czwartek, 18 lipca 2013

Kolorowy czwartek - Golden Rose Holiday nr 60

Lakiery piaskowe cieszą się obecnie olbrzymią popularnością. Jak więc nie skusić się na kilka kolorów?
Golden Rose Holiday w numerze 60 to mój całkiem nowy nabytek (tylko nie mówicie mojemu P.)

Zdjęcie wyszło trochę ciemne, kolor w rzeczywistości
jest nieco jaśniejszy

Jest to przepiękny grafit z mieniącymi się na srebrno i złoto, połyskującymi w świetle drobinami.
Jak nie lubię lakierów brokatowych ten jest na prawdę świetny, do tego matowe wykończenie... Wygląda pięknie na paznokciach. Na zdjęciu kolor wyglądał wprawdzie zupełnie inaczej, ale efekt końcowy bardzo mi odpowiada.


Moja opinia.
+ przepiękny, grafitowy kolor z ładnie połyskującymi drobinami
+ matowe, piaskowo-sukrowe wykończenie
+ ładna buteleczka
+ bardzo wygodny pędzelek, lekko spłaszczony, idealnej długości i sprężystości włosia, doskonale się nim maluje paznokcie
+ lakier dobrej gęstości, nie rozlewa się po skórkach
+ dla pełnego krycia wystarczą dwie warstwy lakieru
+ bardzo szybko zastyga i wysycha
+ bardzo wysoka trwałość na odpryski
+/- końcówki zaczynają się ścierak ok. 2 dnia
- dostępność
- niektórym może przeszkadzać 'haczący' efekt ba paznokciach
- w lakier wbija się np. puder, dziwnie to wygląda. Ale po umyciu rąk wraca do swojego pierwotnego stanu :) 
- zmywanie tego lakieru to istny koszmar, następnym razem pójdzie na bazę peel-off z Essence



To z kolei kolor wyszedł ciut jaśniejszy
niż faktycznie wygląda na paznokciach

Dostępność: Internet, nie wiem jak ze sklepami stacjonarnymi
Cena: 12,90 zł
Pojemność: 11 ml
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Chciałabym również przypomnieć Wam o Rocznicowo-Wakacyjnym konkursie. Możecie się zgłaszać tutaj.


31 komentarzy:

  1. Mam niebieski kolor z tej serii i bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam jeszcze błękitny, ale efekt jest bardziej tandetny niż przy tym.

      Usuń
  2. Rozgwieżdżone niebo na paznokciach. Lubię to!

    OdpowiedzUsuń
  3. ja swój o numerku 66 uwielbiam! A to dzięki Tobie go mam :*

    OdpowiedzUsuń
  4. tez nie mogłam się oprzeć i go zakupiłam i jest rewelacyjny mam jeszcze czerwony :) śliczne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam jeszcze błękitny, ale wygląda dość tandetnie, i brązowy, którego jeszcze nie próbowałam, ale podejrzewam, że efekt będzie zbliżony do tego grafitu :)

      Usuń
  5. Ładnie wygląda, tak na specjalne okazje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nauczyłam się, że nie należy nic odkładać na specjalne okazje.

      Usuń
  6. Widziałam to live i jest piękny. Co prawda nie lubię piasku na paznokietkach, ale tym chętnie się pomaluję! ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Na żywo wygląda jeszcze lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczny jest - nie jest taki 'mroczny' jak typowa czerń :) naprawdę elegancki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ładnie wygląda na paznokciach. Ostatnio go kupiłam i czeka na swoją premierę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wygląda pięknie! To musi być zabawne uczucie takich szorstkich pazurów ;)

    Kasia, wywaliło mi Ciebie z obserwowanych - ale już wróciłam w Twoje progi, dobrze, ze w porę się zorientowałam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest to na pewno dziwne uczucie :)
      Ps. Nie wiedziałam nawet, że coś takiego może się stać :) Cieszy mnie, że wróciłaś :)

      Usuń
  11. piękny i bardzo elegancko wygląda, sama skusiłam się na 1 z tej serii - szary i jestem bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń