L'Oreal True Match
Podkład, N1 Ivory
Co mówi producent? (opakowanie, www)
Koniec poszukiwań. Koniec pomyłek.
Idealne dopasowanie do koloru skóry. Formuła podkładu, wzbogacona o ultra drobne pigmenty, idealnie rozprowadza się na skórze i podkreśla jej naturalny kolor. Perfekcyjny wygląd bez smug, grudek i efektu maski.
Innowacja i składniki
Technologia łączenia składników pozwala na uzyskanie jednolitej, aksamitnej konsystencji dla perfekcyjnego dopasowania ze strukturą skóry. Pełna harmonia podkładu ze skórą.
Składniki formuły oferują nawilżenie skóry przez 8 godzin*. Świeży wygląd skóry przez cały dzień.
Składniki formuły oferują nawilżenie skóry przez 8 godzin*. Świeży wygląd skóry przez cały dzień.
* test instrumentalny
Skład: skład naszpikowany jest wprost silikonami, zawiera też glicerynę. Jako konserwant pochodna formaldehydu i dwa parabeny, na szarym końcu witamina E i panthenol, które jednak nie mogą mieć w taki stężeniu zbyt dużego wpływu na skórę.
Skład: skład naszpikowany jest wprost silikonami, zawiera też glicerynę. Jako konserwant pochodna formaldehydu i dwa parabeny, na szarym końcu witamina E i panthenol, które jednak nie mogą mieć w taki stężeniu zbyt dużego wpływu na skórę.
Aqua - woda, rozpuszczalnik
Isododecane - emolient, rozpuszczalnik
Cyclopentasiloxane - silikon, emolient, wpływa na właściwości aplikacyjne preparatu
Glycerin - gliceryna, humekant, hydrofilowa substancja nawilżająca
Cyclohexasiloxane - cykliczny polidimetylosiloksan, silikon lotny, ułatwia rozprowadzanie kosmetyku na skórze, poprawia własności sensoryczne, odparowuje podczas rozsmarowywania kosmetyku na skórze, nie tworzy warstwy okluzyjnej
PEG-10 Dimethicone - silikon, kondycjoner
Methyl Methacrylate Crosspolymer - substancja filmotwórcza
Butylene Glycol - hydrofilowa substancja nawilżająca, promotor przenikania, humekant, rozpuszczalnik
Dimethicone - silikon, emolient suchy, poprawia właściwości sensoryczne preparatu
Isoeicosane - emolient, kondycjoner, rozpuszczalnik
Disteardimonium Hectorite - stabilizator emulsji, regulator lepkości
Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone - emulgator, kondycjoner, substancja powierzchniowo czynna
Sodium Chloride - modyfikator reologii
Polyglyceryl-4 Isostearate - emulgator
Hexyl Laurate - emolient
09-15 Fluoroalcohol [?]
Phosphates/09-15 Fluoroalcohol Phosphate [?]
Isostearyl Neopentanoate - substancja wiążąca, emolient, kondycjoner
Diazolidinyl Urea - konserwant, pochodna formaldehydu
Methylparaben - konserwant
Propylparaben - konserwant
Tocopherol - witamina E, antyoksydant, hamuje TEWL, poprawia ukrwienie skóry
Panthenol - prekursor witaminy B5, hydrofilowa substancja nawilżająca, nadaje uczucie gładkości na skórze, humekant
Methicone - silikon, antystatyk, emolient suchy, kondycjoner
+/- może zawierać: CI 77891, CI 77491, CI 77492, Mica, CI 19140, CI 15850 - barwniki
Źródło: CosIng, Kosmopedia, cozakrem.pl
Cena regularna: 39,99 zł (wg www.ceneo.pl)
Pojemność: 30 ml
Dostępność: drogerie sieciowe stacjonarne, on-line
Moja opinia.
Opakowanie +/-
Szklana buteleczka z bardzo oszczędną i elegancką grafiką, ze srebrną pompką, która jednak z uwagi na bardzo wysoką płynność podkładu nie do końca spełnia swoje zadanie. Buteleczka zabezpieczona jest przezroczystym, plastikowym korkiem.
Konsystencja/kolor +/-
Jak już wspomniałam, podkład jest bardzo rzadki, płynny. Po wydobyciu z opakowania rozlewa się.
Kolor: Ja mam odcień N1 Ivory, zdaje się, że najjaśniejszy z gamy i jest on rzeczywiście bardzo jasny, wpadający w różowe tony.
Zapach -
Nieprzyjemny, lekko kwaśnawy, dziwny i trudny do określenia.
Pojemność/wydajność +
Z uwagi na rzadką konsystencję i fakt, że na całą twarz trzeba go niewiele, wydajność oceniam jako wysoką do bardzo wysokiej.
