wtorek, 26 lipca 2016

Recenzja - AA Etnic Nature, krem do rąk - olejek arganowy

Na moim biurku w pracy, zawsze znajdziecie kartę microSD do aparatu, kubek herbaty lub kawy, notes z długopisem, mazidło do ust i krem do rąk. I dzisiaj będzie właśnie o tym ostatnim.
Po kremie do rąk, który stoi na moim biurku, oczekuję dobrego nawilżania, szybkiego wchłaniania i braku tłustego/lepkiego filmu. Krem o którym będzie dzisiaj kupiłam w zastępstwie dla bubla z Cztery Pory Roku (KLIK). Czy sprawdził się lepiej? Zapraszam na recenzję.

AA Etnic Nature
Krem do rąk
Olejek arganowy
Skóra sucha i normalna


Skład:
Aqua - woda, rozpuszczalnik
Ethylhexyl Stearate - emolient tłusty, poprawia właściwości aplikacyjne
Butyrospermum Parkii Butter - masło shea, emolient tłusty, kondycjoner
Cetearyl Alcohol - niejonowa substancja powierzchniowo czynna, emolient tłusty, substancja konsysnencjotwórcza, poprawia właściwości aplikacyjne
Cetyl Ricinoleate - emolient, kondycjoner
Palmitic Acid - emolient tłusty, emulgator W/O
Glyceryl Stearate - emolient tłusty, emulgator W/O, substancja konsystencjotwórcza
PEG-100 Stearate - niejonowa substancja powierzchniowo czynna, emulgator W/O, modyfikator właściwości reologicznych, solubilizator
Coco-Caprylate/Caprate - emolient tłusty, poprawia właściwości aplikacyjne
Dimethicone - silikon lotny, emolient suchy, poprawia właściwości sensoryczne, daje efekt wygładzenia
Betaine - pochodna glicyny, związek hydrofilowy o działaniu silnie nawilżającym, humekant
Argania Spinosa Kernel Oil - olej arganowy, emolient, kondycjoner
Urea - mocznik, hydrofilowa substancja silnie nawilżająca o działaniu keratoplastycznym, humekant
Maltose - substancja maskująca, nawilżająca, kondycjoner
Sodium Hyaluronate - substancja hydrofilowa, humekant
Sclerocarya Birrea Seed Oil - olej marula, kondycjoner, humekant
Persea Gratissima Oil - olej z awokado, emolient tłusty, kondycjoner
Tocopheryl Acetate - witamina E w formie estru, substancja o działaniu antyoksydacyjnym, wzmacnia barierę naskorkową,  hamuje TEWL dzięki czemu wpływa na poprawę nawilżenia skóry, zapobiega powstawaniu stanów zapalnych, wzmacnia ściany naczyń krwionośnych i poprawia ukrwienie skóry
Panthenol - Prekursor witaminy B5, hydrofilowa substancja nawilżająca, substancja aktywna o działaniu przeciwzapalnym, przyspiesza procesy regeneracji naskórka, nadaje skórze uczucie gładkości, humekant
Allantoin - substancja aktywna, działa przeciwzapalnie, łagodzi podrażnienia, wspomaga procesy regeneracji i odbudowy naskórka, stymuluje proces gojenia się ran, działa silnie nawilżająco, przez co wywołuje uczucie gładkości na skórze.
Glycerin - hydrofilowa substancja nawilżająca skórę, humekant
Sodium Lactate - hydrofilowa substancja nawilżająca, mająca zdolność przenikania przez warstwę rogową naskórka, działa keratoplastycznie
Citric Acid - substancja o działaniu keratolitycznym, sekwestrant, regulator pH
Fructose - humekant
Hydroxyacetophenone - antyoksydant
Paraffinum Liquidum - emolient tłusty, emulgator
Sodium Hydroxide - regulator pH
Pentylene Glycol - substancja nawilżająca, humekant, rozpuszczalnik dla substancji hydrofilowych
Sodium PCA - substancja filmotwórcza, hydrofilowa, rozpuszczalna w wodzie, ogranicza TEWL, dzięki czemu nawilża, a także zmiękcza i wygładza skórę, humekant
Trehalose - humekant, substancja nawilżająca
Glucose - humekant
Phenoxyethanol - substancja konserwująca
Ethylhexylglycerin - kondycjoner
Dicaprylyl Carbonate - emolient, kondycjoner
Trideceth-6 - Niejonowa substancja powierzchniowo czynna, emulgator O/W, modyfikator właściwości reologicznych
Sodium Polyacrylate - substancja higroskopijna, filmotwórcza, lepiszcze
Polyglyceryl-3 Caprate - emulgator
Sodium Chloride - modyfikator reologii
Parfum - kompozycja zapachowa
Źródło: Kosmopedia.org, CosIng

