piątek, 8 maja 2015

Recenzja - Pulanna Perfect Body - krem do biustu

Jestem fanką wszelkiego typu produktów do pielęgnacji biustu, jak również produktów odchudzających i antycellulitowych. Tym bardziej ucieszyłam się gdy na jednym z blogerskich spotkań pod koniec zeszłego roku otrzymałyśmy wielką torbę z dobrociami m.in. marki Pulanna z serii Body Perfect.
Produkty musiały poczekać na swoją kolejkę, ale w końcu się doczekały. Czy były warte czekania? Zapraszam na recenzję.

Pulanna Perfect Body
Krem do biustu


Co mówi producent? (opakowanie, www) 
Witalizujący krem do biust pobudza elastyczność i sprężystość skory. Stabilizuje gospodarkę wodną oraz pielęgnuje skórę czyniąc ją delikatną i jędrną. Poprzez regenerację tkanek skórnych zapobiega ich zwiotczeniu. Poprawia mikrokrążenie, ujędrnia, optycznie powiększa biust. Krem do biustu – Pulanna przywraca elastyczność i sprężystość skóry. Opóźnia procesy starzeniowe.

Skład: Skład jest całkiem porządny, nie za długi, pomimo parafiny na piątym miejscu porządny, zawiera ekstrakty roślinne, za końcu dwa parabeny. Oczywiście mógłby być lepszy, ale tragedii nie ma. 

Aqua - woda, rozpuszczalnik 
Glycerin - hydrofilowa substancja nawilżająca skórę, humekant 
Stearyl Alcohol - emolient, emulgator W/O, stabilizator emulsji, modyfikator reologii 
Panax Ginseng Root Extract - wyciąg z rzeń-szenia, emolient, kondycjoner, substancja tonizująca 
Mineral Oil - emolient tłusty, komedogenny 
Steareth-20 - niejonowa substancja powierzchniowo czynna, hydrofilowa, emulgator O/W, modyfikator reologii 
Steareth-2 - niejonowa sustancja powierzchniowo czynna, substancja renatłuszczająca, emulgator W/O, modyfikator reologii 
Carthamus Tinctorius Flower Extract - krokosz barwierski, kondycjoner 
Zizyphus Jujube Core Extract - wyciąg roślinny [niestety nie znalazłam jego działania] 
Humulus Lupulus Extract - wyciąg z chmielu zwyczajnego, substancja antybakteryjna, emolient, substancja zapachowa, wygładzająca, kondycjonująca i tonizująca 
Hyaluronic Acid - kwas hialuronowy, antystatyk, humekant, substancja nawilżająca i kondycjonująca 
Parfum - substancje zapachowe 
Methylparaben - substancja konserwująca 
Propylparaben - substancja konserwująca 
Źródło: CosIng, kosmopedia.org

Cena regularna: 28 zł (wg strony producenta)
Pojemność: 125 g
Dostępność: apteki on-line (m.in. DOZ.pl), niestety nie wiem jak z dostępnością stacjonarną

O produkcie.
Krem zapakowany jest w elastyczną tubę z matowego plastiku w kolorze pomarańczowym, z zamknięciem typu 'klik'. Graficznie prosto i elegancko. Opakowanie jest wygodne i ułatwia aplikację preparatu. Preparat ma bardziej balsamową niż kremową konsystencję, gładką i dobrze wchłaniającą się, pozostawia na skórze bardzo delikatny film, który szybko się wchłania. Krem ma delikatny, ledwie wyczuwalny zapach, przyjemny, choć trudny do zidentyfikowania. Wydajność oceniam na przeciętną.

