Kallos Chocolate
Czekoladowa maska do włosów
Skład: Składy masek Kallos nie są niestety powalające, co nie przeszkadza im absolutnie w skutecznym działaniu.Tuz po wodzie mamy emolient, następnie kondycjoner i substancję nawilżającą. Ponownie emolient i substancje zapacjowe, za nimi dwa silikonu, pantenol, wyciąg z drzewa kakaowego, na końcu dwa konserwanty będącymi pochodnymi formaldehydu. Jak wspomniałam szału nie ma.
Aqua - woda, rozpuszczalnik
Cetearyl Alcohol - niejonowa substancja powierzchniowo czynna, emolient tłusty, substancja konsystencjotwórcza
Cetrimonium Chloride - kationowa substancja powierzchniowo czynna, kondycjoner, ułatwia spłukiwanie preparatu, substancja konserwująca
Propylene Glycol - hydrofilowa substancja nawilżająca, promotor przenikania, humekant
Hydrogenated Polyisobutene - emolient, kondycjoner, regulator lepkości
Parfum - substancje zapachowe
Cyclopentasiloxane - polimer siloksanowy, emolient, wpływa na właściwości aplikacyjne
Dimethiconol - emolient suchy, substancja działająca regenerująco i renatłuszczająco, zmniejsza ilość piany, modyfikator reologii
Panthenol - prekursor witaminy B5, hydrofilowa substancja nawilżająca, substancja katywna, działa przeciwzapalnie przyspiesza proces regeneracji naskórka, humekant
Theobroma Cacao Extract - wyciąg z kakaowca, kondycjoner
Hydrolyzed Keratin - substancja antystatyczna, filmotwórcza, kondycjoner, humekant
Hydrolyzed Milk Protein - substancja antystatyczna, kondycjoner
Citric Acid - sekwestrant, regulator pH
Benzyl Alcohol - substancja konserwująca
Methylchloroisothiazolinone - substancja konserwująca, pochodna formaldehydu
Methylisothiazolinone - substancja konserwująca, pochodna formaldehydu
Źródło: Kosmopedia.org, CosIng
Cena regularna: od ok. 6 zł za małe opakowanie i od ok. 10 zł za duże opakowanie
Pojemność: 275 ml, 1000 ml
Dostępność: stacjonarnie w drogeriach, ja swoją kupiłam w hebe, oczywiście on-line również bez problemu ją dostaniecie
Obietnice producenta a rzeczywistość...
Maska przeznaczona jest do włosów suchych i łamliwych, powinna je regenerować, pielęgnować i chronić, a po jej użyciu włosy powinny być lśniące i jedwabiste.
Produkt dobrze się aplikuje i rozprowadza na włosach, choć należy uważać, bo może uciekać między palcami podczas aplikacji. Dobrze się spłukuje, nie pozostawiając na nich filmu. Po użyciu maski włosy bez problemu się rozczesują, nawet po użyciu mocno oczyszczających produktów, a po wysuszeniu są gładkie, sypkie, dociążone i dobrze się układają. Nie zauważyłam, aby maska regenerowała jakoś specjalnie włosy czy je chroniła, jednak rzeczywiście pozostawia włosy lśniącymi i jedwabiście gładkimi.
Pomimo średniego składu, maska doskonale spełnia swoje zadanie. Wygładza włosy, ułatwia ich rozczesywania i sprawia, że dobrze się układają, nie pusząc się nawet w wysokiej wilgotności powietrza. Dodatkowo przepiękny zapach, który utrzymuje się na włosach i umila aplikację nie jest obojętny, a niska cena z pewnością sprawia, że produkt wart jest wypróbowania.
Czy kupię ponownie?
TAK
Ocena ogólna:
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
ciekawa :-)
OdpowiedzUsuńWarta uwagi na pewno :)
UsuńJa pokochałam Maski KALLOS. Nie miałam tylko mlecznej :)
OdpowiedzUsuńJa mlecznej też nie miałam, bo okazało sie, że był to Serical. Ale czekoladową i bananową uwielbiam.