Co mi się podoba:
+ eleganckie i higieniczne opakowanie
+ bardzo jasny odcień, który powinien dobrze współgrać z moim odcieniem cery
+ ma bardzo delikatne krycie, jeśli już uda się go wklepać w skórę ładnie wyrównuje jej odcień
+ utrzymuje się cały dzień
+ nie wysusza skóry
+ nie waży się
+ nie zmienia koloru (nie ciemnieje w ciągu dnia)
+ wysoka wydajność
Co jest mi obojętne:
+/- dostępność
Co mi się nie podoba:
- opakowanie z pompką przy tak rzadkim podkładzie średnio się sprawdza, bardzo się bowiem brudzi
- podkład zupełnie nie stapia się z cerą, potwornie smuży i zostawia "zacieki", aby dobrze wyglądał wymaga bardzo dużego nakładu pracy i sił :(
- podrażnia mi skórę
- wysoka cena
W kilku słowach: Nie lubię podkładów, które są problematyczne w aplikacji, głównie dlatego, że rano nie mam czasu bawić się w długotrwałe wklepywanie podkładu w skórę. Ten niestety, pomimo swoich zalet, ma tę zasadniczą wadę, że potwornie smuży i bardzo ciężko jest go rozprowadzić na skórze równomiernie, zostawia zacieki i w sumie nie znalazłam na niego sposobu - ani dłonie, ani pędzel, ani nawet jajko ebelin nie radzą sobie z jego aplikacją. Niestety, pomimo wysokiej ceny i zapewnień producenta, u mnie podkład się nie sprawdził. Mój egzemplarz trafił dalej w dobre ręce i z tego co wiem, pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne, co mnie cieszy.
C. kupię ponownie?
NIE
Ocena ogólna (max. 10 pkt.):
NIE
Ocena ogólna (max. 10 pkt.):
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
U mnie jego aplikacja jest bezproblemowa i dobrze spisuje się na mojej skórze.
OdpowiedzUsuńWybrałam jednak kolor N2 i... kurczem wydaje mi się być za ciemny. Chyba kupię N1 na zimę a N2 zostawię na cieplejszą porę roku.
Może kwestia typu skóry? Ja mam suchą i niestety zupełnie z nią nie współpracuje :(
Usuńnigdy jeszcze nie miałam podkładu l'oreal :)
OdpowiedzUsuńJa wcześniej też nie, ale ten nie zachęcił mnie do dalszych testów.
UsuńA ja lubię z tym podkładem, fajnie matuje i stapia się ze skórą :) Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńJak już wspomniałam wyżej, pewnie to kwestia rodzaju cery.
UsuńNie używam takich produktów :)
OdpowiedzUsuńPodkładów? Ja je lubię, bo mam naczynka na policzkach, które często mnie drażnią, a podkłady ładnie to wyrównują :)
UsuńDługo zastanawiałam się nad jego zakupem, ale w końcu nie mogłam podjąć decyzji i w sumie nie żałuję. Może kiedyś się skuszę, ale chciałam wziąć najjaśniejszy odcień, a widzę, że niestety on nie dla mnie:( dodatki różu w podkładach nie dla mnie;)
OdpowiedzUsuńTen kolor jest dość dziwny i trudny do określenia. Na zdjęciach wyszedł żółty, w rzeczywistości widziałam w nim różowe tony. U mnie tak czy siak się nie sprawdził :(
UsuńAkurat teraz go używam. Mam wrażenie, że moja skóra jest do tego podkładu dużo za sucha i za różowa... Wydaje mi się on okropnie żółty, jakoś tak nienaturalnie w nim wyglądam :D Jestem w tej części, której pasują różowawe podkłady ;)
OdpowiedzUsuńMnie pasują i takie i takie, zależy od odcienia. Np. Revlon ColoStay lubię (i dobrze wyglądam) zarówno 110 Ivory z tonami różowymi jak i 150 Buff w żółtawym odcieniu, zależy od pory roku :) Ale ten zupełnie mi nie przypadł do gustu.
UsuńMiałam go kiedyś, ale totalnie nie dla mnie :) czuję się w nim jakbym nosiła maskę :) Revlon to mój numer jeden :)
OdpowiedzUsuńnaczytane.blog.pl
O tak, Revlon to również i mój podkład idealny :)
UsuńMiałam niedawno tego gagatka... To był mój pierwszy w życiu podkład i zupełnie się nie polubiliśmy... Również miałam ten kolor przy czym u mnie najpierw wylewał się z pompki, a potem aplikacja była wyjątkowo trudna i tępa... Teraz używam mineralnego i gorąco polecam - zmiana na lepsze :-) Pozdrawiam :-*
OdpowiedzUsuńU mnie niestety minerały się nie sprawdziły. Ale mam już swojego ulubieńca, co pewnie nie powstrzyma mnie przed testowaniem kolejnych podkładów.
UsuńDla mnie zdecydowanie za ciemny. Używam Revlon Colorstay Ivory (dla tłustej) i jest idealny - w końcu coś dla bladych twarzy :P
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach wyszedł tak ciemno. Kolor jest ok, ja również używam Revlona 110 Ivory, tyle, że dla skóry suchej. Problemem jest aplikacja.