Skład niestety długi, ale i nie najgorszy. Wysoko masło shea, ponadto olej arganowy, mocznik, kwas hialuronowy, olej marula, olej z awokado, witamina E, pantenol, alantoina. Pod koniec składu znajdziemy parafinę, a na samym końcu kompozycje zapachową. Krem wolny jest od parabenów czy donorów formaldehydu, ma za to wiele emolientów i humekantów.

Cena regularna: ok. 8 pln
Pojemność: 75 ml
Dostępność: niestety kremu nie znajduję on-line, obawiam się, że mogła to być seria limitowana stworzona specjalnie dla Biedronki, gdzie kosztował grosze.

Krem otrzymujemy w tubie z matową etykietą, wykonanej z miękkiego plastiku, z zamknięciem typu 'klik'. Pod światło widać ile produktu zostało w środku. Etykieta w stylu etnicznym, elegancka i prosta. Krem ma przyjemną, gładką konsystencję, średnio treściwą, i dość przyjemnie pachnie, choć trudno mi określić ten zapach. Wydajność oceniam na powyżej przeciętnej.


Obietnice producenta a rzeczywistość...
Seria AA Etnic Nature wykorzystuje niezwykłe właściwości cenionych od pokoleń olejków naturalnych, by dostarczyć skórze tego, co najcenniejsze i zadbać o jej piękny, zdrowy wygląd. Aksamitny krem do rąk intensywnie nawilża i odżywia skórę, otulając dłonie niezwykłym, zmysłowym zapachem. Krem dobrze się wchłania nie pozowtawiając uczucia lepkości, przynosi uczucie komfortu skórze suchej i normalnej.
Cenny marokański olejek arganowy odżywia i poprawia elastyczność skóry dłoni oraz reguluje poziom nawilżenia.
Olejek marula, bogaty w naturalne antyoksydanty, witaminy C i E, polifenole oraz kwasy omega-9, stymuluje odnowę komórkową.
Kompleks nawilżający, wiążac cząsteczki wody w naskórku, zapewnia uczucie długotrwałego nawilżenia.
D-panthenol i betaina wspomagają regenrację naskórka i łagodzą podrażnienia.


Krem dobrze się aplikuje i rozprowadza na skórze dłoni. Dość szybko się wchłania, choć nie ekspresowo, nie pozostawiając na skórze tłustej czy lepkiej warstwy, a jedynie delikatnie satynowy film. Skóra dłoni jest po nim wyraźnie nawilżona, odżywiona, elastyczna i gładka jak aksamit. Bardzo przyjemnie pachnie, a zapach utrzymuje się na skórze przez jakiś czas. Uczucie nawilżenia odczuwalne jest nawet po myciu rąk. Krem jest wydajny, wystarczy go niewielka ilość, aby dobrze nawilżyć skórę dłoni.

Krem jest bardzo przyjemną, nawilżającą odmianą po ostatnim kremowym bublu. Doskonale spełnia swoje zadanie, szybkie wchłanianie sprawia, że spokojnie można go używać w pracy, zapach jest przyjemny, ale delikatny a efekt nawilżenia wyraźnie widoczny. Do tego dobry skład i niska cena, czego można chcieć więcej? Mam nadzieję, że krem będzie dostępny w stałej ofercie, bo jest to na prawdę dobry produkt.

Czy kupię ponownie? 
MOŻE

Ocena ogólna:
 Pozdrawiam,

58 komentarzy:

  1. Nigdy jeszcze nie widziałam tego kremiku, też zawsze obok kubka herbaty musi być u mnie krem do rąk :D Ciekawa jestem jego zapachu oraz efektu na moich dłoniach, cena bardzo przystępna <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pachnie bardzo przyjemnie, lekko egzotycznie, troche owocowo...