UsuńUwielbiam maski z kallos, ale tej jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńJa również bardzo je lubię :)
UsuńMoje włosy bardzo ją lubią :D
OdpowiedzUsuńMoje również :)
Usuńmialam tylko latte
OdpowiedzUsuńA ja jej niestety nie miałam, ale pewnie kiedys się skuszę :)
UsuńNo i skusiłaś mnie ;)
OdpowiedzUsuńOj niedobra ja ;)
UsuńJuz druga osoba ja chwali,wiec kiedys bedac w hebe kupie :)
OdpowiedzUsuńZachęcam, bo to na prawdę fajna maska :)
UsuńLubie maski Kallosa, teraz akurat mam arganowa i jest rownie fajna co latte :)
OdpowiedzUsuńJa latte jeszcze nie miałam, ale pewnie kiedyś się skuszę. Tylko muszę skończyć tę czekoladkę najpierw :)
Usuńno świetnie, że spełnia swoją rolę, ja planuję przerzucić się na coś bardziej naturalnego, ale nie wiem jak będzie, produkty napakowane silikonami mi służą, a te naturalnie niekoniecznie.. zobaczymy
OdpowiedzUsuńJa mam właśnie bardzo podobnie, naturalne produkty średnio się u mnie sprawdzają. Ale też nie jestem jaąś maniaczką naturalnych produktów, więc nie szukam specjalnie czegoś o naturalnym składzie.
UsuńTeż wersji nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńTej*
UsuńJeszcze nic straconego ;)
UsuńMoja ukochana maseczka;) Nie wyobrażam sobie bez niej mojej włosowej pielęgnacji;)
OdpowiedzUsuńJa w sumie chyba też już nie :)
UsuńMam teraz wersję jagodową, kolejna będzie ta :)
OdpowiedzUsuńMam odlewkę jagodowej, ale jeszcze jej nie używałam.
Usuńteraz wiem że muszę ją przetestować :D
OdpowiedzUsuńZachęcam :)
UsuńByłam bardzo zadowolona z tej maski. Aktualnie używam wersji Omega na zmianę z Blueberry :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnej z nich.
UsuńPlanuję ją sobie kupić niebawem:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że i u Ciebie się sprawdzi :)
UsuńSkusiłabym się dla samego zapachu :) Miałam tą mleczną maskę, która się u mnie nie sprawdziła, ale może z tą byłoby inaczej :)
OdpowiedzUsuńMlecznej nie miałam, więc trudno mi się odnieść.
Usuńmiałam czekoladką, miałam argan miałam omega:D wszystkie są fajne byleby ich nie nakładać na skalp prosto
OdpowiedzUsuńJa raczej nakładam na same włosy, więc nie zauważyłam żadnych problemów :)
UsuńMiałam ją i zapach faktycznie jest atutem :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, jeśli ktoś gustuje w takich zapachach :)
UsuńMam ją w zapasach, chyba pora użyć :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNigdy wersja czekoladowa mnie nie kusiła
OdpowiedzUsuńA mnie zawsze :)
Usuńooo ciekawa jest ta maska,muszę się za nią rozejrzeć choć uwielbiam wersję mleczną
OdpowiedzUsuńJa wersji mlecznej Kallosa nie miałam, ale pewnie w końcu się skuszę :)
Usuńobrosły legendą, a ja ich nie znam - muszę nadrobić zaległości :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do wypróbowania, są na prawdę niezłe.
UsuńJak czekoladowe to bierzemy bez pytań xD
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że byśmy się dogadały ;)
UsuńTej akurat nie znam ale pewnie przetestuję w swoim czasie :)
OdpowiedzUsuńZachęcam, bo jest na prawdę fajna :)
UsuńLubiłam ją! :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMiałam tylko wersję "silk" i byłam z niej bardzo zadowolona:) W przyszłości planuję kupić maskę bananową, ale tylko ze względu na zapach :P Czekolada też zachęca :D
OdpowiedzUsuńWersja bananowa ma dośc przyjemny zapach, to prawda. I u mnie bardzo fajnie działa.
Usuńkupię ją z pewnością ;) z niecierpliwością czekam, aż moje odżywki się skończą :P
OdpowiedzUsuń:)
Usuń