UsuńJa co prawda dzisiaj użyłam go pierwszy raz i jak już Ci pisałam jestem bardzo zadowolona. Byłam pewna, że kolor będzie zbyt jasny, ale jako się okazało jest idealny. Fakt, że konsystencja bardzo wodnista, ale efekt lekko pudrowy wyjątkowo mi się podoba ;) Zobaczymy jak się spisze w kolejnych dniach ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie wiem :) Wydaje mi się, że może tu mieć znaczenie rodzaj cery,
UsuńDostałam go niedawno, ale jeszcze nie użyłam, bo odcień jest zbyt ciemny ;-)
OdpowiedzUsuńDla mnie odcień OK, ale aplikacja wprost koszmarna.
UsuńMam niestety ten podkład. Jest paskudny, okropny i paskudny raz jeszcze :P
OdpowiedzUsuńNic dodać, nic ująć ;)
UsuńMiałam z nim nieciekawą przygodę kiedyś tam. Totalna porażka!
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko u mnie się nie sprawdził :(
UsuńTyle zalet, a ocena 1? :) Ja go lubiłam za czasów podkładów płynnych, ale trochę wchodził mi w pory. Aplikacja pędzlem nie stanowiła dla mnie żadnego problemu :P
OdpowiedzUsuńNiestety zalety nie przebijają jego nielicznych, ale jednak kluczowych wad :(
UsuńBardzo lubię ten podkład i powiem Kasiu, że absolutnie nie miałam i nie mam problemów z jego nakładaniem. Używam gąbeczki do podkładu z Inglota. Wygląda na skórze świetnie i zadowala mnie krycie. Jak na tak lekką formułę to jest na prawdę fajne :)
OdpowiedzUsuńJak już wspomniałam kilka razy powyżej, być może problem tkwi w rodzaju cery. U mnie, na suchej cerze, podkład poległ na całej linii. Na cerze tłustej mojej koleżanki spisuje się bardzo dobrze. A może chodzi też o brak cierpliwości :) Lubię podkłady, które rozprowadzają się szybko i bez problemu. Ten niestety taki nie jest :(
UsuńNie lubię podkładów nie stapiających się ze skórą- wyglądają potem jak maska;
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
Usuńja się na niego czaiłam długo długo ale męcze obecnie podkłąd z lirene i mi to zajmie wieki;p
OdpowiedzUsuńNie miałam chyba jeszcze podkładu z Lirene, ale na pewno nie sięgnę juz po podkład z L'Oreala.
UsuńMiałam go kiedyś, też pamiętam że trochę pozostawiał smugi, trzeba było go solidnie wcierać no i cena dosyć wysoka. Więcej po niego nie sięgnęłam.
OdpowiedzUsuńU mnie wcieranie niestety nic nie daje. Za nic nie chce się ładnie stopić z cerą.
UsuńNie miałam go jeszcze....ale jak się smuży i pozostawia zacieki to ja podziękuję :)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety tak się zachowuje :(
UsuńUUUuuuuuuu to ja nie chcę mieć z nim nic do czynienia;/
OdpowiedzUsuńOsobiście go nie polecam, ale mam spore podejrzenie, że kwestia jest w rodzaju skóry. U mojej koleżanki na skórze tłustej sprawdza się świetnie.
Usuńja baaaardzo nie lubię tego podkładu. w sumie to poza opakowaniem nic mi się w nim nie podoba ;) pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńU mnie też niestety poniósł sromotną klęskę i z podkulonym ogonem wróciłam do mojego ukochanego Revlona ColorStay.
UsuńNie ciągnie mnie do niego... no i cena :/
OdpowiedzUsuńJak za tę jakość, cena jest po prostu powalająca...
UsuńZgadzam się, mnie też rozczarował :/
OdpowiedzUsuńhttps://nataliamakeupblog.wordpress.com/
:)
UsuńU mnie podklad sie sprawdza. Mam odcien N1 jednak jest troche za ciemny. szczegolnie w zimie. Moj podklad nie ma wyraznych ani zoltych ani rozowych tonów jest po prostu neutralny czyli taki jaki ma byc :) jednak bardzo szybko zastuga przez co niestety musze spieszyc sie z aplikacją ale nie jest to duzy minus. Tak mocno zastyga ze po 8h noszenia go gdy bezposrednio mocze twarz pod prysznicem on dalej zostaje na swoim miejscu a potem jak zmywam go to latwo schodzi. moja skora wyglada po nim jak golusienka ;p Dostalam sporo pytan dlaczego mam taka piekna ladna cere bez fluidow i korektorow a przeciez mam na sobie podklad :) On naprawde wyglada naturalnie nawet z BaaardO bliska. Szczerze go polecam :D
OdpowiedzUsuńWczoraj kupiłam nową wersję tego podkładu, ponoć o wiele lepszy niż ta stara wersja. Opinie ma dobre, mam nadzieję że mi przypasuje i nie będzie za ciemny (jestem bardzo blada) (:
OdpowiedzUsuńDodam jego recenzję jeśli zdobędę więcej fanów na moim nowym blogu, więc zapraszam :
http://kittyshadows.blogspot.com/