      Usuń
    2. Takie zapachy lubię! ;p hehe rozśmieszyłaś mnie powiedzeniem swojej nauczycielki :D

      Usuń
  2. Widziałam tą serię w Biedronce, ale że mam 3 inne kremy do rąk, nie kupiłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kupiłam specjalnie do pracy, jak ten zużyję, kolejny wezmę z zapasów.

      Usuń
  3. Mam już zbyt dużo mazideł do rąk :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie, że szybko się wchłania i wywiązuje z powierzonej roli :)
    Jeśli możesz kliknij w linki w najnowszym poście, dzięki ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak widać warto zwrócić na niego uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam okazji wypróbowac,ale plus za to ,że się szybko wchłania

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi się bardzo podoba szata graficzna tej serii :D

    OdpowiedzUsuń
  8. czyli porzadny krem w niskiej cenie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. myślę, że coś dla mnie, jego niska cena mnie zachęca:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przyjemniaczek, choć pierwszy raz go widzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby nie to, że regularnie bywam w Biedronce, to pewnie bym też nie wiedziała, że taki jest.

      Usuń
  11. jakoś nie przywiązuje dużej wagi do kremów do rąk, z tym się nie spotkałam :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też w sumie nie, choć mam swoich ulubieńców w tej kategorii.

      Usuń
  12. muszę przetestować ten krem, zachęciłaś mnie :]

    OdpowiedzUsuń
  13. Dobrze wiedzieć, że się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  14. w sumie mogłabym go capnąć jak zapasy skończę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli jeszcze będzie, to zachęcam. Ja jestem bardzo zadowolona.

      Usuń
    2. to pewnie nastąpi za milion lat jak zapasy opróżnię:D

      Usuń
  15. kurczę, ja go spotkam to go wezmę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. dobrze, że się sprawdził. z AA miałam nie wiele kosmetyków

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również nie miałam ich wielu, ale z kremu jestem zadowolona.

      Usuń
  17. Skład faktycznie dość przyjemny jak na drogeryjny kosmetyk :) nigdy nie miałam kremów do rąk z AA, na razie też się nie skuszę ze względu na spory zapas

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja potrzebowałam czegoś do pracy, ten sprawdza się świetnie.

      Usuń
  18. Lubię AA a tego kremu jeszcze nie miałam okazji poznać bliżej :]

    OdpowiedzUsuń
  19. ja rzadko uzywam kremy do rak, ostatnio z vianek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam krem do twarzy tej marki i jestem zadowolona. W domu też rzadko sięgam po kremy do rąk, za to w pracy używam ich regularnie.

      Usuń
  20. Nie używałam jeszcze kremów z tej firmy. Często wybieram Cztery pory roku lub kupuję naturalne mało- świetnie nawilża i natłuszcza skórę.
    Zapraszam http://natalie-forever.blogspot.com/2016/07/francuska-glinka-czerwona_28.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja najbardziej polubiłam Anidę, ale akurat taki mi wpadł w ręce to kupiłam ;)

      Usuń
  21. Właśnie dziwiłam się, że nigdy wcześniej go nie widziałam, może faktycznie tak jak piszesz to edycja limitowana, zapowiada się ciekawie, z chęcią bym przetestowała zwłaszcza, że AA robi naprawdę dobre kremy :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dostałam maila od pana, który prowadzi sklep on-line tego producenta. Może tam znajdziesz?

      Usuń
  22. O jaki ciekawy skład, nie spodziewałabym sie tego po drogeryjnym kosmetyku.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ciekawy ten krem, ale nie miałam go jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
  24. uwielbiam kupować kremy do rąk i uwielbiam później zapominać o tym, że je mam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też kupuję, a potem nie używam. Z wyjątkiem tego na biurku w pracy :)

      Usuń
  25. Ja ostatnio polubiłam kremy do rąk z Ziaji :) Co prawda skład mają nie za ciekawy, ale ogólnie mam ostatnio jakąś słabość do tej firmy :)
    W/w kremu nie miałam nigdy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam oliwkowy krem do rąk z Ziai i z pewnością jeszcze nie raz do niego wrócę.

      Usuń
  26. Od miesięcy nie mogę znaleźć sobie kremu do rąk. Może ten? Ciekawe, czy gdzieś go znajdę.

    OdpowiedzUsuń
  27. Naprawdę interesujący krem ;)

    OdpowiedzUsuń