszę ją mieć, już tyle się o niej naczytałam!
OdpowiedzUsuńZachęcam, bo to na prawdę fajny produkt.
UsuńŚwietny pomysł połączenie pomadki z peelingiem, nigdy nie widziałam peelingu w sztyfcie :) Bardzo fajne rozwiązanie :)
OdpowiedzUsuńTo prawda. Przy czym taki peeling może być używany przez tylko jedną osobę, w odróżnieniu do peelingu w słoiczku.
UsuńChętnie bym ją wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńZachęcam. Produkt bardzo fajny, a cena niewygórowana.
UsuńBardzo lubię tą pomadkę:)
OdpowiedzUsuńLubię ich pomadki, ale tej jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńJa jak dotąd testowałam dwie, przede mną jeszcze wersja cynamonowa, którą już niebawem wypróbuję (brzozowej mam już resztkę).
Usuńmuszę w końcu ją mieć!
OdpowiedzUsuńZachęcam :)
Usuńprodukty tej marki kuszą mnie od dawna
OdpowiedzUsuńMnie też, ciągle coś chciałabym kupić ;)
UsuńMam tą pomadkę i leży w kącie... Jakoś dla moich ust okazała się za ostra i najzwyczajniej w świecie boli mnie jej używanie ;)
OdpowiedzUsuńMusisz mieć bardzo wrażliwą skórę. Na moich owszem, czuję jak ściera naskórek, ale nie jest to bolesne, choć trudno nazwać przyjemny..
Usuńjestem ogromnie ciekawa peelingu do ust w takiej postaci :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny patent :)
UsuńJak gdzieś ją dorwę będzie moja bo szukam właśnie peelingu do ust.
OdpowiedzUsuńPowinnaś być zadowolona, to na prawdę fajny produkt :)
Usuńlubię kosmetyki Sylveco, ale tej pomadki jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńZawsze możesz to nadrobić ;)
Usuńmam ją i bardzo sobie chwalę :) generalnie kocham tę markę :)
OdpowiedzUsuńJa jak na razie na temat marki zdania jeszcze nie wyrobiłam, ale pomadki mają świetne.
UsuńSzukam jej szukam i trafić nie mogę
OdpowiedzUsuńSpróbuj na necie. Albo w małych sklepach z naturalnymi kosmetykami, zielarniach, itp.
UsuńOd dawna mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńTo może pora ulec ;)
UsuńJestem zainteresowana :)
OdpowiedzUsuńTym bardziej że zaczynam przygodę z naturalnymi kosmetykami i tylko takie będę wprowadzać w "życie" ;)
Ja niespecjalnie jestem przekonana do naturalnej pielęgnacji, choć rzeczywiście staram się żyć zdrowiej, ostatnio zaczęłam pić zioła.
UsuńJa jestem na tak :) i poki co jestem zadowolona. Niedlugo u mnie "naturalne" recenzje wiec moze sie przekonasz.
UsuńWiadomo sa pozytywy i negatywy :) jak z wszystkim.
chetnie bym przetestowala:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńsłyszałam o niej same ochy i achy, ale nie czuję potrzeby by ją mieć ;)
OdpowiedzUsuńA ja się skusiłam i nie żałuję :)
Usuńjak ją spotkam to kupię na pewno :)
OdpowiedzUsuńJa ją mam w planach, jak tylko odwiedzę mydlarnię :)
OdpowiedzUsuńJa się wybieram po zamówiony jeszcze we wrześniu peeling tej samej marki :)
UsuńMnie nie kusi. Miałam pomadkę rokitnikową i to był totalny niewypał łącznie z opakowaniem, które rozwaliło się po miesiącu.
OdpowiedzUsuńJa tej rokitnikowej jeszcze nie testowałam, leży w zapasach. Za to brzozową kocham miłością szczerą.
Usuńsłyszałam ale nei pamiętam czy miałam:D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTyle dobrego już o niej czytałam, niestety nie miałam jeszcze kosmetyków Sylveco. Na razie :)
OdpowiedzUsuńZachęcam Cię do wypróbowania. Nie wszystkie są godne polecenia, ale część na pewno zasługuje na uwagę, jak choćby właśnie pomadki.
UsuńNie miałam ale czytałam kilka pozytywnych opinii na jej temat :) Jak czytam tą recenzję to mam ochotę ją kupić :D
OdpowiedzUsuńMiło mi, że zachęciłam Cię do zakupu. Powinnaś być zadowolona :)
UsuńBardzo mi się spodobała ta pomadka. Ciekawe czy mi też przypadłaby do gustu ;)
OdpowiedzUsuńKosztuje niewiele, więc zawsze możesz spróbować.
UsuńBardzo chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńZachęcam :)
Usuńmam ale uważam że mega nie praktyczna jest :P ... mimo, że dobrze działa
OdpowiedzUsuńCzemu niepraktyczna? Moim zdaniem jest bardzo praktyczna i doskonale się spisuje.
Usuńmam ją w swoich zakupowych planach, zresztą wszystkie kosmetyki jakie mam z Sylveco są, uważam świetne :)
OdpowiedzUsuńU mnie różnie bywa z tą marką, krem pod oczy na przykład zupełnie nie przypadł mi do gustu.
UsuńMuszę ją w końcu wypróbować
OdpowiedzUsuńTej pomadki szukałam bardzo długo, potem poprosiłam panią w zielarni o jej zamówienie i mimo chodzenia prawie co tydzień przez 2 miesiące się jej nie doczekałam. Wkurzyłam się i zamówiłam przez internet i wreszcie mogę ją testować :)
OdpowiedzUsuńI jak wrażenia?
UsuńMyślałam nad tą pomadką już wcześniej i teraz pewnie ją kupię ;D Zapraszam na mojego bloga https://myfangleblog.wordpress.com/
OdpowiedzUsuń