Moja opinia.
Produkt na pewno dobrze nawilża skórę. Stosowany regularnie uelastycznia ją i delikatnie napina. Plus za szybko wchłaniający się film, który nie brudzi ubrań, oraz za bardzo subtelny zapach, który nie przechodzi na odzież i nie koliduje z ulubionymi perfumami. Z uwagi na szybko wchłaniającą się konsystencję, podczas masażu produkt należy ponownie zaaplikować, co niestety wpływa na jego wydajność. Skóra po użyciu produktu jest przyjemnie gładka w dotyku, aksamitna, wygląda na ujędrnioną. Nie zauważyłam, aby optycznie powiększał biust, nie potrafię również zweryfikować opóźniania procesów starzenia. Mały minus za dość wysoką cenę.
Generalnie jestem jednak zadowolona z tego produktu. Na pewno znacząco wspomaga pielęgnację delikatnej skóry biustu. 
 


Czy kupię ponownie?
MOŻE

Ocena ogólna (max. 10 pkt.):
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Bardzo dziękuję producentowi marki Pulanna za możliwość przetestowania produktu.
Opinia jest subiektywna, a fakt otrzymania produktu nieodpłatnie nie miał na nią wpływu.

Przypominam Wam również o wciąż trwającym konkursie wiosennym z Eveline.
Szczegóły TUTAJ.

Pozdrawiam,

31 komentarzy:

  1. Moim ulubieńcem w tej jedzinie, od kilku ładnych lat, jest serum z Eveline, "Slim Extreme 3D" ;) Widzę, że jest tańsze od tego kremu, więc nawet nie czuję się skuszona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez lubilam serumz Eveline, ale niestety zapychalo mnie :/

      Usuń
    2. U mnie serum z Eveline również świetnie się sprawdzało. Ale nie byłabym sobą, gdybym zaprzestała testowania ;)

      Usuń
  2. Właśnie ja musze się rozejrzeć za czymś takim. Szkoda, że nie masz informacji na temat tego, czy można go dostać stacjonarnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie dziewczyny poniżej piszą, że można go znaleźć podobno w Naturze. Ja rzadko chodzę do drogerii, dlatego nigdy nie wiem (poza oczywistymi kosmetykami) gdzie można je dostać stacjonarnie.

      Usuń
  3. hmmm ja oddałam go koleżance, bo jak wiesz nie lubię tego typu produktów.

    OdpowiedzUsuń
  4. hm. może kiedyś się skuszę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz takie produkty, to warto wypróbować.

      Usuń
  5. Dawno nie używałam już kremów do biustu, uwaga na brodawki sutkowe ponieważ tam przenikanie składników jest większe i niektóre mogą szkodzić tak usłyszałam od pani kosmetolog ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie czytałam o tym, wiec staram się omijać :) Dziękuje za radę :)

      Usuń
    2. dokladnie, wiele jest zbednych a szkodlich takich składników ja polecam Maternea - a aptece - całkowicie czysty, hipoalergiczny

      Usuń
  6. Produkt wygląda ciekawie, jednak sama nie używam tego typu produktów. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. A Pullana nie jest w naturze?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja ją widziałam tam wlasnie ostatnio :)

      Usuń
    2. Ja zawsze mam problem z dostępnościa stacjonarna kosmetyków, bo niezwykle rzadko tak je właśnie kupuję :)

      Usuń
  8. Nie używam nic do biustu,bo mam bardzo mały :P

    OdpowiedzUsuń
  9. ja teraz uzywazm norel i jestem bardzo zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam kiedyś balsam wyszczuplający tej marki i byłam z niego zadowolona.

      Usuń
  10. Kupię jak tylko wykończę serum z Eveline;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest o tyle fajne, że serum z Eveline zostawiało mi na skórze taki tłusty film. To nie pozostawia takiego efektu.

      Usuń
  11. Jeszcze nie używałam żadnego serum do biustu, muszę się w jakieś zaopatrzyć bo czasem lepiej zapobiegać niż potem żałować

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej się z Tobą zgadzam. Nawet zawsze lepiej zapobiegać niż leczyć ;)

      Usuń
  12. Ja też jestem fanką wszelkiego rodzaju produktów do biustu,moim faworytem w tej dziedzinie jest serum z Ziaji,o tym kremie jeszcze nie słyszałam ale jeśli będę miała okazje chętnie wypróbuje :))

    OdpowiedzUsuń