czwartek, 7 lutego 2013

Recenzja - Eveline Slim Extreme 3D Spa - peeling-masaż pod prysznic

Lubię żele peelingujące do ciała, bo używa się ich szybko, są idealne po treningu czy siłowni, lekko ścierają naskórek nie pozostawiając tłustej warstwy i można ich używać codziennie.
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją właśnie takiego żelu peelingującego marki Eveline z serii Slim Extreme 3D, peeling-masaż pod prysznic antycellulit.



Opis producenta (wizaz.pl):
Peeling - masaż do ciała pod prysznic wzmacnia działanie kuracji wyszczuplającej, już po pierwszym użyciu widocznie wygładza skórę, pobudza mikrokrążenie. Masaż przy pomocy preparatu rozgrzewa i pobudza ukrwienie skóry, dzięki czemu widocznie poprawia jędrność i elastyczność skóry. Mikrogranulki zawarte w preparacie złuszczają zrogowaciały naskórek, jednocześnie oczyszczając i wygładzając skórę.
Produkt testowany dermatologicznie

Skład: Aqua/Water, Sodium Laureth, Cocamidopropyl Betaine , PE, Cocamide DEA, Sodium Chloride, Propylene Glycol, Xanthan Gum, Zingiber Offcinale (Ginger) Root Extract, Water/Butylene Glycol/Laminaria Hyperborea Extract, Ginkgo Biloba Extract, Propylene Glycol/Water/Hydrolyzed Silk, Polysorbate 20/PEG-20 Glyceryl Laurate/Water/Tocopherol/Linoleic Acid/Retinyl Palmitate, Centella Asiatica, Coffeine, Lactose/Cellulose/Hydroxypropyl Methylcellulose/ CI 77289/ Tocopheryl Acetate, Allantion, Panthenol, Maris Sal, Caffeine/ Sodium Salicylate / Lecithin/ Silica, Methylchloroisthiasolinone/ Methylisothiasolinon, Fragrance, CI 77288.

Cena: 14 zł/200 ml 

Moja Opinia. 
Opakowanie: wygodna tuba z miękkiego, matowego, lekko przezroczystego plastiku z klapką typu 'klik'. Widać ile produktu zostało w środku, łatwo zużyć go do końca. Nie wyślizguje się z ręki podczas używania. (1 pkt/1).

Konsystencja/kolor: peeling ma bardzo rzadką konsystencję z delikatnymi drobinami, drobin ścierających jest dużo, jednak są tak delikatne, że właściwie ich nie czuć na skórze. Kolor białawy, z białymi i zielonymi drobinkami. (0,5 pkt/1).

Zapach: bardzo przyjemny, orzeźwiający, ja wyczuwam lekkie nuty cytrusów. (1 pkt/1). 

Pojemność/wydajność: opakowanie zawiera 200 ml produktu, ze względu jednak na rzadką konsystencję wydajność jest raczej średnia. (0,5 pkt/1).




 Działanie (4 pkt/6):
+ delikatnie złuszcza martwy naskórek
+ doskonale myje ciało, nie ma konieczności używania po nim żelu pod prysznic
+ odświeża skórę
+ nie wysusza skóry
+ idealny po treningu, aby odświeżyć ciało i umysł
+ lekko chłodzi skórę
- drobinki są bardzo delikatne, w zasadzie niewyczuwalne
- raczej do używania jako żel pod prysznic niż peeling
- nie zauważyłam działania ujędrniającego czy antycellulitowego
- ze względu na wielkość drobin są one dość trudne do zmycia z zakamarków naszego ciała, trzeba się sporo namęczyć

Podsumowanie: jak wspomniałam trudno ten kosmetyk nazwał peelingiem, bo drobinki są bardzo delikatne, choć jest ich dużo. Pomimo to lubię ten produkt, bo doskonale odświeża skórę po treningu. 
Czy kupię ponownie? TAK
Ocena: 7 pkt/10

17 komentarzy:

  1. nie miałam choć wydaje się być ciekawy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. tez nie mialam, ale recenzja super;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Jest niezły, choć jak wspomniałam bardzo delikatny.

      Usuń
  4. Faktycznie drobinki są bardzo delikatnie i ja osobiście wole nieco bardziej wyczuwalne :D Peeling jest przyjemny, ja do tegp przez kilka minut masuje uda i łydki przed gąbką Syrenka (mniej przyjemną stroną :D), także minimalne ujędrnienie jest ale bez cudów, cellulit troszkę znikł aczkolwiek to pewnie głównie zasługa masażu niż samego kosmetyku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie miałam, ale raczej nie kupuję produktów tego rodzaju

    OdpowiedzUsuń
  6. Używałam go, dla mnie też był zbyt rzadki, ale jednak skóra po użyciu była jak nowo narodzona :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja wolę mocniejsze zdzieraki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam swego czasu, chyba nawet dwa opakowania, więc lubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też sięgam po żele peelingujące po treningu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. miałam ten, ale średnio przypadł mi do gustu i oddałam mamie :P

    OdpowiedzUsuń